środa, 28 grudnia 2011

Jak wybieramy partnera??? Czy wybieramy go świadomie czy podświadomie?

Witajcie, 
Zdecydowana większość z Was dobrze wie, że związki to jeden z moich ulubionych tematów spotkań otwartych oraz warsztatów. 
W 2012r również ten warsztat się pojawi (niebawem więcej info na mojej stronie) Temat ten to jeden z najbardziej obleganych warsztatów dotyczących związków partnerskich w 2011r. a zatytułowany:
"Efekt synergii w związku"


Z prośbą o pomoc zgłasza się do mnie coraz więcej par, rozmowy i ich prośby wskazała mi kierunek i powstał nowy pomysł na warsztat:
"Zdążyć przed rozwodem czyli o komunikacji, seksie i miłości w związku" 


A oto kilka słów wprowadzający w ten temat jakże interesujący a zarazem delikatny temat: 

Czy myślicie, że jest jakaś teoria, która tłumaczyłaby, dlaczego w jednej osobie się zakochujemy od razu lub po kilku spotkaniach, a inne nie mają żadnych szans i z góry są "przegrane"?


Otóż jest i to nawet kilka naukowych opinii na ten temat:


1. Teoria biologiczna.
Zgodnie z tą teorią, wybieramy partnera, który zwiększałby szansę przetrwania gatunku.


I tak, mężczyzna wybiera kobietę, która jest: ładna, młoda, ma gładką skórę, lśniące włosy, czerwone usta, różowe policzki i błyszczące oczy :)


Natomiast kobieta będzie szukała mężczyzny, który będzie umiał stworzyć jej odpowiednie poczucie bezpieczeństwa (zgromadzić dobra materialne - takie jak pożywienie, pieniądze). Wybierze mężczyznę, który będzie w jakimś sensie "waleczny", będzie silny i odważny, bedzie "górował" nad pozostałymi.



Teoria ta nie bierze jednak pod uwagę innych ważnych aspektów naszego życia.

2. Teoria wymiany (zwana także teorią równości)
Wybieramy partnerów, którzy - powiedziałabym tak "uzupełniają nas" 


Jeśli kobieta lub mężczyzna mają pewne braki, wynikające z teorii biologicznej (np. w urodzie, czy w statusie społecznym) - będziemy szukać przyszłego partnera z cechami, które zrównoważą te braki. I tak, jeśli kobieta nie do końca podoba się mężczyźnie pod względem fizycznym, ale np. ma duże poczucie humoru, jest ciepła i sympatyczna - może zostać wybrana na życiową partnerkę, pomimo "niedomagań" w wyglądzie zewnętrznym.


Tak samo mężczyzna - jeśli nie będzie "rekinem biznesu", ale za to będzie uprzejmy, inteligentny, miły - wypełni tymi cechami lukę w statusie społecznym i może być zaakceptowany przez partnerkę.


3. Teoria persony.
Mówi, że w wyborze partnera ważne jest, jak druga osoba zwiększa nasze własne poczucie wartości. Jeśli przy danej osobie czujemy się wartościowi, bardziej docenieni, lepsi - bardzo prawdopodobne, że wybierzemy kogoś takiego na życiowego partnera.

Ta teoria dla mnie osobiście brzmi jak dawne bajki na temat "połówek jabłka" czyli połówka i połówka daje całość - według mojej opinii można się na tym nieźle "przejechać" :)


Jednak istnieje jeszcze inny pogląd na problem dobierania się partnerów. 


4. Imago
Opiera się na budowie i funkcjonowaniu mózgu. Aby lepiej zrozumieć na czym polega - omówię najpierw krótko budowę mózgu, jaką zaprezentował Paul D. McLean. Podzielił on mózg na 3 koncentryczne warstwy:


1) pień mózgu (tzw. stary mózg)
Jest to warstwa mózgu ewolucyjnie najstarsza (występuje już u gadów). Odpowiada za reprodukcję, instynkt samozachowawczy, krążenie krwi, oddychanie, skurcze mięśni w odpowiedzi na bodźce zewnętrzne.


2) układ limbiczny - jego funkcją jest generowanie intensywnych emocji.



3) kora mózgowa - najbardziej rozwinięta część mózgu człowieka. (tzw. nowy mózg)



Jest to świadoma część mózgu. Odpowiada za myślenie, reagowanie, nasze obserwacje, plany, przewidywania, pomysły, porządkowanie informacji, analizowanie różnych sytuacji. 



Główne zadanie starego mózgu (naszej nieświadomości) to zapewnienie nam przetrwania. Jest on niemal cały czas w gotowości i "troszczy się" o nasze bezpieczeństwo.


Jednak informacje o zewnętrznym świecie czerpie on z obrazów, myśli i symboli wytworzonych przez nowy (świadomy) umysł. Dzieła więc zupełnie inaczej niż nowy mózg, który bezpośrednio styka się ze światem zewnętrznym.

Żeby zobrazować różnicę w funkcjonowaniu obu części mózgu posłużę się przykładem.

Spotykając ciocię Elę, kuzyna Adama i wujka Janka - nasz nowy mózg bez trudu ich rozpozna. Natomiast stary mózg odpowiadając głównie za bezpieczeństwo i reprodukcję określi jedynie, czy dana osoba jest kimś:

- o kogo trzeba się troszczyć,
- kto może troszczyć się o nas,
- z kim można uprawiać seks,
- od kogo trzeba uciekać,
- komu trzeba się poddać,
- kogo trzeba zaatakować.

Nie zajmuje się więc odróżnieniem matki od ciotki, kuzyna od sąsiada. Tym już zajmuje się świadomy (nowy) mózg.

Jeszcze jedną ważną cechą nieświadomego umysłu jest brak poczucia czasu. Teraźniejszość i przeszłość zlewają się. W zasadzie dla starego mózgu istnieje tylko teraźniejszość.

Mając taki mini szkic obrazujący różnicę w funkcjonowaniu starego i nowego mózgu - spróbujmy teraz określić, jaki to ma wpływ na wybór partnera.

Nasz stary mózg nie odróżnia przeszłości od teraźniejszości i ma jedynie mgliste pojęcie o świecie zewnętrznym. A jednocześnie odpowiada głównie za bezpieczeństwo i reprodukcję.

*** 

Gdy więc wybieramy partnera (zakochujemy się) - w dużej mierze nasz stary mózg ODTWARZA OTOCZENIE Z DZIECIŃSTWA! (czego raczej nie jesteśmy świadomi przy zakochaniu).

Okazuje się, że poszukujemy osoby, której dominujące cechy charakteru są podobne do cech osób, które nas wychowały. To, co spotkało nas w dzieciństwie - jest znane staremu mózgowi, a w związku z tym, że dla niego nie istnieje przeszłość - traktuje nasze dzieciństwo jak matrycę, do której się odwołuje.

Czyli niejako pomylił naszego partnera z rodzicem :-)

I nie zrobił nam tego na złość ;-)

Kierował się potrzebą uleczenia krzywd i urazów, jakie doznaliśmy w dzieciństwie!

Jako dorośli i świadomi ludzie - mamy możliwość wspólnie z partnerem wynagrodzić sobie niedobory z dzieciństwa.

Mówiąc o urazach i krzywdach nie mam na myśli jakichś ciężkich, traumatycznych przeżyć. Raczej chodzi mi głównie o urazy, jakie nas spotkały w związku z tzw. uspołecznieniem (np. może byłeś chłopcem, któremu wmawiano, że chłopcy nie płaczą; albo dziewczynką, której mówiono, że grzeczne dziewczynki nie mogą się złościć). To wszystko ma wpływ na nasze późniejsze wybory.

Teoria Imago w dużej mierze tłumaczy, dlaczego spośród wielu ludzi, których spotykamy - wybieramy naprawdę niewielu. Zdawać by się mogło, że mamy bardzo wyrafinowany gust. Nie zakochujemy się przecież w przypadkowych osobach...

Ale czy rzeczywiście nasz nieświadomy umysł dokonuje wyboru partnera? Co o tym myślicie piszcie :) Czekam na maile od Was :)

A ja mam własną teorię - troszkę "pomieszaną", ale o tym opowiem Wam na warsztacie, a o tym kiedy i gdzie? Poinformuję niebawem na stronie:

Kochana i Kochająca, 
Angela



Skopiuj poniższy link i posłuchaj :)
PS http://www.youtube.com/watch?v=r24_T-HOcyg

wtorek, 27 grudnia 2011

Święta, święta i po świętach...

Witajcie, 
Święta  były jak zawsze u mnie Magiczne i Rodzinne...a przecież to dla mnie najważniejsze, żeby właśnie takie były!!!

I w tym miejscu, sama się siebie zaskoczę...Święta, świętami...a ja czekałam na  dzień dzisiejszy...jak dziecko na pierwszą gwiazdkę...Dlaczego??? Powodów było kilka, jeden z nich - to Urodziny Julii :) Ten dzień zawsze będzie dla mnie niezwykły, bo kilkanaście już lat temu "Otrzymałam" ten fantastyczny od Boga DAR i ZOSTAŁAM (po raz pierwszy) MAMĄ :) 

i...

(skopiuj link i posłuchaj...)

Tak, to właśnie dziś znów mi się udało i obroniłam tytuł "Mama roku 2011" :)  UFFF lekko nie było...kolejny rok i kolejne wyzwania...:)))

Cudowny dzień...i kolejny, który udowadnia moją tezę, najważniejsza w związku jest jasna, klarowna i bezpośrednia komunikacja, bez tzw. owijania w bawełnę itp :)

Komunikacja zarówno w zawiązku partnerskim, jak i w dialogu między ludzkim, ma istotne znaczenie, to wymiana myśli, uczuć, słów...ważne jest każde słowo i prawidłowe zrozumienie przekazu partnera, źle zrozumniała myśl...i awantura gotowa :(
Przeczytaj uważnie ponizszy tekst i zapamiętaj każde słowo:

  • Szanuj swoje słowo – Bądź uczciwy w tym co mówisz. Mów tylko to, co naprawdę myślisz. Unikaj słów, które by ci szkodziły i nie obmawiaj innych. Używaj siły swego słowa tylko dla dobra, prawdy i miłości.

  • Nie bierz niczego do siebie – Cokolwiek inni robią, nie robią tego z twego powodu. To co, mówią i robią, jest wyłącznie projekcją ich własnej rzeczywistości. Kiedy uniezależnisz się od opinii i poczynań innych ludzi, przestaniesz niepotrzebnie cierpieć

  • Nie zakładaj niczego z góry – Znajdź w sobie odwagę zadawania pytań i otwartego wyrażania swoich rzeczywistych pragnień. Wyrażaj własne myśli tak jasno, jak tylko to możliwe, a unikniesz nieporozumień, smutków i dramatów.

  • Rób wszystko najlepiej jak potrafisz – Czynienie wszystkiego jak najlepiej jest uzależnione od twoich możliwości w danej sytuacji, nie jest czymś stałym, zmienia się z dnia na dzień, co innego oznacza, co innego oznacza gdy jesteś chory i co innego, gdy jesteś zdrowy. Jednak w każdych okolicznościach po prostu staraj się na tyle, na ile cię stać, a unikniesz wyrzutów sumienia, poczucia winy i żalu.

                                                                 „Cztery umowy” Don Miguel Ruiz


Zapraszam na moją stronę:
http://wena7.pl/strona-glowna.html


Pozdrawiam Was ciepło :)
Angela

sobota, 24 grudnia 2011

Świąteczny czas...magiczny czas...

Kochani,
Jak mało kto uwielbiam święta :) Tak naprawdę, bez ściemy i bez tej całej przereklamowanej otoczki :)
Tak poprostu lubię, tą całą krzątaninę, ten przedświateczny bałagan w domu, te garnki i inne naczynia wypełnione po brzegi smakołykami, tą tradycję która sprawia, że moja siostra nocuje u mnie ze swoją rodzinką i "gościmy" się do 2-3 nad ranem...a potem 24 grudnia rano wstajemy i zasuwamy jak mróweczki, żeby o godz 18. 00 zasiąść do stołu :)
Uwielbiam ten zapach grzybowej, kapusty i ciast taakiej ilości, że moja kuchnia pęka w szfach...
Uwielbiam ten moment kiedy mój Tata bierze do rąk opłatek i ...wtedy już na 10000000% wiem, że zaczął się ten magiczny, świąteczny, rodzinny czas ...
Uwielbiam ten moment kiedy moje dzieci z wypiekami na policzkach czekają na sygnał, że to już...mogą zacząć wyciągać spod choinki i rozdawać prezenty...
Uwielbiam ten czas kiedy wysyłam do kochanych, bliskich i ważnych dla mnie osób...maile i wykonuję telefony z życzeniami...kiedy przez ta jedną magiczną chwilę, wszyscy bez wyjątku zatrzymują się - hamują na moment i wsłuchają się w siebie i w te wypowiadane życzenia :)  Uwielbiam ten czas kiedy składając życzenia kochanym przeze mnie ludziom...nie ma znaczenia odległość (USA, AUSTRIA, NIEMCY) czy też Bródno...wszyscy są blisko, tak bardzo blisko i są Razem ze mną :) z nami przy tym wigilijnym stole :)
Uwielbiam ten czas kiedy pełni nadzieii słuchamy i wypowiadamy te życzenia wierząc, że się spełnią :)
Uwielbiam te chwile radości i wzruszenia kiedy opowiadamy sobie te historie sprzed lat...te historie dotyczące Bożego Narodzenia...i naszych dziecięcych wspomnień...

Dziś jest moje ulubiona noc w roku...w tym pełnym spokoju momencie...właśnie teraz, gdy już podzieliliśmy się opłatkiem, wypowiedzieliśmy życzenia, wyprzytulaliśmy, pojedliśmy, pośmialiśmy, powspominaliśmy, porozmawialiśmy przez telefon z naszymi Bliskimi, którzy są daleko a jednak tak blisko...teraz właśnie w tej chwili, teraz kiedy wszyscy już śpią, a ja piszę do Was te słowa - jest godzina 2.48 :) idę do pokoju obok i patrzę na śpiące w swoich łóżeczkach, moje kochane dzieci i jestem dumna i szczęśliwa i spokojna i wypełniona radością...i pełna wiary w dobre, w lepsze jutro :)
Dziękuję Bogu, za moje cudowne spełnione życie, za moich Rodziców, Siostrę, jej dzieci i moje ...za Rodzinę, za Przyjaciół...i za Ciebie dziękuję :)

Spodziewam się cudów :) Wiem, że TY też...

Buziaki kochani, spokojnych snów i spełnienia wszystkich tych życzeń, króre dziś usłyszeliście :)

To dla Was:
(skopiuj link i wklej w google)

a to dla Ciebie BPI :)

Angela

niedziela, 18 grudnia 2011

Niedziela...

Witajcie,

(skopiuj link, wklej w google i czytaj mnie dalej :)
http://www.youtube.com/watch?v=VD47x1vHX-k&feature=related

Wszystko się zmienia...jedyną pewną rzeczą w życiu jest zmiana :)

(skopiuj link, wklej w google i czytaj mnie dalej :)
http://www.youtube.com/watch?v=ejgd5Dn3Z1c&feature=related

Tak to prawda :) Jedyną pewną rzeczą jest zmiana, a ja jestem gotowa do zmian, lubię je, lubię czekać na nie, lubię mieć na nie wpływ, czekam na zmiany, ale również je planuję... i uczę ludzi różnych sposobów radzenia sobie z nimi (z tymi dla nas trudnymi) uczę również jak sprawić by zmiany były dla nas dobre i  jak mieć nad nimi choć trochę kontroli lub jak je umiejętnie zaplanować :)

Piszę dalej książkę...oto kolejny fragment:

"...Tak, to prawda - wszystko się zmieniło..Sprawiłeś, że znów uwierzyłam... Od kiedy pojawiłeś się w moim życiu, od kiedy w nim Jesteś...czuję się tak, jakbym żyła w zupełnie innym świecie, czasem myślę, że byłeś tu ze mną zawsze...Tak naprawdę to nie pamiętam już czasu kiedy nie było Cię w moim życiu :) ”

Co dalej....zobaczymy...

A dziś przygotowuję nowe szkolenie/warsztat na temat komunikacji.


"Człowiek to brzmi dumnie - człowiek jako istota stadna komunikuje się przez całe swoje życie, od urodzenia. Komunikujemy się świadomie i nieświadomie, werbalnie i niewerbalnie, z naszymi bliskimi, współpracownikami i przyjaciółmi. Efektem tej komunikacji jest reakcja na nią - czasem taka, jakiej oczekujemy, czasem wręcz odwrotna. Szkolenie „Efektywna komunikacja” uświadamia Ci jak się komunikujesz, w jaki sposób działasz. Czy informacja jaką przekazujesz werbalnie jest zgodna z tą, którą przedstawiasz niewerbalnie? Zmieniając swoje zachowania, swój język możesz zmienić reakcje innych. Nauczysz się jak słuchać, w jaki sposób zadawać pytania, jak radzić sobie w sytuacjach konfliktowych, jak przekazywać informację zwrotną, aby nie ranić odbiory. Nauczysz się, jak się komunikować, aby uzyskać oczekiwaną reakcje, aby być zrozumiałym i rozumieć innych..."

Jak Wam się to podoba? To szkolenie przydatne jest we wszystkich obszarach życia, zarówno w życiu zawodowym jak i w osobistym....Pomyśl, napisz :)

Niebawem program WENY7 na najbliższe 6 miesięcy, oraz plan na Wakacje z WENĄ7 :)


Buziaków sto,
Angela

PS :)
(skopiuj link, wklej w google i czytaj mnie dalej :)

sobota, 17 grudnia 2011

Marzenia się spełniają :)

Witajcie Kochani,


(skopiuj poniższy link i wklej w google..słuchaj i czytaj dalej :)
http://www.youtube.com/watch?v=39UmD4by-GE&feature=related


Oj dzieje się, dzieje...osobiście i zawodowo :)))) 
W myślach wciąż powtarzam tą afirmację, którą Wam tak często polecam:


Zasługuję na wszystko co najlepsze...zasługuję na Miłość, Zdrowie, Szczęście i powodzenie finansowe :)


Fragment mojej książki:
"...Niczym we śnie oddycham i poruszam się... Automatycznie wykonuję wszystkie czynności: nareszcie piątek, godzina 5.50 rano budzik dzwoni - melodia, która mnie ostatnio budzi - to ADEL :) 


(skopiuj poniższy link i wklej w google..słuchaj i czytaj dalej :)


cd..

...Bezszelestnie wstaję z łóżka, biorę prysznic, zupełnie mechanicznie wstawiam mleko, szukam nowej paczki chrupek - śniadanie prawie gotowe, czajnik, woda, kawa, mleko...pobudka dziewczynek...szybko, szybko, szybko... wyjście z domu, zamknięcie drzwi, ufff wsiadamy do samochodu...jeszcze tylko chwila i będą w szkole...jeszcze tylko dwie i  znów Cię zobaczę :)

Nowy dzień, nowe możliwości, nowe plany...ale marzenia pozostają te same, weryfikuję je tylko delikatnie, ale we wszystkich jesteś TY :)

Kim jesteś, że udało Ci się zawładnąć mną aż to tego stopnia? Wszystkimi zmysłami czuję, że to na Ciebie czekałam całe życie, to do Ciebie szłam przez te wszystkie noce i dni, przez wszystkie "lekcje" i dobre doświadczenia, to właśnie Ciebie szukałam...



W środku nocy budzę się i nie potrafię już zasnąć, bo moje myśli krążą wokół Ciebie, zamykam oczy by jeszcze na chwilę odpłynąć w krainę snu... i nawet kiedy jesteś już tuż obok...kiedy tulę się do Ciebie, kiedy chowam twarz w Twoich ramionach...i tak 


chciałabym być jeszcze bliżej, bliżej niż jest to fizycznie możliwe..."

Dobrej nocy...

Ciąg dalszy nastąpi :)

Angela

środa, 14 grudnia 2011

Nic dodać nić ująć...

Witajcie,
A się porobiło :)

http://www.youtube.com/watch?v=uRxsVP5HQA4&feature=related

Moja książka, ta którą piszę...nabiera tempa...akcja jest interesująca i...zaskakująca...nawet mnie :) no i trzyma w napięciu...i jest niezwykła...tak jak życie...Cudnie jest...:)

Czekam na...

Dobrej nocy :)

Angela

Translate! Przetłumacz!