czwartek, 31 grudnia 2009

Ostatnie godziny starego roku...

Witajcie Sylwestrowo :)
Odliczanie finałowe rozpoczęte...
W tak cudownym dniu nie mam zamiaru Was męczyć, pouczać czy nawracać...ale jedno czego pragnę to odpowiednio Was na ten Nowy Rok nastroić ...

Chciałabym delikatnie przypomnieć, iż nadchodzący rok to zupełnie nowiutkie 12 miesięcy :) i to jak je zaplanujesz i co osiągniesz zależy tylko od Ciebie :)

1. Pamiętaj o Wdzięczności :)
2. Nie zapominaj o "Prawie Przyciągania" - zawsze przyciągamy ludzi i okoliczności, które pasują do naszych zasadniczych myśli :) Zmień myśli, a zmienisz życie...
3. Zawsze oczekuj SUKCESU - programuj go, myśl pozytywnie :)
4. Wykorzystuj swój Umysł - masz lewą i prawą półkulą :)
5. Nie zapominaj o swojej Świadomości i Podświadomości - one istnieją
6. Naucz się wybaczać zarówno sobie jak i innym...nawet nie wiesz jakie to ważne :)
7. Bądź odważna (-y) w odwadze jest moc i siła :)
8. Bądź zawsze Sobą :)
9. Czytaj, dokształcaj się, ucz się - rozwijaj się zawsze i wszędzie :)
10. I najważniejsze...Kochaj, poprostu kochaj z całych sił :)

Trzymajcie się i dozobaczenia w Nowym Roku....

Pamiętaj Razem możemy więcej :) Czekam na Ciebie....

Pełna Nowych Wyzwań i Wiary w Jeszcze Lepsze Jutro Angela

środa, 30 grudnia 2009

To już jutro...

Witajcie,

Kochani, dziś jest ostatni dzień na porządki...Porządki zacznij od lodówki, po świętach na pewno jest tam mnóstwo niedobrych (nieświeżych) rzeczy, potem przejdźmy do szafek z ciuchami, butami, a następnie kosmetykami ...i co najgorsze (dla mnie) to porządki w papierach, dokumentach, zapiskach itp - Masakra :))))
Ale cóż wiem, że jeśli to zrobię to "Zrobię miejsce na NOWE" i to jest takie motywująco-budujące...Dlatego do pracy :))))
Wam też radzę to zrobić :))))
Znajdźmy również czas na podsumowanie ROKU 2009 :) Sprawdźmy, które z postanowień noworocznych udało się Nam wprowadzić w życie??? A które pozostały do wprowadzenia w ROKU 2010???...a które w ogóle zostawiamy w spokoju, ponieważ okazało się, że nie są nam do niczego potrzebne...
P.S.
tak czy tak...bierzcie się do roboty :)))
Angela

wtorek, 29 grudnia 2009

Sylwester już tuż, tuż...

Witajcie,

"Zanim marzenie się spełni, Dusza Świata pragnie poddać próbie to wszystko, czego nauczyłeś się w drodze. Jeśli tak czyni, to nie powoduje nią złośliwość, ale chęć, byś zgłębił nauki, których doświadczasz idąc tropem marzeń. I wtedy właśnie większość ludzi wycofuje się. W języku pustyni to tak, jak umrzeć z pragnienia w chwili, gdy na widnokręgu widać już palmy oazy... "

Paulo Coelho Alchemik


Już nie długo Nowy Rok, nowe miesiące, nowe tygodnie i dni...zupełnie nowe!!! Potraktujmy go jak zupełnie czystą kartę, do zapisania...wypełnijmy ten nadchodzący rok Miłością, spełnionymi Marzeniami, Radosnymi spotkaniami z bliskimi i z przyjaciółmi, nie marnujmy naszego czasu na smutki, żale, nieprzespane z rozgoryczenia i złości noce...nie marnujmy czasu na niedogadane sprawy, na bezsensownie, bezkonstruktywnie rozmowy z Kimś kto nas słucha a nie słyszy...Szanujmy nasz "przelatujący między palcami jak piasek" czas :)
Wykorzystajmy ten Fascynujący, Nowy , pełen cudownosci ROK :)))) najlepiej jak potrafisz...
A ja 23 stycznia 2010 pomogę Ci przypomnieć sobie jakie masz marzenia...zaplanujemy krok po kroku cały ROK :)
Dozobaczenia
Czekająca i otwarta na "nowe" Angela :)

niedziela, 27 grudnia 2009

Urodziny Julii :)

Witajcie,
Dziś jestem przede wszystkim Mamą :) Dziś są urodziny mojej córeczki Julii, kurcze jak to się stało i kiedy??? Dzis kończy 11 lat :) moje Maleństwo!!!
Wstałam raniutko...prezenty czekały, po drodze miało być jeszcze wyjście do teatru sztuka -niespodzianka!!! A potem obiad i kręgle ze "starszakami" czyli ze starszym rodzeństwem, które przybyło ze swoimi hmm "połówkami" :) było troszkę "potknięć", ale mam nadzieję finalnie ....wszystko i tak się udało...i było super :))))
Były również łzy...powiedzmy - łzy wzruszenia :)
Kilkanaście lat temu byłam w zupełnie innym miejscu - w szpitalu, trzymałam w swoich obięciach największy na świecie SKARB...byłam najszczęśliwszą Mamą i Kobietą na świecie...i w głowie miałam zupełnie inny świat, z zupełnie innymi marzeniami i z zupełnie innym nastawieniem do przyszłości...hmmm, "trochę" się pozmieniało od tamtego czasu...taki LIVE...wszystko się zmienia przecież jedyna pewna rzecz to ZMIANA :)
Nie, to nie jest ani czas ani pora na takie wyzewnętrznianie...pozmieniało się...a ja jestem zupełnie inną Kobietą, zupełnie inną Mamą...
P.S. Troszkę melancholijnie się zrobiło...hmm, wypiję dziś szampana...za zdrówko Julii i za jej marzenia...i moje własne - Jej dumnej Mamy :)
Pozdrawiam cieplutko,
Mama Angela

piątek, 25 grudnia 2009

Rodzinne Święta :)

Witajcie,

www.youtube.com/watch?v=D1XSGcjqoNc

Wczoraj 24-12-2009r. było pięknie, moja troszkę zwariowana, ale za to bardzo kochana Rodzinka zebrała się w sobie i naprawdę wystartowaliśmy jak nigdy - punktualnie o 18 :) Rodzina przy stole, pyszne jedzonko- 12 potraw - wigilijna kolacja, wzruszajace życzenia, prezenty wychodzące z pod choinki i w tym wszystkim ja i moja Rodzina :))) Uwielbiam wszystkich Razem i każdego z osobna, z tymi wszystkimi naszymi wadami i zaletami, z pomysłami na życie dla każdego z nas( każdy ma pomysł dla każdego)... I wiem, że możemy polegać na sobie zawsze i wszędzie i że tworzymy Całość i wiem również, że jeśli jest jakiś problem to "zawsze coś wspólnie wymyślimy" i wiem to, że każdy z nas odgrywa w naszej Rodzinie ważną ROLĘ i wszyscy znają swoje w niej miejsce :)))
Kocham ich i codziennie dziekuje za to, że Są :)))
I jeszcze jedno ubóstwiam patrzeć na nich szczęśliwych, moi Rodzice, moja siostra i jej dzieciaki i moje Kochane Córeczki!!! Wszyscy zadowoleni z prezentów....ahhh i te moje Najukochańsze Dziewczynki - radosne, z wypiekami na policzkach, z ogromnymi oczami, z zaciekawieniem otwierajace prezenty - to obraz, który będę nosić w sercu :) Jestem szczęściarą :)))
A dziś 25-12-2009r.
Cóż...bolało, bardzo bolało - całe ciało, ale przede wszystkim głowa - spałam do 10.00 ale i tak obudziłam się o 6 rano jak w zegarku... bolało, bo "wyhamowałam"...nie traktowałam ostatnio mojego ciała zbyt dobrze, biegałam, późno chodziłam spać, wcześnie wstawałam , bardzo późno jadłam ....cóż tak było...a dziś "detox" odpoczynek i szok dla mojego biednego przemęczonego ciała... Dlatego rano wstałam, ale padłam...ciałem byłam z nimi wszystkimi, ale poddźwignęłam się dopiero około 16! Masakra!!!
Ale jak zwykle dałam radę...i już jestem...z Nimi, z Wami...Odpoczywam i jadę na lajcie..."leżę sobie...nic nie robię" i tak jest OK, każdy robi to na co ma ochotę, i na tym również polegają święta....prawda????
Buziaki,
Miłego świętowania,
Angela

czwartek, 24 grudnia 2009

Święta Bożego Narodzenia :))))

Witajcie,

I stało się, to właśnie dziś jest ten dzień...24-12-2009r. Dziś jest wspaniały dzień na to, by obudzić w sobie naszego Małego Dzieciaka, tą dziewczynkę z warkoczami i chłopca w krótkich spodenkach, które z niecierpliwością, z drżącym sercem czekają na pierwszą gwiazdkę, z wypiekami na policzkach, z szeroko otwartymi oczami, z głęboką wiarą w cuda, w świętego Mikołaja czekają na prezenty :) Obudźmy Nasze Dzieciaki zaprośmy do zabawy - niech poszaleją, niech się pobawią, niech są radosne i beztroskie - zostawmy troski na później...zajrzyjmy głęboko w siebie i odnajdźmy ich...oni tam są :) Ja to wiem :)))

W Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok pełni nadziei spoglądamy w przyszłość...Składamy sobie nawzajem życzenia: zdrowia, pogody ducha, spełnienia wszystkich marzeń, zawodowej satysfakcji i wielu sukcesów na wszystkich płaszczyznach...a ja jeszcze dodam więcej uśmiechu, więcej spokoju i samych fantastycznych dni w nadchodzącym roku :)

Pozdrawiam świątecznie, cieplutko, radośnie

Angela

środa, 23 grudnia 2009

Wigilia w pracy :)))))

Kochani :)

Dziękuję wszystkim moim koleżankom i kolegom za cudowne życzenia, znajomym i klientom za kartki, prezenty.... za pamięć. Bardzo dziękuję!!! Życzenia były szczere, prawdziwe i takie od serca...czasem bardzo wzruszające, ale ja tak lubię ponieważ to znaczy - trafione :)

Będę się starała zrealizować wszystkie te życzenia, marzenia....i nie zawieść pokładanych we mnie nadziei. Będę się starała być dla Was jeszcze lepsza i jeszcze bardziej pomocna, choć jak obiecałam jednemu mojemu Aniołkowi "będę również dla Siebie" :)

Wejdę w ten Nowy Rok z ogromnym impetem, nadzieją i determinacją. Nie mam zamiaru zwalniać, mam milion nowych pomysłów na Siebie, na swoją Pasję i na moją Miłość :)

Pozdrawiam cieplutko,
Wasza Angela
I wam życzę :)
Niech spełnią się Wasze marzenia! Wy wiecie najlepiej jakie? kiedy? i jak?




Miłość, Spokój, Radość...

Witajcie,

Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie niczego już w zamian nie oczekuje.
— Antoine de Saint-Exupéry


Zrobiłam dziś coś dla mnie bardzo ważnego :) WOW i spadł mi kamień z serca :))) i jest jakby lżej, troszkę dziwnie ale jakby lżej...a teraz tli się nadzieja...podobno ona umiera ostatnia :)
Cóż teraz, aby do Wigilii...w Wigilię wykonam drugą część tego czegoś ważnego....a później niech się dzieje co chce....WOW!!!!!!!!!
Angela

niedziela, 20 grudnia 2009

Uparcie i skrycie ach, życie kocham Cię...

Witajcie,

A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
— Antoine de Saint-Exupéry (1900-1944)


Moi Kochani dziś od rana "chodzi" za mną moja piosenka-mój hymn Edyty Gepert "Kocham Cię Życie..." i czuję się cudnie i mam w sobie POWER...i chce mi sie chcieć...i mam w sobie fantastyczny ogrom życzeń dla wszystkich ludzi, dla moich Bliskich, dla bliskich mojemu sercu, dla przyjaciół i znajomych i sąsiadów i Pani z kiosku i Pana na stacji benzynowej i dla nieznajomych....i jeszcze mam mnóstwo pomysłów na przyszły rok.... :)
Jestem tak zwyczajnie po ludzku szczęśliwa :)

...Bo ja się uczę największej sztuki życia
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie żałować tego, co przeszło.
Bo ja się uczę największej sztuki życia
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie bać się tego, co będzie...


Pozdrawia Was, Szczęśliwa Angela

sobota, 19 grudnia 2009

Święta to czas niezwykły...

Witajcie :)

Tak się cieszę, uwielbiam ten czas... zbliżają się Święta...Mimo wszystko, mimo tego całego zamieszania lubię to całą bieganinę, to cudne ludzkie zakręcenie i to szukanie prezentów dla moich bliskich...tych prezentów, o których marzą...Święty Mikołaj dostaje listy od moich dzieci więc sprawa jest dość prosta, ale Ci strasi, nie chcą już pisać listów i wtedy trzeba tylko mocno się skupić i przypomnieć sobie, poszukać w zakamarkach pamięci o czym każdy z nich marzy...przecież mówimy o tym między wierszami na codzień... Lubię ten czas...rodzinny, melancholijny taki nasz...
Zatem życzę miłego biegania i znalezienia tego (jeśli chodzi o prezenty) czego szukacie dla Waszych bliskich i aby oni byli z tych prezentów bardzo zadowoleni i oczywiście - Wdzięczni :)))
Pozdrawiam przedświątecznie :)
Angela

środa, 16 grudnia 2009

Odważne Dusze :)

Witajcie Kochani,

"Gdy już znajdziesz swoją drogę, nie lękaj się.
Miej odwagę popełniać błędy.
Rozczarowania, porażki, zwątpienie to narzędzia,
którymi posługuje się Bóg, by wskazać nam właściwą drogę..."
— Paulo Coelho Brida


Dziś chciałabym polecić Wam kolejną bardzo interesującą książkę, którą właśnie przeczytałam i jestem pod wrażeniem- "ODWAŻNE DUSZE" :)

Czy planujemy swoje życie przed przyjściem na świat?
Czy to możliwe, że odpowiedź na odwieczne pytania: "Dlaczego złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom?" lub "Dlaczego ja?" mają swoje źródło w pełnym miłości planowaniu zdarzeń i okoliczności przed narodzinami? Czy to możliwe, że niektórzy z naszych dręczycieli to osoby obdarzające nas największą miłością? Czy wreszcie to możliwe, że takie rzeczy nie zdarzają się tylko po to byśmy cierpieli, ale raczej służą rozwojowi duchowemu? Jeśli na wszystkie pytania odpowiemy twierdząco, to w jaki sposób możemy wykorzystać tę wiedzę do poznania sensu i celu życia oraz samo-uzdrowienia?
Czy jesteś na tyle odważny, aby spojrzeć za zasłonę własnego życia i uwierzyć, że Twoja dusza zaplanowała je przed urodzeniem? Jeśli tak, dołącz do grona bohaterów książki "Odważne Dusze" i wyrusz z nimi w duchową podróż w głąb siebie ku odkryciu odpowiedzi na dręczące Cię pytania.

Poznaj plan swojej duszy!
"Odważne Dusze" zgłębiają założenie, że wszyscy jesteśmy wiecznymi duszami, które planują wyzwania życiowe przed narodzinami celem duchowego rozwoju. Książka ta opisuje historię 10 osób, które zaplanowały różne ciężkie doświadczenia takie jak: fizyczne dolegliwości, posiadanie upośledzonego dziecka, głuchotę, ślepotę, uzależnienie od narkotyków, alkoholizm, utratę ukochanej osoby oraz poważne wypadki. Informacje o planach przedurodzeniowych tych osób uzyskano dzięki 4 utalentowanym medium i medium chanellingowym. "Odważne Dusze" zawierają zapis rozmów, jakie osoby te przeprowadziły (jako dusze) ze swoimi przyszłymi rodzicami, dziećmi, małżonkami, przyjaciółmi i innymi ukochanymi, z którymi planowały wspólne życie. Podczas lektury, bezsensowne dotychczas cierpienie, którego doświadczamy w życiu, nabiera głębszego znaczenia. Czytelnik może zrozumieć, iż Mądrość można osiągnąć w bardziej świadomy sposób, zastępując uczucie złości, winy i bycia ofiarą przez akceptację, wybaczenie, wdzięczność i spokój. Czego dziś szukamy bardziej niż zrozumienia? Każdy z nas chciałby być wysłuchany i zrozumiany. Każdy z nas pragnie odkryć główne siły, które pokierowały nasze życia na określone tory. Nie ustajemy w próbach dotarcia do tego, co jest niewidoczne dla oka. Wsłuchujemy się w nasze serca i wierzymy, że mamy duszę. "Odważne Dusze" uczą słuchać, ponieważ czytamy w nich o historiach innych ludzi. Przynoszą nam też zrozumienie, które po lekturze tej książki jesteśmy w stanie okazać sami sobie. Dzięki temu łatwiej jest osiągnąć duchowe ukojenie, a w nim można upatrywać nadziei na to, że zasługujemy na miłość swoją i innych. Dzięki tym niezwykłym historiom planów przedurodzeniowych możesz:
się, dlaczego niektórzy z nas decydują się na doświadczenia takie jak: wypadki, choroby, utrata ukochanych bliskich; zrozumieć, w jaki sposób jako dusza tworzysz plan swego życia; świadomie wykorzystać wyzwania do rozwoju duchowego; zrozumieć, że ludzie w Twoim życiu są tu na Twoją prośbę, kierowani miłością do ciebie w celu odegrania ról, które im zaplanowałeś; zastąpić gniew i winę wybaczeniem, akceptacją i spokojem; pogłębić swoje uznanie i wdzięczność za życie.

Gorąco polecam, nawet sceptykom, a tak choćby dla samego poszerzenia horyzontów :)


Odważna Angela :)


niedziela, 13 grudnia 2009

JESTEM TRENEREM SPRZEDAŻY-BIZNESU :)))

Witam,
Jestem przeszczęśliwa!!!!!!!!! Zrealizowałam właśnie swój ostatni punkt na mojej "Mapie Marzeń" :) Jestem Trenerem Sprzedaży!!!!! Hurra!!! Tak jak sobie wymarzyłam :)))
Oprócz niesamowitej satysfakcji, wielkiej wiedzy jaką posiadłam, poprawiłam również swoje umiejętności i ...ale co najważniejsze poznałam fantastycznych ludzi :)))) z którymi, mam nadzieję będziemy wspólnie tworzyć wspaniałe miejsce "Klub Trenerów ATS"
Kochani Trenerzy było mi bardzo miło razem z Wami zdobywać wiedzę i uczyć się pieknej sztuki bycia TRENEREM :)
Maćku - nauka pod Twoim czujnym okiem to prawdziwa przyjemność!!! Pełen prefesjonalizm!!!! Gratuluję Akademii Trenerów Sprzedaży :)))) Jesteś Wielki :)
Pozdrawiam wszystkich trenersko,
Angela

piątek, 11 grudnia 2009

Akademia Trenerów Sprzedaży :)

Witajcie,
Troszkę się denerwuję, jutro mam certyfikację na Trenera Sprzedaży :)
Przygotowuję się do tego, konspekt szkolenia, szkolenie, prezentacja...nerwy...przecież patrzeć i oceniać mnie będą najlepsi :))))

Biegnę, może jeszcze coś wymyślę, coś poprawię, coś dopisze...

Trzymajcie kciuki,
Angela

środa, 9 grudnia 2009

Książka o Miłości, Partnerstwie, o Związku dwoja Ludzi :)

Witam,
Dziś dla odmiany będzie....o MIŁOŚCi :)

"...Twoje serce jest tam, gdzie Twój Skarb...
Musisz odnaleźć ten Skarb,
by wszystko nabrało sensu ..." P.Coelho

Różne są oblicza miłości... Jedni podświadomie wybierają sobie partnera, który miałby charakter zbliżony do charakteru jednego z rodziców, a czasami byłby nawet podobny do niego fizycznie. Inni pragną tylko, aby partner po prostu wypełnił ich samotność. Jeszcze inni kontynuują relację małżeńską, choć są właściwie pewni, że nie ma ona żadnych szans, by przetrwać próbę czasu.
W związkach występuje wiele problemów, które nieustannie ewoluują. Nawet wtedy, kiedy związek dobrze funkcjonuje, nie da się ignorować różnic wynikających z niepowtarzalności każdej osoby. Nie wystarczy więc posiadać podobne zainteresowania czy gusty, aby czuć się dobrze razem. Trzeba budować głębokie porozumienie w oparciu o wartości, które nadają sens istnieniu.
Albisetti próbuje pomóc w świadomym kierowaniu „nieładem twórczym” życia i czynieniu z niego narzędzia indywidualnego i małżeńskiego wzrostu.

Valerio Albisetti jest jednym z najbardziej znaczących twórców współczesnej psychoanalizy. Z pochodzenia Szwajcar, profesjonalista odnoszący sukcesy, także i w dziedzinie przedsiębiorczości, prowadzi konferencje i seminaria w największych miastach europejskich i amerykańskich. Twórca Psychoterapii Personalistycznej, jest autorem wielu bardzo poczytnych książek.

To moja kolejna propozycja książkowa: "Czuć się dobrze razem" to książka dla stęsknionych miłości, która jest w nich, tylko tak trudno im do niej dotrzeć.

Pozdrawiam z miłością,
Angela

niedziela, 6 grudnia 2009

Życie składa się z godzin, minut, sekund...

Witajcie :)
Dzisiejsze motto brzmi:
Dbaj o swoje życie, o każdą daną Ci sekundę...
Kochani, jakiś czas temu otrzymałam tekst, który troszkę przerobiłam ponieważ nie ze wszystkim się zgadzam i nie wszystko mi się podobało... i oto jest :)
Mówicie, że 100 lat życia to długi okres i że ludzie, którzy żyją sto lat są długowieczni. Ale przecież 100 lat to jedynie 36500 dni. Liczba wygląda imponująco? Pójdźmy dalej - te nasze 100 lat życia to 876 000 godzin. Czy to wiele? Całe stuletnie życie sędziwego człowieka to 52 560 000 minut. Sekunda oznacza 1/3 153 600 000 część twojego życia - o ile dane ci będzie żyć sto lat. Jeżeli jednak nie będziesz żył stu lat tylko mniej, to zwróć uwagę, że wartość ułamkowa sekundy rośnie! W tym tkwi sedno sprawy. Pod koniec twojego życia położone na szali twego sumienia zostaną wszystkie sekundy w oparciu o wartość gatunkową każdej z nich. Te przepełnione prawdą, miłością, dobrocią, miłosierdziem i innym pozytywnym ładunkiem będą przeciwwagą dla tych, którym nadałeś wartości negatywne. Tu właśnie znajduje się miejsce dla wolnej i nieprzymuszonej woli - sam decydujesz jaką wartość zapiszesz w danej sekundzie. Staniesz kiedyś naprzeciw wagi życia i zauważysz, że dla różnych ludzi sekunda miała inne znaczenie. Obyś mógł zrozumieć, że klucz do szczęścia świata i ludzi kryje się właśnie w sekundzie. To z niej wyłonią się sekundy, minuty, godziny, dni i lata... Pielęgnuj każdą sekundę swojego życia, zapomnij o nudzie, szanuj aktywność i odpoczynek, a zobaczysz, że życie twoje wypełni się głęboką treścią, której poszukiwałeś gdzieś daleko poza sobą. Uznaj, że każda sekunda poświęcona na kłamstwa, złość, nienawiść, itp. rzeczy będzie sekundą straconą. Nie trać sekund na daremnie! To tak naprawdę jedyne twoje dobro, które zostało nam dane i czy tego chcesz, czy też nie, wykorzystasz cały przypisany tobie zasób sekund. Pytanie, które powinieneś sobie postawić jest następujące: "Ile moich sekund mi pozostało?"
Zalecam ci kolekcjonowanie sekund pozytywnych. Więc uśmiechnij się, rozchmurz twarz, rozjaśnij spojrzenie i kochaj życie w każdej postaci. Szanuj siebie i innych, gdyż w szacunku kryje się klucz do powszechnego pokoju, którego tak bardzo brakuje na tej ziemi. Nie ważne jest to, ile kto posiada, lecz ważne Kim Jesteś :)
Pozdrawiam cieplutko,
Angela

piątek, 27 listopada 2009

:)

Witajcie,
Jestem zarobiona...

Odezwę się ...

ale Motto na dziś:
"Musimy wierzyć w wolną wolę, nie mamy wyboru."
Isaac Bashevis Singer

Miłego dnia,
Angela

czwartek, 26 listopada 2009

Szczęście :)

Witajcie,
Ach życie jest fantastyczną przygodą...
Dziś zadzwoniła do mnie dobra koleżanka...i powiedziała: "Chcę być poprostu szczęśliwa! Czy to tak wiele???" Zagadnęłam delikatnie, żeby wyczuć o co chodzi... po krótkiej analizie stwierdziłam, że dzięki Bogu nie stało się nic złego, to tylko zwykły brak wdzięczności...zrobiłam jej szybki - kilku minutowy test z pytaniami zamkniętymi, za pomocą którego delikatnie wskazałam odpowiedni kierunek...wnioski wyciągnęła sama i...okazało się, że po krótkim namyśle to nie jest u niej, aż tak źle, a po dłuższej rozmowie stwierdziła, iż generalnie to nawet jest SZCZĘŚLIWA :)
Hmmm - to dobrze, ucieszyłam się i stwierdziałam, że mam nadzieję, iż właśnie na tym polegają problemy ludzi, na braku świadomości...bo może gdyby tak na większą skalę uświadomić ludziom, że są szczęśliwi, to może zrozumieliby, o ironio :) że nie są nieszczęśliwi...
A ta myśl...uświadomiła mi ile mam jeszcze tu na Ziemi pracy...jest tylu nieuświadomionych ludzi :)))) Cóż cudownie w końcu po to tu JESTEM :)
Kochani,
Dlaczego jest tak, że szukamy szczęścia na zewnątrz? Kto nas tego nauczył? Kto nam to zrobił? I dlaczego? Szukamy szczęścia w dobrej pracy, w przyjacielu, w kobiecie, mężczyźnie, w BMW, w większym mieszkaniu, w pieniądzach??? Nauczyliśmy się myśleć "gdyby tylko"....poświęcamy czas próbując znaleźć to nasze "gdyby tylko" i jeśli nawet uda się nam je odnaleźć...to po jakimś czasie okazuje się, że właśnie pojawiło się następne "gdyby tylko"....i tak w kółko - MASAKRA!!!
Spróbujmy SZCZĘŚCIE ODNALEŹĆ W SOBIE :) nie obiecuję, że będzie lekko, miło i przyjemnie...ale spróbujcie...Wiecie dlaczego??? Bo kiedy w końcu się Wam to uda...to gwarantuje...że już nie będzie Wam potrzebne "gdyby tylko"...będzie tylko miłym dodatkiem, bo kiedy SZCZĘŚCIE odnajdziecie w Sobie...to już nic nie będzie takie samo...i zrozumiecie jak wiele macie możliwości, jak wiele "otwartych drzwi" i serc :)))) i dostrzeżecie jacy ludzie są obok Was??? I że to Wy, swoją postawą, swoim szczęściem ich do siebie przyciągnęliście...ponieważ Szczęśliwi Ludzie przyciagają Szczęśliwych Ludzi...a Ci tworzą Szczęśliwy Świat...
Szukaj SZCZĘŚCIA W SOBIE - proszę ...to zadanie na dziś i na jutro... :)
Buziaki,
Angela
P.S. Warsztaty o Szczęściu, o postawie życiowej w lutym 2010 r. szczegóły umieszczę na stronie www.wena7.pl

wtorek, 24 listopada 2009

Gorąco polecam - nowa książka, oczywiście o Miłości :)

Witajcie Kochani,
Dziś kolejna książka, która przez "przypadek" wpadła mi w ręce i którą chcę Wam polecić :)

Oto fragment:
"Każda ścieżka jest tylko jedną z miliona. Dlatego musisz pamiętać, że ścieżka jest jedynie ścieżką. Jeżeli czujesz, że nie możesz nią podążać, to niezależnie od okoliczności nie musisz na niej pozostawać. (...) Jedne wiodą przez zarośla, inne w zarośla, a jeszcze inne pod zarośla. Jedyne pytanie brzmi:
Czy ta ścieżka ma serce?"


"Miłość" to książka zgłębiająca fenomen uczucia, które jest najbardziej twórczą siłą w naszym życiu. Buscaglia pisze o barierach i przeszkodach pojawiających się w relacjach z tymi, których kochamy. Podpowiada, jak je przezwyciężyć i przypomina, że sposób w jaki traktujemy samych siebie wpływa na jakość naszych związków.

Zaczytaj się w "Miłości"!

Leo Buscaglia to charyzmatyczny wykładowca uniwersytecki, na którego wykłady przychodziły tłumy, by posłuchać, jak w prosty i przejrzysty sposób mówił o miłości i przyjaźni, o ludzkich słabościach i możliwościach. Nie bał się być banalny w swych stwierdzeniach, nie wstydził się okazywania uczuć, żył w sposób zgodny z prawami, które wykładał. Jego książki po raz pierwszy ukazują się w Polsce!

cytaty
"Przeciwieństwem miłości wcale nie jest nienawiść, lecz apatia"

"Każdy człowiek przeżywa miłość na swój własny, ograniczony sposób i nie zauważa, że jego kłopoty i samotność wynikają z braku wiedzy na temat miłości"

"Najczęściej zachowujemy się tak, jak gdyby miłość nie była wyuczona, ale spoczywała uśpiona we wnętrzu każdego człowieka i czekała na jakiś mistyczny okres przebudzenia, by nieoczekiwanie pojawić się w pełni rozkwitu. Wielu czeka na taki okres przez całe życie. Wygląda na to, że nie przyjmujemy do wiadomości oczywistego faktu, iż większość z nas przez całe życie próbuje znaleźć miłość, próbuje żyć w miłości i umiera, nigdy naprawdę jej nie odkrywając"

"Niektórzy ludzie nigdy nie zastanawiali się nad miłością, nie wspominając już o jej definiowaniu, a sam pomysł, by rozmyślać na ten temat, budzi ich gwałtowny sprzeciw. Ich zdaniem, rozważania o miłości nie mają sensu – miłość to coś, czego należy doświadczać"

"Nie można dawać tego, czego się nie posiada. Żeby móc dawać miłość, musimy ją w sobie mieć"

"Nie można uczyć tego, czego się nie rozumie. Żeby uczyć miłości, musimy sami pojmować miłość"

"Nie można znać tego, czego się nie odkrywa. Żeby odkrywać miłość, musimy żyć w miłości"

"Nie można doceniać tego, czego się nie rozpoznaje. Żeby rozpoznać miłość, musimy być na nią otwarci"

"Nie można mieć wątpliwości na temat czegoś, jeżeli pragnie się temu ufać. Żeby zaufać miłości, musimy być pewni miłości"

"Nie można przyjąć tego, czemu się siebie nie poddaje"

"Żeby się poddać miłości, musimy się przed nią odsłonić"

"Nie można żyć czymś, czemu się siebie nie poświęca"

"Żeby się poświęcić miłości, musimy się zawsze rozwijać w miłości"

"Miłości się nie znajduje, ani nie traci. W miłości się wzrasta"

"Jeżeli miłość nie prowadzi mnie do mnie, jeżeli, pozostając z kimś w związku, nie prowadzę tej osoby do niej samej, to nie jest to prawdziwa miłość, nawet jeżeli zdaje się być najbezpieczniejszym i najbardziej ekstatycznym przywiązaniem, jakiego zdarzyło mi się doświadczyć"

"Żyć w miłości - oto największe wyzwanie, jakie stawia nam życie"
A ja nadal uparcie będę głosić, że gdyby ludzie byli bardziej otwarci, bardziej szczerzy, bardziej ufni, gdyby bardziej kochali i byli bardziej pokorni i wdzięczni życie byłoby bardziej CUDOWNE i napewno prostsze :)
Dobrej nocy...
Z Miłością,
Angela

poniedziałek, 23 listopada 2009

Wzór, Autorytet...

Dziś mam do Was krótkie pytanie, które brzmi:

Gdzie poszukujesz swojego Wzorca??? Kto jest dla Ciebie Autorytetem???

Zastanów się...to bardzo ważne...sprawdź, czy Wzorzec, Autorytet, faktycznie żyje tak jak głosi??? Niestety bardzo czesto...NIE...

Sprawdź....

Być może....okaże, się że tak naprawdę to właśnie Ty jesteś dla siebie najlepszym Autorytetem...żyjesz zgodnie ze swoim systemem wartości :) i dzięki temu żyjesz w harmonii...

Pomyśl o tym...

Pozdrawiam,
Angela

niedziela, 22 listopada 2009

Szczęście...

Witam,

Czy wiecie, że isnieje wiele dróg do szczęścia...???
"Szczęście to wielka mistrzyni ceremonii w tańcu życia,

która skłania nas do przejścia przez labirynty i meandry,

lecz każddego z nas, prowadzi inną drogą :)"
Charles Caleb Colton

...PEWNEGO DNIA DOTRZE DO CIEBIE I ZROZUMIESZ, ŻE PRZEZ SWOJĄ OBSERWACJĘ WIDZISZ, CZUJESZ I SŁYSZYSZ "SYGNAŁY", KTÓRE WSKAZUJĄ CI ODPOWIEDNIĄ DROGĘ I KIERUNEK....WTEDY POZWÓL TWOJEMU SERCU, UMYSŁOWI I DUSZY PROWADZIĆ CIĘ KU PRAKTYKOM I POMYSŁOM, KTÓRE SĄ ODPOWIEDNIE DLA CIEBIE :)))))

JESTEM....

ANGELA

sobota, 21 listopada 2009

KOBIECA i MĘSKA MOC :)

KOBIETA I MĘŻCZYZNA :)
Wierzę, że my Kobiety mamy moc, aby zmienić ten Świat, tworzony przez lata panowania patriarchatu. I wierzę, że Mężczyźni tej zmiany potrzebują tak samo jak i my. To my Kobiety jesteśmy strażniczkami, opiekunkami ogniska domowego i rodziny, to my Kobiety dbaymy o całokształt, wychowujemy naszych synów, córki...

Pomóc mogą tu tylko szacunek, zrozumienie, akceptacja, pokora i przede wszystkim MIŁOŚĆ - te cechy kobiecości, które kiełkują w dzieciństwie i rozwijają się przez całe życie". Nie znaczy to, że neguję i nie doceniam mężczyzn. Wprost przeciwnie. Uwielbiam Mężczyzn, rozmowy z nimi i taniec...

Mam plan WARSZTATOWY NA TEMAT: MOC KOBIETY + MĘŻCZYZNY :)
Myślę, że zacznę od nas Kobiet...a potem zajmę się Związkami, Relacjami...wspólnie z moim Wspaniałym Kolegą i Fantastycznym trenerem Tomkiem S. przeprowadzimy Was przez ...świat Kobiet oczami Mężczyzn i świat Mężczyzn oczami Kobiet...Co Wy na to??? Wiecej szczegółow na stronie http://www.wena7.pl/

Buziaki,
Angela

Związek? Miłość? Partnerstwo?

Witajcie,
Inspiracja na dziś:
Moje życie jest dzieleniem się miłością :)

Dziś Temat morze :)
Serdecznie polecam książkę pt: Związki i Rozwiązki - jest to niezwykła pozycja, dialog prowadzony przez psychologa - Andrzeja Wisniewskiego i pisarkę Katarzynę Grocholę :)
Przeczytanie tej książki mogłoby być dobry początkiem dyskusji :)

Aha i jeszcze jedna pozycja książkowa pt: "CZUĆ SIĘ DOBRZE RAZEM"
"Książka ta mówi o tym jak różne są oblicza miłości. Jedni podświadomie wybierają sobie partnera, który miałby charakter zbliżony do charakteru jednego z rodziców, a czasami byłby nawet podobny do niego fizycznie. Inni pragną tylko, aby partner po prostu wypełnił ich samotność. Jeszcze inni kontynuują relację małżeńską, choć są właściwie pewni, że nie ma ona żadnych szans, by przetrwać próbę czasu. W małżeństwie występuje wiele problemów, które nieustannie ewoluują. Nawet wtedy, kiedy związek dobrze funkcjonuje, nie da się ignorować różnic wynikających z niepowtarzalności każdej osoby. Nie wystarczy więc posiadać podobne zainteresowania czy gusty, aby czuć się dobrze razem. Trzeba budować głębokie porozumienie w oparciu o wartości, które nadają sens istnieniu. Albisetti próbuje pomóc w świadomym kierowaniu „nieładem twórczym” życia i czynieniu z niego narzędzia indywidualnego i małżeńskiego wzrostu. Valerio Albisetti jest jednym z najbardziej znaczących twórców współczesnej psychoanalizy. Z pochodzenia Szwajcar, profesjonalista odnoszący sukcesy, także i w dziedzinie przedsiębiorczości, prowadzi konferencje i seminaria w największych miastach europejskich i amerykańskich. Twórca Psychoterapii Personalistycznej, jest autorem wielu bardzo poczytnych książek.
Ta książka jest dla stęsknionych miłości, która jest w nich, tylko tak trudno im do niej dotrzeć."
Czytajcie... i uczcie się KOCHAĆ...wtedy wszystkim nam będzie lepiej :))))
Angela

piątek, 20 listopada 2009

Strona WWW :)

WITAJCIE :)

Inspiracja:
Jestem wdzięczna
za moje spełnione życie :)

Kochani 1. punkt mojego Planu zrealizowany!!! Nareszcie jest!!! Moja strona to kolejne spełnione marzenie...powiem więcej to wspaniały początek mojego kolejnego marzenia...mojej Szkoły Sukcesu :))) Moja intuicja podpowiada mi, że idę w dobrym kierunku...

Intuicja działa przeze mnie,
szybko i łatwo przynosząć mi
oczekiwane rezultaty...

W tym miejscu mogę tylko zaprosić Was do wysłuchania mojego "hymnu" :))))

www.youtube.com/watch?v=Ut8VYoZ2Gwc

Zapraszam do mnie:

http://www.wena7.pl/

Pozdrawiam wesoło,
Angela

czwartek, 19 listopada 2009

Plan :)

Kochani,
Pragnę Was poinformować, że mój plan jest w trakcie realizacji :) i niebawem zobaczycie jego efekt...
Uwielbiam ten proces tworzenia :))))

Pozdrawiam serdecznie,
Angela

P.S. Wybaczcie mam naprawdę mnóstwo pracy z "moim planem" - wytrzymajcie jeszcze troszkę to przecież dla Was!!!

wtorek, 17 listopada 2009

Czarodzieje mogą wszystko :)

Witam,

Inspiracja na dziś:

Cuda się zdarzają...

Kochani dziś będzie czarodziejsko :)

Dziś pragnę wam polecić książkę, której tytuł usłyszałam dawno temu, ale dopiero całkiem niedawno odkryłam ją na nowo :)

Książka ma tytuł: Czarodzieje mogą wszystko"

A oto kilka słów od autora:

"Czarodzieje" to książka niezwykła. Napisałem ją, by służyła jako przewodnik do szczęśliwego życia dla moich dzieci. Zawarłem w niej wszystkie znane mi czarodziejskie przepisy na spełnianie marzeń.

Książka ta pisana była z myślą o młodszych czytelnikach, młodzież przyjęła ją równie ciepło jak rodzice i dziadkowie. Wokół "Czarodziejów" krąży dobra energia, dlatego wspaniale nadaje się na prezent dla kogoś bliskiego. Pomyśl o tym święta tuż, tuż :)

Jest to historia nastolatki, która dzięki pozytywnym myślom i konsekwentnej pracy, będąc zwykłym dzieckiem stała się czarodziejem. To opowieść o kształtowaniu charakteru, odwadze podejmowania decyzji i konsekwencji w ich realizacji.

Piękna magiczna książka...

Pozdrawiam magicznie oczarowana tą książką,

Angela

sobota, 14 listopada 2009

Problem???

Witam,
Co to jest problem?
Otóż problem kochani, między innymi to różnica między tym co masz, a tym co chcesz mieć...

Pamiętaj, że zawsze masz wybór albo Ty uporasz się z problemem, albo on z Tobą :)

Jednym z dobrych sposobów na poradzenie sobie z problemem jest wyobrażenie sobie najgorszej opcji z nim związanej....i już nic gorszego się nie może, teraz może być już tylko lepiej :))))

Pozdrawiam ciepło,
Angie

P.S. Radzenie sobie z problemami to moja specjalność :))) Polecam się :)))

wtorek, 10 listopada 2009

Czego chcesz?

Witam,
Kochani dziś będzie krótko...

Dziś zadam Wam kilka pytań w Wy weźmiecie kartkę i długopis i po prostu na nie odpowiecie :)
1. Pomyśl co chcesz zrobić dziś przed zachodem słońca?
2. Czego dziś chcesz się dowiedzieć o sobie, o otaczających Cię ludziach, świecie?
3. A za co będziesz wdzięczny dziś wieczorem , za co podziękujesz?

Pomyśl...
Każdy udany dzień, to udany tydzień, udany miesiąc to udane Życie :)
Udane chwile tworzą udane życie :)

Pozdrawiam,
Angela

poniedziałek, 9 listopada 2009

Każdy popełnia błedy :(

Hello,

"Miej odwagę popełniać błędy.
Rozczarowania, porażki, zwątpienie
to narzędzia, którymi posługuje się Bóg,
by wskazać nam właściwą drogę."
Paulo Coelho

Kochani, jeden moich nauczycieli David Neenan często podkreślał na swoich warsztatach: "Nie bójmy się naszych błędów. Błędy to wielkie chwile tylko wtedy się uczymy"

A oto zasady sukcesy wg. Davida Neenana
1. To jak myślisz jest wszystkim. Bądź pozytywny. Myśl o sukcesie, a nie o porażce. Bądź świadom negatywnego otoczenia.
2. Określ swoje prawdziwe marzenia i cele. Zapisz szczegółowe cele i opracuj plan ich zrealizowania/osiągnięcia.
3. Działaj. Cele są niczym bez działania. Nie bój się zacząć od razu. Po prostu zrób to. Just do it.
4. Nigdy nie przestawaj uczyć się. Wróć do szkoły lub czytaj książki. Bierz udział w szkoleniach, które dadzą ci konkretne umiejętności.
5. Bądź konsekwentny i ciężko pracuj. Sukces jest maratonem, a nie sprintem. Nigdy się nie poddawaj.
6. Naucz się analizować szczegóły. Zbierz wszystkie fakty, wszystkie możliwe dane. Ucz się ze swoich błędów.
7. Bądź skoncentrowany, jeżeli chodzi o twój czas i pieniądze. Nie pozwól aby inni ludzie lub rzeczy cię rozkojarzały.
8. Nie bój się innowacji. Bądź inny. Chodzenie za stadem jest pewną drogą do przeciętności.
9. Skutecznie współpracuj i efektywnie komunikuj się z ludźmi. Nikt nie jest wyspą. Naucz się rozumieć i motywować innych ludzi.
10. Bądź uczciwy. Bądź osobą, na której można polegać. Bądź odpowiedzialny. W innym przypadku punkty 1-9 nie mają znaczenia.


Co o nich myślisz? Prawda, że są jasne, klarowne, proste a co najważniejsze jeśli się ich używa działają :))))
Poczytaj więcej o tym wspaniałym człowieku, zapisz się na Jego ostatnie w Polsce szkolenie, które organizuje Ewa Foley - naprawdę warto :)))) Ten człowiek w niesamowity sposób łączy dwie wydawałoby się nie możliwe do połączenia sprawy = Business i Człowieka... Potrafi kiedy trzeba zająć się sprawami firmy jako organizacji "tworzącej" materię, ale nigdy nie zapomina o człowieku, o jego emocjach, ponieważ wie, że to właśnie człowiek tworzy TĄ FIRMĘ i to on jest w niej najważniejszy :)
Serdecznie polecam naprawdę warto tym bardziej, że to podobno ostatni raz ...

Kochani,
Każdy z nas popełnia błędy w życiu osobistym i zawodowym...uczmy się na nich, nie traktujmy ich jak porażek tylko jak lekcje...zrób "notatki", wyciągnij wnioski...i staraj się nie popełniać tych samych błędów :)))

Pozdrawiam serdecznie,
Angela

PS
David Neenan po raz ostatni w Polsce na wiosnę 2010
poprowadzi szkolenie "SEKRETY SUKCESU XXI WIEKU"


To 3 dniowe legendarne seminarium, które odmieniło życie zawodowe i osobiste bardzo wielu ludzi w Polsce już wkrótce stanie się historią.
Decyzją Davida wiosenna sesja 2010 w Polsce będzie zamknięciem jego kariery trenerskiej.

Ci z nas, którym dane było poznać Davida wiedzą, że kończy się coś ważnego, coś co wnosiło dużo dobra i wsparcia w życie wielu ludzi.

Tych z was którzy tylko i nim słyszeli/czytali zachęcam do skorzystania z tej ostatniej szansy by poznać osobiście tego wyjątkowego człowieka i sprawdzić na własnej skórze czym był(jest) ten trzydniowy warsztat dla odważnych.

Termin: 16 - 18 kwietnia 2010
Miejsce: Jadwisin nad Zalewem Zegrzyńskim, Ośrodek "Geovita"

Organizator:
Inspiration Seminars International (ISI)
ul. Kleczewska 47 01-826 Warszawa
tel. (0-22) 834 65 89, 834 17 06
tel. komórkowe 0-604 449 861, 0-606 88 5555
http://www.foley.com.pl
e-mail: foley@foley.com.pl


niedziela, 8 listopada 2009

Wewnętrzne dziecko :)

Witam,
W dniu dzisiejszym będzie krótko... jestem w biegu :)

"Mały Księże" A. de Saint-Exupery
"Przecież wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi :) "
(ale nie wielu z nich o tym pamięta)

Myślę, że ta książka będzie wspaniałym wstępem do mojego kolejnego warsztatu "Dialog z głosem" to fantastyczne narzędzie, za pomocą którego można pomóc w najróżniejszych sprawach :)

Kochani cały czas jestem w trakcie tworzenia strony, teraz przygotowuję program warsztatów na cały rok :) Pojawi się tam między innymi temat "Dialog z głosem" i wtedy właśnie wyjdzie na jaw jak to jest z tym naszym Wewnętrznym Dzieckiem? Gdzie jest? W którym miejscu się znajduje? Czy jest blisko? Czy zostało np. w piaskownicy???

Chcesz dowiedzieć się więcej???

Wpadnij do mnie na warsztaty :)

Buźka,
Angela-Szczęśliwy dzieciak :)

środa, 4 listopada 2009

Jak zacząć???

Witam wszystkich bardzo serdecznie,
Kochani, często moi znajomi, przyjaciele i uczestnicy warsztatów, pytają mnie Jak zacząć??? Od czego zacząć? Jaki jest pierwszy krok do zrealizowania Marzeń...?

Najczęściej odpowiadam im tak: Zacznij od tego - w ogóle pozwól sobie na, by mieć Marzenia, potem znajdź je, następnie...więcej na warsztacie :)

Teraz kilka słów na temat: Sprzymierzeńcami marzeń są odwaga i wytrwałość :)

Ta pierwsza ważna jest by zacząć. Goethe już dawno temu zauważył, że świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i spełniać swoje marzenia. Wytrwałość przydaje się podczas realizacji. Jak twierdzi mój wielki idol Paulo Coelho "Jeśli czegoś gorąco pragniesz to cały Wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiagnąć" :) Wytrwałość pomaga nie tracić "marzeń"z oczu :)))

Oj, tak wiem, że temat Marzeń jest najczęściej tutaj poruszanym...cóż uwielbiam sama ten "proces", a jeszcze bardziej uwielbiam patrzeć na radosne twarze ludzi, którzy przychodzą do mnie po jakims czasie od warsztatu, lub piszą, dzwonią i mówią: "Cholera, Angela to naprawdę działa" i chwalą się kolejnym spęłnionym marzeniem, które wyłonili razem ze mną na warsztacie :)
Czekam na Ciebie :) przecież Ty też chcesz, aby Twoje marzenia wreszcie się urzeczywistniły :))))
Pozdrawiam sennie,
Angela

wtorek, 3 listopada 2009

Szczęśliwe życie w zasięgu ręki :)

Kochani witam Was ciepło...

Dziś usłyszałam od kogoś, że nie wie czego chce, troszkę mnie to zmartwiło...ale tylko troszkę ponieważ nie dałam się "wkręcić" to znaczy zwyczajnie mu nie uwierzyłam...ponieważ uważam,
że nie ma takiego człowieka na świecie, który nie wie czego chce...
I Ty też Człowieku, który czytasz te słowa...Ty też wiesz czego chcesz... :)))))) Wiesz to nawet teraz, w tej chwili, a jeśli należysz do tej grupy osób, które mówią, że nie wiedzą, czego chcą, to zwyczajnie okłamujesz siebie...Gdzieś na dnie swego serca kryją się Twoje pragnienia i dobrze TO wiesz :)
Ja wiem, że każdy wie czego chce tylko boi się do tego przyznać... Dlaczego, ponieważ kiedy się do tego przyznasz wszystko się zmieni...kiedy powiesz to głośno już nic nie bedzie takie samo...trzeba będzie się z tym zmierzyć, hmmm gorzej trzeba będzie coś z tym zrobić!!! Już nie będziesz mógł (a) udawać, że nie wiesz czego chcesz, już nie będziesz mógł (a) się okłamywać :)))
Nie wierzysz??? Przyjdź na moje warsztaty "Droga od planowania do realizacji celów - Mapa Marzen :) Już w styczniu 2010 (dokładna data podana będzie na stronie http://www.wena7.pl)/
Chcesz się przygotować do warsztatu??? Radzę Ci przeczytaj poniższą Instrukcję na Szczęśliwe Życie :)))) Ja dawno temu otrzymałam ją od przyjaciółki :)))

1. Daj ludziom więcej niż oczekują i rób to z radością.
2. Ożeń się z mężczyzną/kobietą, z którą kochasz rozmawiać. Kiedy się zestarzejecie, wasze rozmowy będą jedną z ważniejszych rzeczy.
3. Nie wierz we wszystko co usłyszysz, lub przeczytasz, nie śpij tyle ile byś chciał.
4. Kiedy mówisz „kocham Cię”, to właśnie to miej na myśli.
5. Kiedy mówisz „przepraszam”, patrz osobie, którą przepraszasz prosto w oczy.
6. Bądź zaręczony przynajmniej przez 6 miesięcy, zanim zdecydujesz się ożenić.
7. Wierz w miłość od pierwszego spojrzenia.
8. Nigdy, nigdy, przenigdy nie wyśmiewaj czyichś Marzeń! Ludzie, którzy nie mają Marzeń, wogóle niewiele mają...
9. Kiedy kochasz, kochaj głęboko i z pasją. Możesz zostać zraniony, ale jest to jedyna droga, by przeżyć swoje życie w pełni.
10. Kiedy się kłócisz, walcz uczciwie. Nie używaj wyzwisk.
11. Nigdy nie osądzaj ludzi po ich krewnych.
12. Mów wolno, za to myśl szybko.
13. Kiedy ktoś zada Ci pytania, na które nie chcesz udzielić odpowiedzi, uśmiechnij się i zapytaj „Czemu chcesz to wiedzieć?”.
14. Pamiętaj, że wielka miłość i wielkie osiągnięcia, pociągają za sobą wielkie ryzyko :)
15. Mów „na zdrowie”, kiedy ktoś kichnie.
16. Kiedy przegrywasz, nie strać tej lekcji, którą niesie przegrana – tylko w ten sposób dotrzesz do sukcesu.
17. Szanuj siebie, szanuj innych ludzi i bierz odpowiedzialność za każde swoje działanie i decyzję.
18. Nie pozwól by mała sprzeczka zniszczyła wielką przyjaźń.
19. Kiedy zdasz sobie sprawę, że popełniłeś błąd, natychmiast zrób krok do tyłu i to napraw.
20. Gdy odbierasz telefon uśmiechnij się, osoba po drugiej stronie usłyszy to w Twoim głosie.
21. Spędź trochę czasu w samotności.
22. Otwórz swe ramiona na zmiany, ale nie pozwól odejść swoim wartościom.
23. Pamiętaj, że cisza jest czasem najlepszą odpowiedzią.
24. Czytaj więcej książek i oglądaj mniej telewizji.
25. Żyj dobre, honorowe życie. Kiedy będziesz starsza i pomyślisz wstecz, będzie to dla Ciebie źródłem głębokiej satysfakcji.
26. Ufaj Bogu, ale zamykaj samochód.
27. Stwórz atmosferę pełną miłości w swoim domu, to naprawdę ważne. Zrób wszystko co możesz, by stworzyć spokojny, harmonijny dom.
28. W kłótniach z ukochanymi osobami, trzymaj się tylko i wyłącznie bieżącej sytuacji. Nigdy nie powracaj do tego co było.
29. Czytaj pomiędzy wierszami.
30. Dziel się swoją wiedzą.. To droga by osiągnąć nieśmiertelność...
31. Bądź delikatny i czuły dla Ziemi.
32. Módl się (najlepiej na swój własny sposób). W modlitwie jest niesłychana moc.
33. Nigdy nie przerywaj, kiedy jesteś chwalony. Przyjmuj komplementy dziękując za nie.
34. Troszcz się o swoje sprawy.
35. Nie ufaj mężczyźnie/kobiecie, kiedy nie zamyka oczu przy pocałunku.
36. Raz w roku pojedź do miejsca, w którym nigdy przedtem nie byłeś.
37. Jeśli zarobiłeś lub posiadasz dużo pieniędzy, użyj ich do pomocy innym. To daje największą satysfakcję z bogactwa.
38. Pamiętaj, że czasem kiedy nie dostaniesz tego czego chcesz, jest to łud szczęścia.
39. Ucz się zasad, żeby potem wiedzieć jak łamać je we właściwy sposób.
40. Pamiętaj, że najlepszy związek jest wtedy, gdy kochacie siebie bardziej niż potrzebujecie.
41. Osądzaj swoje sukcesy po tym, z czego musiałeś zrezygnować by to osiągnąć.
42. Pamiętaj, że Twój charakter kreuje Twoje przeznaczenie. (Ale Ty możesz wpływać na swój charakter).
43. Podchodząc do miłości i gotowania, odstaw na bok lekkomyślność.
Kochani uwielbiam tą Instrukcję :) O, właśnie zdałam sobie sprawę, że ostatnio często kieruję swe myśli do pkt.30 i dlatego z myślą o WAS powstaje strona www.wena7.pl
ponieważ, chcę dać Wam "kawałek siebie", swoją wiedzę, wskazać Wam nowe możliwości...Chcę Was "zarazić" pozytywnym myśleniem i spróbować namówić do Szczęśliwego Życia :)))
Sciskam Was,
Angela

piątek, 30 października 2009

Nowe...

Witajcie,

Inspiracja na dziś:
W każdej chwili mogę
zacząć od nowa
...

Proponuję Ci dziś małą zabawę, która w rzeczywistości jest jednym z wielu propozycji na to by Szczęśliwie Żyć :)

1. Każdego dnia zrób coś inaczej i niż zwykle, wybierz inną drogę do pracy, przesuń kanapę, inaczej poukładaj naczynia w szafce, przestaw przedmioty na biurku, zmień kolejność wykonywanych czynności.

2. W rozmowach z ludźmi dobieraj słowa, wybieraj te które, Cię wzmacniają takie jak: wybieram, decyduję, chcę, wolę, zależy mi, mam zamiar, ważne dla mnie jest, postanawiam, przemyślę to, a unikaj natomiast tych, które osłabiają: nie mogę, niemożliwe, nie dam rady, to nie dla mnie, zawsze, nigdy, nikt się na to nie zgodzi, powinienem, nic na to nie poradzę, zrobiłbym to, gdyby..., chciałbym, ale..., muszę...

3. Ułóż swoje własne afirmacje, czyli mocne pozytywne stwierdzenia. Czytaj je i często powtarzaj w myślach - jest jeden warunek ważne, żebyś w nie wierzył (a)

4. Skupiaj się na tym co robisz w danym momencie. Spójrz na człowieka, który jest obok, posłuchaj go. Bądź TU i TERAZ :)

5. Bądź sobą :)

Od ogółu do szczegółu czyli reszta na moich warsztatach :) na które serdecznie zapraszam :)

Pozdrawiam ciepluteńko,
Angela

czwartek, 29 października 2009

Nowa moc, nowy entuzjazm :)

Witajcie kochani,

Inspiracja na dziś:
Przeszkody nie istnieją
w obliczu Prawdy

Po powrocie z Irlandii zaopatrzona w ogromną ilość pozytywnej Energii, wielką Moc i zastrzyk Kobiecego Entuzjazmu (Dziękuję Moje Kochane Kobietki: Monisiu, Justynko, Agnieszko :))) ...Ruszyłam "do boju", mam plan i ...???? I będę się go trzymać :)

Mam mnóstwo pomysłów na "ciąg dalszy mojego życia"...

"Bo ja się uczę największej sztuki życia:
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie żałować tego co przeszło,
I nie bać się tego co będzie!

Poznałam smak głodu
I bezsennych nocy (to było dawno)
I wiem jak kłuje zimno
Gdy w kłębek chciałbyś skulony,
I wiem co znaczy lać łzy niemocy
W niejeden dzień jasny ,
Niejedną noc ciemną

I nauczyłam się popędzać myślami
Czas, co bezlitośnie lubi się dłużyć.
I wiem jak ciężko trzeba walczyć
z sobą,
Aby nie upaść i nie dać się znużyć
Nie kończącą zda się drogą.

I dalej uczę się najcięższej sztuki życia
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
Bez rozpaczy znosić bóle,
Nie żałować tego co przeszło
I nie bać się tego co będzie.
.."

Wiem coraz więcej...a wciąż chcę więcej i więcej...a życie wciąż mnie zachwyca...i niech tak będzie dalej :)))

Pozdrawiam cieplutko,
Angela

P.S. Moja strona www w trakcie realizacji...dajcie mi jeszcze chwilkę :)))




środa, 28 października 2009

Kocham Cię jak Irlandię :))))

Kochani moi...

Nadzieja jest jak drogowskaz,
który wskazuje Ci to co,
naprawdę chcesz odczywać...


Cudnie, bosko, fantastycznie było...jak we śnie...tak jak sobie wymarzyłam :)

Właśnie wróciłam z pięknej, zielonej wyspy - Irlandii i spokojnie mogę o niej mówić moja Wspaniała, Zielona wyspa :) jestem nią zauroczona, przede wszystkim mieszkającymi tam ludźmi, krajobrazami...Ludzie tam żyjący są weseli, otwarci, pomocni, szczerzy...tacy prawdziwi :)
Mam tyle myśli w głowie, tyle infomacji - chwilowo trudno mi jest to wszystko ogarnąć :)))

Ale jednego jestem pewna, właśnie tam w Irlandii, na nowo odkryłam słowo POGODA :))) tzn. że pogoda nie ma żadnego znaczenia :))) jeśli masz odpowiednie nastawienie, dobrych ludzi wokół...i odpowiednie ubranie :)))

Ktoś kiedyś powiedział do mnie, że nie ma złej pogody tylko źle ubrani ludzie :)))

Ja polubiłam tam wiatr...i deszcz...:)

Pozdrawiam optymistycznie,
Angela

środa, 21 października 2009

Irlandia :)

Witajcie,
Dziś za parę chwil spełnię kolejne swoje marzenie... :))))) lecę do Irlandii :)))
Napiszę o tym później :) i oczywiście wszystko Wam opowiem :)))) Ciągnie mnie tam jakiś niewidoczny magnes...wiem, że mam tam COŚ do załatwienia...jeszcze dokładnie nie wiem co, ale już od bardzo dawna czuję TO pod skórą :)

Jakiś czas temu poznałam Kogoś kto mi coś uświadomił... rozmawialiśmy o poprzednich wcieleniach, o miłości, tęsknocie, starcie, obietnicach... wszystko dokładnie Wam opowiem...A teraz lecę...lecę do Irlandii :)))

W głowie słyszę...."Kocham Cię jak Irlandię" - Super !!!!

Angela

niedziela, 18 października 2009

Odpoczywam :)

Witam,
Dziś odpoczywam, śpię na maxa...dziewczynki też... CUDOWNIE:)))
Takie "nicnierobienie" od czasu do czasu jest fantastyczne :)) Leżę, leżę w łóżeczku po jednej stronie Julka po drugiej Paula i Axel po środku-w nogach...ogladamy film: "Evan Wszechmogący"...lubię takie nasze spokojne niedziele :)
Papapa
Angela

sobota, 17 października 2009

PERFECT :)

Kochani,

Dzisiejszy dzień był dokładnie taki jak zaplanowałam...już od dawna tak nie było...ja śpię do 10 (oczywiście,że się budziłam najpierw punktualnie o 6 - tradycja, potem o 7, potem o 8...i nie wierzyłam, że mogę ale spałam dalej....wstała o 10 :))))))) WOW...wyspana, wypoczęta pełna sił :)
Spędziłam czas z dziećmi...poszłyśmy wszystkie do fryzjera :) taki "kobiecy dzień" :))) CUDOWNIE :) A potem...był koncert, sala kongresowa, mnóstwo fantastycznych ludzi i grupa PERFECT :)

Czy uwierzycie, że są na rynku od 30 lat, czy ja jestem aż tak stara :))))

Zaczęli od "Autobiografii" - fantastycznie...a potem...był cudowny koncert "Perfect symfonicznie"...prawdziwa uczta dla zmysłów :)

Powrót do domu...SMS-y od Kogoś z przeszłości poruszyły we mnie pewne "delikatne struny"...o których próbowałam zapomnieć... a raczej myślałam, że udało mi się zapomnieć :)))
SMS-y...noc...i co dalej?
P.S. Sprawy nie załatwione do końca - wracają....czas pokaże czy to dobrze :) czy źle :(

http://perfect.art.pl/

BUZIACZKI....POMYŚLĘ, O TYM JUTRO :)

Angela

piątek, 16 października 2009

Przyjaźń...

Kochani,

Dziś będzie o PRZYJAŹNI :)

Dla mnie Przyjaźń ma OGROMNE znaczenie :) nie wyobrażam sobie bez niej życia...mogę nie mieć obok mężczyzny, którego kocham, ale nie mogę nie mieć obok siebie Przyjaciół...osób na które zawsze mogę liczyć, które mnie wspierają, które we mnie wierzą, które chcą dla mnie jak najlepiej i dla których jednocześnie ja jestem wsparciem, zawsze mogą na mnie liczyć itp - to samo działa w dwie strony :))) Jestem dla Nich...zawsze dostępna :)))

Kiedyś dawno temu tłumaczyłam jednej z moich Przyjaciółek (zazdrosnej o mnie) :) Zazdrosna??? Dlaczego??? Otóż...Ona uważa, że Przyjaciółkę, można mieć tylko Jedną :) a ja myślę inaczej :))))

Ja nie muszę i nie chcę mieć jednej Przyjaciółki...Chce mieć ich tyle ile mam :)))) Od każdej z nich otrzymuję w darze COŚ innego, każda jest Jedyna w Swoim Rodzaju i Niepowtarzalna :), mają inne charaktery, inne osobowości, temperamenty...inne wady i zalety....A jedną z największych zalet, która je wszystki łączy to TA, że ze mną wytrzymują :)))))))))))

Bardzo się cieszę, że są w moim życiu i bardzo im wszystkim za to DZIĘKUJĘ - mam nadzieję, że WSZYSTKIE czytają mój BLOG :) Wszyscy przecież wiemy, że spotykamy w życiu na swej drodze różnych ludzi, kiedyś już o tym pisałam na poprzednim BLOG-u... pojawiają się na niej jedni na dłużej, inni na krócej, a jeszcze inni zostają z nami zawsze :) Choć nie raz ślad po nich zostaje tylko w naszym umyśle i w naszym sercu :) Tak też jest z Przyjaciółmi... jednych mamy obok siebie na codzień, z innymi spotykamy się czasem ale za to "treściwie" są też tacy, którzy pojawiają się raz na jakiś czas przekażą nam jakąś "informację" pomogą w czymś i znikają...żeby później pojawić się znów... :)
Moi Kochani Przyjaciele - między innymi to dzięki Wam Jestem tym Kim Jestem i w tym miejscuu w, którym się właśnie znajduję :) Dziękuję!!!!!!!!!!

Przyjacielu,
* Nie interesuje mnie czym się trudnisz, chcę wiedzieć nad czym bolejesz i czy śmiesz marzyć o spotkaniu z tym, za czym tęskni Twoje serce.

* Nie interesuje mnie ile masz lat, chcę wiedzieć czy gotów jesteś wyjść na głupca dla miłości, dla marzeń, dla przygody jaką jest życie.

* Nie interesuje mnie jakie planety zrównują się z Twoim księżycem, chcę wiedzieć czy dotknąłeś środka własnego smutku, czy zdradzony otwarłeś się, czy skurczyłeś i zamknąłeś w sobie ze strachu przed dalszym cierpieniem!

* Chcę wiedzieć czy potrafisz siedzieć z bólem moim lub Twoim, nie poruszając się by go ukryć, stłumić lub uleczyć.

* Pragnę wiedzieć czy możesz współistnieć z radością moją lub swoją, czy umiesz zapamiętać się w tańcu i pozwolić by ekstaza wypełniła Cię po czubki palców dłoni i stóp, nie każąc zachować ostrożności, myśleć realistycznie, czy pamiętać o ograniczeniach kondycji ludzkiej.

* Nie interesuje mnie czy opowiadasz mi prawdziwą historię, chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować innych, aby być wiernym sobie, czy umiałbyś znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy.

* Chcę wiedzieć, czy potrafisz zaufać, a zatem być godnym zaufania.

* Chcę wiedzieć, czy potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie co dzień jest ładna pogodai czy umiesz wywodzić swe życie z obecności Boga.

* Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć z porażką, nie tylko swoją, stanąć nad brzegiem jeziorai do srebrnego księżyca krzyczeć: TAK!!!!!

* Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz i ile masz pieniędzy, chcę wiedzieć, czy umiesz wstać po nocy bólu i rozpaczy, wyczerpany, zbity jak pies i robić to co trzeba dla swoich dzieci.

* Nie interesuje mnie kim jesteś, skąd się tu wziąłeś, chcę wiedzieć, czy staniesz ze mną w środku ognia i nie cofniesz się.

* Nie interesuje mnie gdzie, jakie i u kogo pobierałeś nauki, chcę wiedzieć co Cię podtrzymuje od środka, gdy wszystko inne odpada.

* Chcę wiedzieć, czy umiesz być sam ze sobą i czy naprawdę lubisz tego, z którym zostajesz w chwilach pustki.
Pozdrawiam wszystkich moich Przyjaciół...i Was kochani,
Angela

czwartek, 15 października 2009

Inteligencja emocjonalna :)

Witajcie Kochani,
Dziś będzie dużo i mądrze (mam nadzieję)...
Głęboko wierzę, że poniższe informacje przydadzą się Wam w życiu nie tylko osobistym, ale i zawodowym :)

Arystoteles (384-322 pne) filozof grecki :)
Każdy może się rozgniewać – to bardzo łatwe. Ale rzadką umiejętnością jest złoszczenie się na właściwą osobę, we właściwym stopniu i właściwym momencie, we właściwym celu i we właściwy sposób.

W Polsce istnieje już pierwsza adaptacja Kwestionariusza Inteligencji Emocjonalnej (INTE). Służy on do pomiaru EQ, czyli zdolności do rozpoznawania, rozumienia i kontrolowania własnych oraz cudzych emocji, a także zdolności do efektywnego wykorzystywania ich w kierowaniu własnym oraz cudzym działaniem. INTE składa się z 33 pozycji o charakterze samoopisowym, których prawdziwość w stosunku do własnej osoby badany ocenia na pięciopunktowej skali.
Inteligencja emocjonalna nie gwarantuje sukcesu, nie chroni przed kryzysami, ale ułatwia kontakty z innymi ludźmi. Jeżeli w życiu kierujesz się głównie intelektem, a mało dbasz o emocje swoje i innych, możesz stracić partnera, przyjaciół...

Na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku świat obiegła sensacyjna wiadomość – mamy dwa mózgi. Pierwszy, ten dobrze znany, myśli i jest odpowiedzialny za nasze racjonalne działania. Drugi czuje i kieruje emocjami. Oba są równie ważne. Badania psychologiczne potwierdziły, że sam intelekt to za mało, by odnosić w życiu sukcesy. Zaczęło się od śledzenia karier absolwentów Harvardu. Okazało się, że na czele potężnych korporacji stoją nie najlepsi studenci, ale ludzie o przeciętnym poziomie IQ. Przebadano 200 największych firm amerykańskich pod kątem cech, które wyróżniają najlepszych pracowników. Okazało się, że liderzy biznesu przodują w trzech dziedzinach: w zakresie wiedzy akademickiej, poziomu IQ, w sferze umiejętności technicznych i sztuce zarządzania własnymi emocjami. Ta ostatnia umiejętność miała dwukrotnie większe znaczenie niż cała reszta. Wniosek był zaskakujący – intelekt, wiedza i zdolności decydują o tym, czy nadajesz się do danej pracy, ale to umiejętność zarządzania emocjami daje Ci szansę bycia w niej najlepszym. W roku 1990 amerykańscy psychologowie Peter Salavey i John Mayer po raz pierwszy użyli określenia emotional quality (EQ), czyli inteligencja emocjonalna i przeciwstawili ją inteligencji racjonalnej (IQ).

Pogodzić serce z rozumem
Dalej udowodniono, że sam intelekt bez emocji nie gwarantuje sukcesu, a emocje bez kontroli rozumu mogą wyprowadzić nas w pole. Wyobraź sobie taką sytuację: wybierasz się po nową pralkę do supermarketu. W sklepie towaru pod dostatkiem. Masz dylemat, na który model się zdecydować. Jeśli jesteś typem “mózgowca” (kierujesz się w życiu wyłącznie głową), chcesz kupić model najbardziej ekonomiczny, energooszczędny i w promocyjnej cenie. Gdy nie ma dokładnie tego, czego chcesz, wychodzisz ze sklepu i szukasz dalej, tracąc mnóstwo czasu. Jeśli zaś jesteś typem “sercowca” (porywy serca zwykle motywują Cię do działania), prawdopodobnie bez namysłu zdecydujesz się na pralkę, która pierwsza rzuci ci się w oczy: kolorową, śliczną, choć pożerającą mnóstwo prądu. Nie tylko w pierwszym, ale i w drugim wypadku Twoje decyzje nie mają nic wspólnego z inteligencją emocjonalną. Człowiek inteligentny emocjonalnie potrafi harmonijnie godzić to, co dyktuje mu głowa, z tym, co nakazuje mu serce. Dzięki temu jest pewny siebie, energiczny, tryska pomysłami, potrafi radzić sobie ze stresem, umie dogadywać się z innymi, ma optymistyczne nastawienie do życia, nie boi się zmian i zawsze postępuje w zgodzie z samym sobą. Jest człowiekiem sukcesu.
– To epokowe odkrycie tak naprawdę jest jedynie przypomnieniem faktów znanych z fizjologii układu nerwowego – mówi Krystyna Zielińska, psycholog kliniczny.
Inteligencja emocjonalna to umiejętność koordynacji funkcji kory mózgowej, najmłodszej ewolucyjnie części mózgu (od której zależy poziom IQ), z najbardziej prymitywnym mózgiem emocjonalnym, który wykształcił się w procesie ewolucji znacznie wcześniej niż mózg myślący. Mózg emocjonalny pozwolił naszym przodkom przetrwać w ekstremalnych warunkach, kiedy decyzje “walcz albo uciekaj” były kluczowe dla zachowania życia. W czasach, gdy nie musimy uciekać na drzewo przed groźnymi dinozaurami, a nasze przetrwanie zależy od liczby zer na bankowym koncie, mózg emocjonalny posłaliśmy do lamusa. Teraz próbujemy przywrócić go do łask.

Klucz do sukcesu...
Według Daniela Golemana, którego podręcznik ,,Inteligencja emocjonalna” okazał się światowym bestsellerem, na tę inteligencję składają się:
* samoświadomość,
* umiejętność rozpoznawania własnych emocji,
* samoregulacja – zdolność kierowania emocjami,
* motywacja – sztuka podporządkowania emocji obranym celom,
* empatia – zdolność do wczuwania się w uczucia i potrzeby innych,
* umiejętności społeczne – łatwość nawiązywania i podtrzymywania związków ze światem.

Gdzie tkwi błąd?
Człowiek inteligentny emocjonalnie to nie typ impulsywny, żywo i spontanicznie reagujący na otoczenie, jak zwykło się potocznie uważać. Anna i Magda, choć wrażliwe, nie są osobami inteligentnymi emocjonalnie. Anna jest młodą szefową działu w jednej z dużych firm. Już na pierwszym zebraniu zespołu oświadczyła: “Atmosfera w pracy jest dla mnie najważniejsza, zawsze mówię to, co myślę i nie toleruję plotek”. Często mówiła o swoich emocjach. Kiedy była zdenerwowana, krzyczała, trzaskała drzwiami. Gdy zespół odnosił sukcesy, potrafiła skakać z radości i śmiać się na głos. Pracownicy prześcigali się w odgadywaniu nastroju szefowej. Jeśli był dobry, mogli z nią załatwić wszystko. Niestety, Anna często odwoływała swoje decyzje. Cudze sukcesy beztrosko przypisywała sobie, a za swoje błędy potrafiła ukarać pracownika. Magda powtarza, że miłość trzeba pielęgnować. Ona i jej partner dużo ze sobą rozmawiają. Często zapewniają się nawzajem o swoich uczuciach. Pewnego dnia wybucha bomba – okazuje się, że Artur ma romans, tłumaczy Magdzie, że nadal ją kocha i ta historia nie ma żadnego wpływu na ich związek. Ale ona nie potrafi walczyć o swoje małżeństwo. Czuje się winna, niegodna miłości. Cierpi i odchodzi od męża. Często od nowa przeżywa swoją porażkę i przez wiele lat nie potrafi zaufać innemu mężczyźnie...

Możliwe rozwiązania:
Wyobraźmy sobie, że Anna i Magda przeszły dobry kurs inteligencji emocjonalnej i potrafią doskonale zarządzać emocjami, respektują też uczucia innych ludzi. Anna zdaje sobie sprawę, że atmosfera w pracy zależy od niej i całego zespołu. Potrafi słuchać tego, co mają do powiedzenia pracownicy, liczy się z ich zadaniem. Kontroluje swoje emocje. Kiedy popełni błąd, bo akurat nie najlepiej się czuje, ma odwagę przeprosić za swoje zachowanie. Wie, że jako szefowa musi być autorytetem, z nikim się nie spoufala, nie wtajemnicza w swoje życie osobiste, często powtarza, że firma to miejsce pracy, a nie spotkań towarzyskich. Nigdy nie krytykuje osób, ale ich zachowania. Potrafi również chwalić, bo wie, że to motywuje do pracy. Często powtarza, że sukcesy firmy są zasługą całego zespołu. Magda, kiedy dowiaduje się o zdradzie Artura, przeżywa szok. Prosi go o rozmowę, ale dopiero wtedy, gdy opadły pierwsze emocje i obydwoje są w stanie spokojnie mówić o tym, co się wydarzyło. Choć jest rozżalona i ma wiele pretensji do partnera, stara się go nie obrażać, nie krytykować i nie szantażować. Opowiada głównie o swoich emocjach – jest mi przykro, czuję się zraniona, uważam, że nie zasługuję na takie traktowanie itp. Na koniec stwierdza, że zależy jej na uratowaniu związku. Artur czuje się winny, podziwia spokojne zachowanie żony. Wspólnie starają się zrozumieć, dlaczego w ich związku pojawiła się zdrada. Chcą dalej być razem, ale wiedzą, że ich wzajemne relacje muszą się zmienić. Decydują się zgłosić na terapię małżeńską.

W teorii i w praktyce:
Stawianie w życiu na emocje nie jest jednoznaczne z umiejętnością zarządzania nimi w pracy i w życiu. Można mieć np. dużą zdolność empatii, czyli wczuwania się w położenie i przeżycia innych, ale nie dysponować umiejętnościami, które przekładają się na bycie dobrym szefem czy dobrym partnerem. Inteligencja emocjonalna nie jest równoznaczna z pozbyciem się kontroli nad emocjami, byciem miłym czy uległym. Większość psychologów twierdzi, że poziom EQ nie jest ukształtowany genetycznie. Inteligencji emocjonalnej można się nauczyć i rozwijać ją przez całe życie. Człowiek inteligentny emocjonalnie jest otwarty na nowe doświadczenia, potrafi okazywać uczucie adekwatnie do sytuacji (śmiać się, ale też złościć), łatwo nawiązuje kontakty z innymi ludźmi, dobrze radzi sobie ze stresem, potrafi odmawiać, realistycznie ocenia osiągnięcia swoje i innych, nie boi się krytyki i ryzyka. Niestety, ten wzorcowy model człowieka inteligentnego emocjonalnie jest w życiu niezmiernie rzadko spotykany :(

Szkoły zarządzania emocjami...
Specjaliści od EQ prześcigają się w wymyślaniu kursów i warsztatów doskonalenia inteligencji emocjonalnej. Ale trzeba zdawać sobie sprawę, że nawet na najbardziej profesjonalnym kursie nie sposób wypracować umiejętności, które były zaniedbywane i których tak naprawdę w sobie nie czujemy. To zajęcie na całe życie. Daniel Goleman ze smutkiem stwierdza, że ilość problemów emocjonalnych na świecie rośnie w zastraszającym tempie. Jesteśmy coraz bogatsi, ale coraz mniej szczęśliwi. Depresje, samobójstwa, rozpad związków, samotność z wyboru, lęk przed bliskością, nałogi – to wyraźne dowody na to, że coraz gorzej radzimy sobie z emocjami.
Czy jest na to jakaś rada?
– Przede wszystkim zwolnić tempo życia, na tyle, na ile jest to możliwe – przekonuje psycholog Krystyna Zielińska. – Jeśli pracujesz po dwanaście godzin przez pięć dni w tygodniu, a w weekend zamiast odpoczynku czy kontaktów z rodziną fundujesz sobie kurs wyrażania negatywnych emocji, nie licz, że uzdrowisz swoje relacje z innymi. Nawet najbardziej profesjonalny trener nie jest w stanie przewidzieć wszystkich Twoich reakcji emocjonalnych, dać Ci recepty na zachowanie się w każdej sytuacji życiowej. Zapominamy, że nasze emocje zaczynają się w ciele – zwraca uwagę psycholog. – Kiedy np. ogarnia nas wściekłość, czujemy napięcie w mięśniach, przyspieszone bicie serca, szybszy oddech, to budzi się nasza najstarsza ewolucyjnie część mózgu i przygotowuje organizm do walki lub ucieczki. Dlatego trening emocjonalny warto zacząć od pracy z ciałem, czyli uświadamiania sobie, co konkretnie dzieje się z nami, kiedy doświadczamy silnych emocji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Taki trening wymaga czasu, ale jest konieczny – twierdzi Krystyna Zielińska i podkreśla: – Dopóki nie nauczymy się trafnie odczytywać, nazywać, a następnie w niekrzywdzący dla siebie i innych sposób wyrażać emocje, nie zrozumiemy uczuć innych ludzi...
Jestem w trakcie opracowywania całego planu warsztatów na rok 2010 :) i oczywiście, jednym z tematów, które będą na 100% to warsztaty "Inteligencja Emocjonalna" na wszystkie serdecznie zapraszam :)))
Wszelkie informacje umieszczę na mojej stronie, która mam nadzieję ruszy na początku listopada :)
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie, życząc samych pozytywnych emocji :))))
Angela

środa, 14 października 2009

Nie mam siły...

Witajcie,
Dużo się dzieje, za dużo...jak na mnie ostatnio...jestem osłabiona fizycznie i psychicznie...nie mam na nic czasu...wszystko robię w biegu...

Zupełnie mi się to niepodoba :(

Odezwę się jak złapię oddech....jak wyhamuje :)

Angela

wtorek, 13 października 2009

Spotkanie po latach...

To niesamowite :)
Kochani, wyobraźcie sobie, że dawno bardzo dawno temu...chodziłam do podstawówki :) wiem, że trudno to sobie wyobrazić...ale ja też miałam kiedyś 7 lat...
Pierwsza klasa - 1 września, bardzo to przeżywałam, po raz pierwszy w życiu, wydawało mi się, że jestem "prawie dorosła" :) Wszyscy odświętnie ubrani, wypieki na twarzach...zaczynamy ważny etap w naszym życiu....jak teraz na to patrzę??? Pierwszy ważny etap w życiu ....potem było ich jeszcze kilka, ale od czegoś trzeba zacząć :)

Sala gimnastyczna, apel...i wtedy w tłumie dzieciaków zobaczyłam chłopca - wysoki (jak na pierwszoklasistę) kruczoczarne włosy, brązowe oczy i czarujący uśmiech :))) od razu mi się spodobał...ja szczupła, blondynka z długimi za pas włosami, zielonymi jak trawa wiosną oczami :)))
Jak się później okazało Pani Dyrektor szkoły też nas zauważyła...i po kilku dniach staliśmy bardzo poważni, ja i on, z palcami wskazującym i środkowym podniesionymi nad szkolnym sztandarem i składaliśmy przysięgą reprezentując wszystkich PIERWSZOKLASISTÓW :))))
W swoim albumie mam zdjęcia na dowód tego ważnego momentu w naszym życiu...
Potem była cała klasa pierwsza, druga, trzecia i czwarta...przyjaźniliśmy się i mimo wieku i różnicy płci, która w tym wieku robi swoje...byliśmy bardzo blisko...Pamiętam jak dziś jego uśmiech i to, że dość często miał katar :) - zawsze miał ze sobą ninagannie białą, wyprasowaną chusteczkę :)
Pewnego dnia powiedział mi w zaufaniu, że wyjeżdża z rodzicami do Kuwejtu...byłam dzieckiem i tak jak On nie rozumiałam, że to bardzo daleko...nie wiedzieliśmy kiedy się znów spotkamy :((((
Pisał kartki i listy, ja odpisywałam, choć nie miałam pewności czy dotarły... :(
Mijały lata, kolejny raz po latach przyjechał kiedy mieliśmy po 13 może 14 lat...byliśmy nastolatkami...przyjechał do Polski i od razu zajrzał do mnie, to było bardzo miłe... :)))))))))
potem znów były jakieś kartki...i cisza...
Ja miałam za sobę pierwszą platoniczną miłość...potem pierwszą poważną miłość...a potem....mijały lata....gdzieś w moich myślach miałam jego obraz...
Kiedy zaczęłam myśleć o dzieciach :) wiedziałam, że kiedy urodzę chłopca nazwę Go WIKTOR...potem były wzloty i upadki, a życie zweryfikowało moje poglądy i pomysły na życie :)A potem chciałam założyć coś w rodzaju "naszej klasy" i znaleźć GO :) Ktoś ubiegł mnie z tym pomysłem.........ale Jego tam nie było....
Potem miałam pewien pomysł...ale nie mogę Wam o nim powiedzieć...tak czy tak...jak się potem okzało udało się, znalazłam Jego tatę i napisałam do niego maila ze swoja krótką historią i z prośba o przekazanie kontaktu....tata - odpisał i powiedział, że namiary poda, ale co z tym zrobi Wiktor zależy tylko od niego!!! To było szczere i jasne :) Na drugi dzień miałam od Niego odpowiedź - cieszyłam się jak dziecko....wymieniliśmy kilka maili, okazało się, że On też mnie szukał, ale że już tam nie mieszkałam, ani moi rodzice ...nie znalazł mnie :( los spłatał figla - musiał pomylić numer mieszkania, moi rodzice nadal tam mieszkają i nigdy się nie przeprowadzali :(((( Wymieniliśmy podstawowe info co u nas po tylu latach...wymieniliśmy zdjęcia....itp...
i dziś.......
Dziś się spotkaliśmy...oczywiście, że się denerwowałam...ale tak sympatycznie :)
Od razu się poznaliśmy, wyściskaliśmy się jak starzy znajomi...
Wyrósł na fantastycznego Mężczyznę - mądrego życiowo, inteligentnego, dowcipnego :) o tym samym uroczym uśmiechu i brązowych oczach....Mieszka w Japonii :)
To było fascynujące spotkanie, rozmawialiśmy tak jakby nie było tych ponad 20 lat...opowiedzieliśmy sobie po krótce nasze życie :) Czas mijał nieubłaganie...Oboje stwierdziliśmy że to ciekawe - tacy młodzi, dzieciaki poprostu, a gdzieś w głębi jakoś "zapamiętaliśmy siebie" na tak długo :)
Życie jest fascynujące, a co najśmieszniejsze okazało się, że ja szukałam Go po całym świecie...a On mnie...a jego Ciociau której się zatrzymał (Siostra- Jego Mamy) mieszka w bloku obok mnie - niezwykłe, prawda????
Wyjechał do Japonii, zachaczając o Berlin...ale oboje wiemy, że kontakt będzie... :)
Oboje tak jak w książce "Niebiańska przepowiednia" wiemy, że spotkaliśmy się po COŚ, ja już wiem w jakim celu :)))))))) Miał dla mnie kilka "informacji" i ja już wiem jakie...Mam nadzieję,
że On też już TO wie :))))
Bardzo dziękuję za spotkanie Wiktor :) Bardzo :)
Buziaki - dobranoc :)
Odmieniona Angela

poniedziałek, 12 października 2009

I JESZCZE .........

Dodam jeszcze dwa słowa..

Kiedyś spotkałam pewną Kobietę, która powiedziała mi...Rób swoje...dobrze wiesz co to jest :) Pomożesz wielu ludziom ....RÓB SWOJE....więc robię :)

Dobranoc :))))))))))

<<<<<<<<<<<<<<>>>>>>>>>>>>>>

Kochani,
Dziś krótko...wracam do tematu czasu...jak tylko skończę te szkolenia- moje i bankowe to następne będą na temat "Zarządzania czasem", tak...znajdę COŚ co sprawi, że nauczę się lepiej zarządzać czasem :)

Buziaki,
Angela

niedziela, 11 października 2009

Aniołki :)

Witajcie Kochani :)

W dniu dzisiejszym zacznę od takiego cytatu:
"Jeśli człowiek rodzi się ze skrzydłami,
powinnien zrobić wszystko,
żeby się nimi posłużyć i latać"
F. Nightingale

Kochani tymi słowy gorąco zachęcam Was do tego byście robili swoje :)Myślę, że każdy człowiek urodził się z jakimś talentem, zdolnościami, umiejętnościami :) Doskonale wiem, że wiecie o czym mówię...nie rozmyślaj za dużo, tak Ty też TO masz :)

Jeśli jeszcze nie masz pewności, lub boisz się sam przed sobą przyznać, że to posiadasz...zrób mały test :)
Pomyśl, a następnie zapisz na kartce:
1. Co sprawia, że czuję się szczęsliwa (y)?
2. Co mnie naprawdę uszczęśliwia?
3. W czym jestem naprawdę dobra?
4. Co robię "lekko" i "przyjemnie", a satysfakcjonujące efekty przychodzą natychmiast?
5. O czym naprawdę marzę?
i na koniec?
Kim chciałbym być...gdyby nie ograniczał mnie czas i pieniądze??? :)

Powtarzam, odpowiedzi zapisz na kartce....i wtedy wyłoni się najprawdziwsza "PRAWDA" :)

Odpowiedź................

A teraz zastanów się jaki krok powinieneś wykonać dziś....aby jutro przybliżało Cię...do tej ODPOWIEDZI :)))
a jutro??? Co powinieneś zrobić?
a za tydzień??? Jaki będzie Twój kolejny krok?

Pamiętaj, dla Ciebie dziś to może być malutki kroczek...ale kiedy później obejrzysz się wstecz, zobaczysz, że TO był "siedmiomilowy KROK" :)

Dobrej nocki :)

Nie bój się marzyć :)))

Skoro tu jesteś i to czytasz...to wiem, że nie pozwolisz aby...:
" To smutny dzień, kiedy odkrywasz,
że żaden wypadek,
ani czas, ani los, tylko Ty sam (a) ograbiasz się z pewnych rzeczy"
L. Hellman

Papapa,
Angela

P.S. Zerknij jeszcze raz na Twoją odpowiedź...nie zostawiaj tego tak... :) może zacznij od wyobrażenia sobie tego jaki już JESTEŚ TYM KIMŚ :)

Człowiek :)

Witajcie,
Jestem dziś bardzo, bardzo zmęczona...właśnie zakończyłam siedmio dniowy "maraton szkoleniowo-warsztatowy", ale mimo zmęczenia jestem cholernie szczęśliwa :)
Kolejny raz utwierdziłam się w tym, że jestem na dobrej drodze, że chcę robić to co kocham, że uwielbiam spotkania z ludźmi, podczas których następuje nie tylko wymiana informacji, myśli, uczuć, emocji, doświadczeń, ale przede wszystkim...kontakt z człowiekiem :)
Nic nie jest takie jakie się wydaje...sprawdź to sam, rozmawiaj, słuchaj - słuchaj aktywnie! Obserwuj rozmówce, patrz na jego twarz, dłonie, postawe ciała...i staraj się nie oceniać... wtedy podczas rozmowy, naprawdę poznajesz KIM JEST TEN CZŁOWIEK? JAKI JEST? O CZYM MARZY? CZEGO PRAGNIE? CO SPRAWIA MU TRUDNOŚĆ, A CO "NAPĘDZA" DO DZIAŁANIA... Słuchaj i rozmawiaj...To bardzo cenne...
Możesz przeczytać milion książek, publikacji, artykułów...ale tylko przez autentyczny, prawdziwy, szczery kontakt z drugim człowiekiem "zbierasz" doświadczenie, które może być Ci pomocne zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym :)
"...Człowiek to jedyny w swoim rodzaju,
niepowtarzalny świat,
którego nie da się okreslić, w żadnym systemie pojęć..."
Nigdy o tym nie zapominajmy....
Dobranoc :)
Angela

wtorek, 6 października 2009

Marzenia :)

Dzień Dobry :)

Jak zawsze...to oczywiste poruszyłam mój ukochany temat Marzenia :) Wraca zawsze podczas wszelkich spotkań indywidualnych i grupowych... :) jak bumerang wraca zawsze :)))

Jakie są Twoje Marzenia? Gdybyś dysponował (-a) całym czasem świata, miałbyś (-łabyś) wszystkie pieniądze i możliwości oraz wiedziałbyś (-łabyś), że nie może Ci się nie udać – co byś zrobił (-a)???

Pomyśl...wypisz na kartce...chcesz o tym pogadać???? OK...wpadaj Tu do mnie częściej :)

Tymczasem ...papapa

Angela

poniedziałek, 5 października 2009

Serock cd...

Witajcie,
Wiecie co? Już wiem dlaczego ja TU przyjechałam :))) Cudnie jest :) tyle fantastycznych, otwartych, interesujących ludzi....taki natłok informacji :))) WOW :)

P.S. Życie jest cudem...jest niesamowicie fascynujace...

Buziaki...lecę na kolejne spotkanie :)

Aha ważne!!!
Właśnie dziś obiecałam Komuś...że napiszę książkę (już dawno o tym myślałam...hahaha) ale właśnie dziś moja Koleżanka Agatka powiedziała do mnie:" Angela, Kiedy napiszesz książkę?...hmm daję Ci jakieś dwa lata :)"
Materiał mam i stale go poszerzam :) dzięki ciagłej nauce, rozwojowi i oczywiście spotkaniom z Ludźm i takimi jak WY :)

Jak się nad tym zastanowiłam to okazało się, że tytuł, wstep i główne rozdziały - już mam :)
Dobrej nocy Kochani...
Angela

Serock :)

Kochani,
I stało się ....wczoraj tu przyjechałam...Jestem na bankwym szkoleniu w Serocku...Nie, nie będę pisała czego dotyczy to szkolenie...i w jakim celu w nim uczestniczę... nie dlatego, że byłoby to dla was zbyt nudne, ale dlatego że sama nie wiem o co tu chodzi i po co tu jestem... Jedyne co przychodzi mi do głowy to słowa piosenki:"... i co ja tutaj robię....???"
Jedyne co pozwala mi stąd nie zwiać to LUDZIE...moi LUDZIE...zarówno Ci z którymi pracuję i znam od dawna jak i tych, którychb poznałam tu... :))))

Kolejne cudowne doświadczenie...spotkania z ludźmi...dzięki nim mogę dowiedzieć się więcej o nich, o sobie, o swoich umiejętnościach, kompetencjach...ale i brakach...tyle jeszcze chcę się dowiedzieć, nauczyć, poznać...

I znów wiem, wiem, wiem...to chce robić....Chce pozytywnie nakręcać, chcę wspierać, chcę pokazać KOCHANYM LUDZIOM, że zawsze mają wybór, że wszystko jest możliwe, że zmieniać siebie i wszystko wokół - można w każdej chwili życia...bez względu na wiek, doświadczenie i poglądy...że każde spotkanie jest cenne, że spotkania te mają na celu wymianę INFORMACJI...że kiedy słuchasz...to powienieś jeszcze USŁYSZEĆ... :)

Lecę... na kolejne spotkanie wierząc, że zarówno ja jak i moje koleżanki i koledzy z pracy...COŚ WAŻNEGO (KAŻDY DLA SIEBIE) wyniesiemy :)))

Pamietajcie,że każdy z nas podczas takiego SPOTKANIA - ROZMOWY jest dla innych zarówno NAUCZYCIELEM JAK I UCZNIEM!!! WARTO O TYM PAMIĘTAĆ :)))

Lecę na dół...na spotkanie...Wiem, że za każdym razem...każdy z nas "dowiaduje się" w jakim celu naprawdę TU wszyscy przybyliśmy :)))

Dobrej nocki,
Angela

sobota, 3 października 2009

I co ja mam z tym wszystkim zrobić...???

Witam,
I znów mam głowę, pełną pomysłów...zrobię plan - co i jak zrobić, po kolei...to mi zawsze pomagało :))))

Plan działania...hmmm

i mam zamiar krok po kroku go realizować...krok po kroku...

Tak będzie...

Przepraszam, że dziś znów tak krótko...ale ....rozkręcam się....:)

Dajcie mi jeszcze chwilkę ...

Pozdrawiam serdecznie, Angela

czwartek, 1 października 2009

:)

Witajcie,
Jak zwykle dużo się u mnie dzieje, a co za tym idzie nie mam za dużo wolnego czasu...dlatego dziś podjęłam decyzję: Chcę lepiej zarządzać swoim czasem...

AFIRMACJA NA DZIŚ:
Mam czas na miłość, na rodzinę, na pasję, na pracę, na taniec, na odpoczynek, na rozwój, na spotkania z przyjaciółmi...

Tymczasem biegnę do dzieci...

Buziaki,
Angela

środa, 30 września 2009

Jestem Sobą :)

Witajcie,
Dzis zacznę od takiego oto zdania:

Może, Ci się wydawać łatwe to "Bycie Naprawdę Sobą",
ale w istocie stanowi to największe wyzwanie,
jakie stawia przed Tobą Życie...
Neale Donald Walsch

Co to oznacza dla mnie???
  • To życie w harmonii ze swoją hierarchią wartości,
  • To słuchanie, ale i słyszenie tego co mi podpowiada moja Intuicja,
  • To Wiara w siebie, swoje umiejętności i możliwości,
  • To wewnętrzny spokój i zgoda na siebie :)
  • To akceptacja siebie,
  • To ciągły rozwój,
  • To praca na swoimi wadami i słabościami,
  • To "robienie" TEGO CO KOCHASZ,
  • To bycie Szczęśliwą osobą :)

Z tego co wiem, po wielogodzinnych rozmowach z różnymi osobami...i z własnych doświadczeń to niestety nie jest to prosta sprawa...ale również wiem, że warto :))))))


"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln

A ja wciąż uparcie wierzę, że Bycie Szczęśliwym Człowiekiem jest bezpośrednio związane z Byciem Sobą :) i chcę Wam powiedzieć, żebyście o tym nigdy przenigdy nie zapomnieli ...

Proszę Was o to, abyście sobie w końcu zdali sprawę z tego, że o naszym szczęściu nie decyduje to, co nam się w życiu przydarza, ale jak na to reagujemy...
Jeden człowiek w utracie związku czy pracy widzi tragedię, a drugi dostrzega otwierające się możliwości. Bycie szczęśliwym to być może jedno z największych wyzwań, jakie stawia przed nami życie. Bycie szczęśliwym wymaga od nas ogromnej determinacji, wytrwałości i samodyscypliny.


A co dla Ciebie znaczy "BYCIE SOBĄ"? Wypisz to sobie na kartce...zrób to proszę :)
Pozdrawiam cieplutko i czekam na maile i komentarze :)
Angela
P.S. Pamiętam czas kiedy nie do końca byłam sobą i kiedy na warsztatach u Ewy Foley miałam wykonać pewne "proste" zadania...wtedy było dla mnie cholernie trudne...wiecie co miałam zrobić? Podnieść do góry ręce, mieć otwartą pozycję ciała i głośno powiedzieć: Jestem Angela i to wystarczy!!! Wtedy nie byłam w stanie tego zrobić :(....minęło wiele czasu, przeszłam przez mnóstwo fantastycznych szkoleń, warsztatów, spotkań...włożyłam wiele pracy i od dawna już potrafię to zrobić :)
JESTEM ANGELA I TO WYSTARCZY :))))))))))))
Teraz uczę jak dokonać tej przemiany w samym sobie, jak poprostu być sobą :)

poniedziałek, 28 września 2009

Hello!!!!! Jestem TU znów...witajcie :)))


Witajcie Kochani moi...i Ci starzy i Ci całkiem nowi :))))

Tak jak obiecałam jestem TU znów... dla tych którzy mnie znają, to nie nowość...Oni wiedzą, że jeśli coś obiecuję to dotrzymuję słowa :) a jeśli nie mam pewności, czy mi się uda dotrzymać obietnicy wtedy nie obiecuję tylko mówię, że się POSTARAM :)

Kochani - Wam obiecałam i dlatego jestem :) Jak się okazało, potrzebowałam troszkę więcej czasu niż myślałam, ale jestem...
Dużo się działo od mojego ostatniego wpisu...zdążyłam "odchorować" rozstanie, przeżyć kilku miesięczny okres "żałoby", pogodzić się ze "stratą", przywitać "zyski", docenić przeszłość-podziękować, zobaczyć "przyszłość"... i być gotową "na nowe" :) Uff, sporo tego, ale ja tak mam, już się do tego przyzwyczaiłam :)))))))))))

OK, jestem i już...Bardzo Nowa i trochę Stara...bogata w nowe doświadczenia i znów pełna optymizmu, entuzjazmu i radości Życia :)

Dziękuję Bogu za to doświadczenie i za tych konkretnych ludzi wokół :)

Dość....

A teraz:

Czym jest dla mnie Coaching Duszy?
To pomoc...
To rozwiązywanie problemów...
To rozwój....
To pozytywne ukierunkowanie na cel, na marzenia, a co najważniejsze na realizacje :)))
To uważność...
To kierunek...
To decyzje...
To "otwarte drzwi"....
To moc...
To morze możliwości...
To samoakceptacja...
To poczucie własnej wartości...
To mała, Wielka sprawa :)
To zmiana - to zauważyć, chcieć, a potem wprowadzać zmiany :)
To próbować i nie poddawać się :)
To radość...
To szczęście...
To miłość....
To Twoje i Moje życie :)

To moja misja i sens mojego życia :)

To na dobry początek....

Pozdrawiam cieplutko Wasza Angela :)
Życzę Wam kochani Miłości i Spokoju....no i oczywiście Zdrowia - ono jest Najważniejsze :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jeszcze jedno, to ważne - oczywiście, że tym razem będzie inaczej, zawsze jest przecież inaczej zmienił się mój świat i zmieniłam się JA :) Jednak jedno mogę Wam obiecać, tym razem ten Blog będzie bardziej przemyślany, co nie znaczy mniej spontaniczny, będzie bardziej nastawiony na Was, na przekazanie Wam jak największej ilości informacji do wykorzystania dla Was, ponieważ główną Ideą tego Bloga ma być: Rozpowszechnianie Miłości, Entuzjazmu, Pozytwnych Myśli o ludziach i o życiu!!!

Zastanawiam się co mogę Ci dać... mój Drogi Czytelniku (oczywiście obu płci) przede wszystkim mogę dać Ci siebie i to co jest we mnie :) moje przemyślenia, moje "doświadczanie świata"... hmmm może, to zbyt metaforyczne, mogę dać Ci mój czas, moje myśli, "pisaną" część mojej Duszy, mój uśmiech... mogę Cię wysłuchać (jeśli do mnie napiszesz), mogę być z Tobą kiedy zechcesz (wystarczy wejść na mojego Bloga)
Jestem Tu dla Ciebie :))))

Translate! Przetłumacz!