czwartek, 31 grudnia 2009

Ostatnie godziny starego roku...

Witajcie Sylwestrowo :)
Odliczanie finałowe rozpoczęte...
W tak cudownym dniu nie mam zamiaru Was męczyć, pouczać czy nawracać...ale jedno czego pragnę to odpowiednio Was na ten Nowy Rok nastroić ...

Chciałabym delikatnie przypomnieć, iż nadchodzący rok to zupełnie nowiutkie 12 miesięcy :) i to jak je zaplanujesz i co osiągniesz zależy tylko od Ciebie :)

1. Pamiętaj o Wdzięczności :)
2. Nie zapominaj o "Prawie Przyciągania" - zawsze przyciągamy ludzi i okoliczności, które pasują do naszych zasadniczych myśli :) Zmień myśli, a zmienisz życie...
3. Zawsze oczekuj SUKCESU - programuj go, myśl pozytywnie :)
4. Wykorzystuj swój Umysł - masz lewą i prawą półkulą :)
5. Nie zapominaj o swojej Świadomości i Podświadomości - one istnieją
6. Naucz się wybaczać zarówno sobie jak i innym...nawet nie wiesz jakie to ważne :)
7. Bądź odważna (-y) w odwadze jest moc i siła :)
8. Bądź zawsze Sobą :)
9. Czytaj, dokształcaj się, ucz się - rozwijaj się zawsze i wszędzie :)
10. I najważniejsze...Kochaj, poprostu kochaj z całych sił :)

Trzymajcie się i dozobaczenia w Nowym Roku....

Pamiętaj Razem możemy więcej :) Czekam na Ciebie....

Pełna Nowych Wyzwań i Wiary w Jeszcze Lepsze Jutro Angela

środa, 30 grudnia 2009

To już jutro...

Witajcie,

Kochani, dziś jest ostatni dzień na porządki...Porządki zacznij od lodówki, po świętach na pewno jest tam mnóstwo niedobrych (nieświeżych) rzeczy, potem przejdźmy do szafek z ciuchami, butami, a następnie kosmetykami ...i co najgorsze (dla mnie) to porządki w papierach, dokumentach, zapiskach itp - Masakra :))))
Ale cóż wiem, że jeśli to zrobię to "Zrobię miejsce na NOWE" i to jest takie motywująco-budujące...Dlatego do pracy :))))
Wam też radzę to zrobić :))))
Znajdźmy również czas na podsumowanie ROKU 2009 :) Sprawdźmy, które z postanowień noworocznych udało się Nam wprowadzić w życie??? A które pozostały do wprowadzenia w ROKU 2010???...a które w ogóle zostawiamy w spokoju, ponieważ okazało się, że nie są nam do niczego potrzebne...
P.S.
tak czy tak...bierzcie się do roboty :)))
Angela

wtorek, 29 grudnia 2009

Sylwester już tuż, tuż...

Witajcie,

"Zanim marzenie się spełni, Dusza Świata pragnie poddać próbie to wszystko, czego nauczyłeś się w drodze. Jeśli tak czyni, to nie powoduje nią złośliwość, ale chęć, byś zgłębił nauki, których doświadczasz idąc tropem marzeń. I wtedy właśnie większość ludzi wycofuje się. W języku pustyni to tak, jak umrzeć z pragnienia w chwili, gdy na widnokręgu widać już palmy oazy... "

Paulo Coelho Alchemik


Już nie długo Nowy Rok, nowe miesiące, nowe tygodnie i dni...zupełnie nowe!!! Potraktujmy go jak zupełnie czystą kartę, do zapisania...wypełnijmy ten nadchodzący rok Miłością, spełnionymi Marzeniami, Radosnymi spotkaniami z bliskimi i z przyjaciółmi, nie marnujmy naszego czasu na smutki, żale, nieprzespane z rozgoryczenia i złości noce...nie marnujmy czasu na niedogadane sprawy, na bezsensownie, bezkonstruktywnie rozmowy z Kimś kto nas słucha a nie słyszy...Szanujmy nasz "przelatujący między palcami jak piasek" czas :)
Wykorzystajmy ten Fascynujący, Nowy , pełen cudownosci ROK :)))) najlepiej jak potrafisz...
A ja 23 stycznia 2010 pomogę Ci przypomnieć sobie jakie masz marzenia...zaplanujemy krok po kroku cały ROK :)
Dozobaczenia
Czekająca i otwarta na "nowe" Angela :)

niedziela, 27 grudnia 2009

Urodziny Julii :)

Witajcie,
Dziś jestem przede wszystkim Mamą :) Dziś są urodziny mojej córeczki Julii, kurcze jak to się stało i kiedy??? Dzis kończy 11 lat :) moje Maleństwo!!!
Wstałam raniutko...prezenty czekały, po drodze miało być jeszcze wyjście do teatru sztuka -niespodzianka!!! A potem obiad i kręgle ze "starszakami" czyli ze starszym rodzeństwem, które przybyło ze swoimi hmm "połówkami" :) było troszkę "potknięć", ale mam nadzieję finalnie ....wszystko i tak się udało...i było super :))))
Były również łzy...powiedzmy - łzy wzruszenia :)
Kilkanaście lat temu byłam w zupełnie innym miejscu - w szpitalu, trzymałam w swoich obięciach największy na świecie SKARB...byłam najszczęśliwszą Mamą i Kobietą na świecie...i w głowie miałam zupełnie inny świat, z zupełnie innymi marzeniami i z zupełnie innym nastawieniem do przyszłości...hmmm, "trochę" się pozmieniało od tamtego czasu...taki LIVE...wszystko się zmienia przecież jedyna pewna rzecz to ZMIANA :)
Nie, to nie jest ani czas ani pora na takie wyzewnętrznianie...pozmieniało się...a ja jestem zupełnie inną Kobietą, zupełnie inną Mamą...
P.S. Troszkę melancholijnie się zrobiło...hmm, wypiję dziś szampana...za zdrówko Julii i za jej marzenia...i moje własne - Jej dumnej Mamy :)
Pozdrawiam cieplutko,
Mama Angela

piątek, 25 grudnia 2009

Rodzinne Święta :)

Witajcie,

www.youtube.com/watch?v=D1XSGcjqoNc

Wczoraj 24-12-2009r. było pięknie, moja troszkę zwariowana, ale za to bardzo kochana Rodzinka zebrała się w sobie i naprawdę wystartowaliśmy jak nigdy - punktualnie o 18 :) Rodzina przy stole, pyszne jedzonko- 12 potraw - wigilijna kolacja, wzruszajace życzenia, prezenty wychodzące z pod choinki i w tym wszystkim ja i moja Rodzina :))) Uwielbiam wszystkich Razem i każdego z osobna, z tymi wszystkimi naszymi wadami i zaletami, z pomysłami na życie dla każdego z nas( każdy ma pomysł dla każdego)... I wiem, że możemy polegać na sobie zawsze i wszędzie i że tworzymy Całość i wiem również, że jeśli jest jakiś problem to "zawsze coś wspólnie wymyślimy" i wiem to, że każdy z nas odgrywa w naszej Rodzinie ważną ROLĘ i wszyscy znają swoje w niej miejsce :)))
Kocham ich i codziennie dziekuje za to, że Są :)))
I jeszcze jedno ubóstwiam patrzeć na nich szczęśliwych, moi Rodzice, moja siostra i jej dzieciaki i moje Kochane Córeczki!!! Wszyscy zadowoleni z prezentów....ahhh i te moje Najukochańsze Dziewczynki - radosne, z wypiekami na policzkach, z ogromnymi oczami, z zaciekawieniem otwierajace prezenty - to obraz, który będę nosić w sercu :) Jestem szczęściarą :)))
A dziś 25-12-2009r.
Cóż...bolało, bardzo bolało - całe ciało, ale przede wszystkim głowa - spałam do 10.00 ale i tak obudziłam się o 6 rano jak w zegarku... bolało, bo "wyhamowałam"...nie traktowałam ostatnio mojego ciała zbyt dobrze, biegałam, późno chodziłam spać, wcześnie wstawałam , bardzo późno jadłam ....cóż tak było...a dziś "detox" odpoczynek i szok dla mojego biednego przemęczonego ciała... Dlatego rano wstałam, ale padłam...ciałem byłam z nimi wszystkimi, ale poddźwignęłam się dopiero około 16! Masakra!!!
Ale jak zwykle dałam radę...i już jestem...z Nimi, z Wami...Odpoczywam i jadę na lajcie..."leżę sobie...nic nie robię" i tak jest OK, każdy robi to na co ma ochotę, i na tym również polegają święta....prawda????
Buziaki,
Miłego świętowania,
Angela

czwartek, 24 grudnia 2009

Święta Bożego Narodzenia :))))

Witajcie,

I stało się, to właśnie dziś jest ten dzień...24-12-2009r. Dziś jest wspaniały dzień na to, by obudzić w sobie naszego Małego Dzieciaka, tą dziewczynkę z warkoczami i chłopca w krótkich spodenkach, które z niecierpliwością, z drżącym sercem czekają na pierwszą gwiazdkę, z wypiekami na policzkach, z szeroko otwartymi oczami, z głęboką wiarą w cuda, w świętego Mikołaja czekają na prezenty :) Obudźmy Nasze Dzieciaki zaprośmy do zabawy - niech poszaleją, niech się pobawią, niech są radosne i beztroskie - zostawmy troski na później...zajrzyjmy głęboko w siebie i odnajdźmy ich...oni tam są :) Ja to wiem :)))

W Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok pełni nadziei spoglądamy w przyszłość...Składamy sobie nawzajem życzenia: zdrowia, pogody ducha, spełnienia wszystkich marzeń, zawodowej satysfakcji i wielu sukcesów na wszystkich płaszczyznach...a ja jeszcze dodam więcej uśmiechu, więcej spokoju i samych fantastycznych dni w nadchodzącym roku :)

Pozdrawiam świątecznie, cieplutko, radośnie

Angela

środa, 23 grudnia 2009

Wigilia w pracy :)))))

Kochani :)

Dziękuję wszystkim moim koleżankom i kolegom za cudowne życzenia, znajomym i klientom za kartki, prezenty.... za pamięć. Bardzo dziękuję!!! Życzenia były szczere, prawdziwe i takie od serca...czasem bardzo wzruszające, ale ja tak lubię ponieważ to znaczy - trafione :)

Będę się starała zrealizować wszystkie te życzenia, marzenia....i nie zawieść pokładanych we mnie nadziei. Będę się starała być dla Was jeszcze lepsza i jeszcze bardziej pomocna, choć jak obiecałam jednemu mojemu Aniołkowi "będę również dla Siebie" :)

Wejdę w ten Nowy Rok z ogromnym impetem, nadzieją i determinacją. Nie mam zamiaru zwalniać, mam milion nowych pomysłów na Siebie, na swoją Pasję i na moją Miłość :)

Pozdrawiam cieplutko,
Wasza Angela
I wam życzę :)
Niech spełnią się Wasze marzenia! Wy wiecie najlepiej jakie? kiedy? i jak?




Miłość, Spokój, Radość...

Witajcie,

Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie niczego już w zamian nie oczekuje.
— Antoine de Saint-Exupéry


Zrobiłam dziś coś dla mnie bardzo ważnego :) WOW i spadł mi kamień z serca :))) i jest jakby lżej, troszkę dziwnie ale jakby lżej...a teraz tli się nadzieja...podobno ona umiera ostatnia :)
Cóż teraz, aby do Wigilii...w Wigilię wykonam drugą część tego czegoś ważnego....a później niech się dzieje co chce....WOW!!!!!!!!!
Angela

niedziela, 20 grudnia 2009

Uparcie i skrycie ach, życie kocham Cię...

Witajcie,

A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
— Antoine de Saint-Exupéry (1900-1944)


Moi Kochani dziś od rana "chodzi" za mną moja piosenka-mój hymn Edyty Gepert "Kocham Cię Życie..." i czuję się cudnie i mam w sobie POWER...i chce mi sie chcieć...i mam w sobie fantastyczny ogrom życzeń dla wszystkich ludzi, dla moich Bliskich, dla bliskich mojemu sercu, dla przyjaciół i znajomych i sąsiadów i Pani z kiosku i Pana na stacji benzynowej i dla nieznajomych....i jeszcze mam mnóstwo pomysłów na przyszły rok.... :)
Jestem tak zwyczajnie po ludzku szczęśliwa :)

...Bo ja się uczę największej sztuki życia
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie żałować tego, co przeszło.
Bo ja się uczę największej sztuki życia
Uśmiechać się zawsze i wszędzie
I bez rozpaczy znosić bóle,
I nie bać się tego, co będzie...


Pozdrawia Was, Szczęśliwa Angela

sobota, 19 grudnia 2009

Święta to czas niezwykły...

Witajcie :)

Tak się cieszę, uwielbiam ten czas... zbliżają się Święta...Mimo wszystko, mimo tego całego zamieszania lubię to całą bieganinę, to cudne ludzkie zakręcenie i to szukanie prezentów dla moich bliskich...tych prezentów, o których marzą...Święty Mikołaj dostaje listy od moich dzieci więc sprawa jest dość prosta, ale Ci strasi, nie chcą już pisać listów i wtedy trzeba tylko mocno się skupić i przypomnieć sobie, poszukać w zakamarkach pamięci o czym każdy z nich marzy...przecież mówimy o tym między wierszami na codzień... Lubię ten czas...rodzinny, melancholijny taki nasz...
Zatem życzę miłego biegania i znalezienia tego (jeśli chodzi o prezenty) czego szukacie dla Waszych bliskich i aby oni byli z tych prezentów bardzo zadowoleni i oczywiście - Wdzięczni :)))
Pozdrawiam przedświątecznie :)
Angela

środa, 16 grudnia 2009

Odważne Dusze :)

Witajcie Kochani,

"Gdy już znajdziesz swoją drogę, nie lękaj się.
Miej odwagę popełniać błędy.
Rozczarowania, porażki, zwątpienie to narzędzia,
którymi posługuje się Bóg, by wskazać nam właściwą drogę..."
— Paulo Coelho Brida


Dziś chciałabym polecić Wam kolejną bardzo interesującą książkę, którą właśnie przeczytałam i jestem pod wrażeniem- "ODWAŻNE DUSZE" :)

Czy planujemy swoje życie przed przyjściem na świat?
Czy to możliwe, że odpowiedź na odwieczne pytania: "Dlaczego złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom?" lub "Dlaczego ja?" mają swoje źródło w pełnym miłości planowaniu zdarzeń i okoliczności przed narodzinami? Czy to możliwe, że niektórzy z naszych dręczycieli to osoby obdarzające nas największą miłością? Czy wreszcie to możliwe, że takie rzeczy nie zdarzają się tylko po to byśmy cierpieli, ale raczej służą rozwojowi duchowemu? Jeśli na wszystkie pytania odpowiemy twierdząco, to w jaki sposób możemy wykorzystać tę wiedzę do poznania sensu i celu życia oraz samo-uzdrowienia?
Czy jesteś na tyle odważny, aby spojrzeć za zasłonę własnego życia i uwierzyć, że Twoja dusza zaplanowała je przed urodzeniem? Jeśli tak, dołącz do grona bohaterów książki "Odważne Dusze" i wyrusz z nimi w duchową podróż w głąb siebie ku odkryciu odpowiedzi na dręczące Cię pytania.

Poznaj plan swojej duszy!
"Odważne Dusze" zgłębiają założenie, że wszyscy jesteśmy wiecznymi duszami, które planują wyzwania życiowe przed narodzinami celem duchowego rozwoju. Książka ta opisuje historię 10 osób, które zaplanowały różne ciężkie doświadczenia takie jak: fizyczne dolegliwości, posiadanie upośledzonego dziecka, głuchotę, ślepotę, uzależnienie od narkotyków, alkoholizm, utratę ukochanej osoby oraz poważne wypadki. Informacje o planach przedurodzeniowych tych osób uzyskano dzięki 4 utalentowanym medium i medium chanellingowym. "Odważne Dusze" zawierają zapis rozmów, jakie osoby te przeprowadziły (jako dusze) ze swoimi przyszłymi rodzicami, dziećmi, małżonkami, przyjaciółmi i innymi ukochanymi, z którymi planowały wspólne życie. Podczas lektury, bezsensowne dotychczas cierpienie, którego doświadczamy w życiu, nabiera głębszego znaczenia. Czytelnik może zrozumieć, iż Mądrość można osiągnąć w bardziej świadomy sposób, zastępując uczucie złości, winy i bycia ofiarą przez akceptację, wybaczenie, wdzięczność i spokój. Czego dziś szukamy bardziej niż zrozumienia? Każdy z nas chciałby być wysłuchany i zrozumiany. Każdy z nas pragnie odkryć główne siły, które pokierowały nasze życia na określone tory. Nie ustajemy w próbach dotarcia do tego, co jest niewidoczne dla oka. Wsłuchujemy się w nasze serca i wierzymy, że mamy duszę. "Odważne Dusze" uczą słuchać, ponieważ czytamy w nich o historiach innych ludzi. Przynoszą nam też zrozumienie, które po lekturze tej książki jesteśmy w stanie okazać sami sobie. Dzięki temu łatwiej jest osiągnąć duchowe ukojenie, a w nim można upatrywać nadziei na to, że zasługujemy na miłość swoją i innych. Dzięki tym niezwykłym historiom planów przedurodzeniowych możesz:
się, dlaczego niektórzy z nas decydują się na doświadczenia takie jak: wypadki, choroby, utrata ukochanych bliskich; zrozumieć, w jaki sposób jako dusza tworzysz plan swego życia; świadomie wykorzystać wyzwania do rozwoju duchowego; zrozumieć, że ludzie w Twoim życiu są tu na Twoją prośbę, kierowani miłością do ciebie w celu odegrania ról, które im zaplanowałeś; zastąpić gniew i winę wybaczeniem, akceptacją i spokojem; pogłębić swoje uznanie i wdzięczność za życie.

Gorąco polecam, nawet sceptykom, a tak choćby dla samego poszerzenia horyzontów :)


Odważna Angela :)


niedziela, 13 grudnia 2009

JESTEM TRENEREM SPRZEDAŻY-BIZNESU :)))

Witam,
Jestem przeszczęśliwa!!!!!!!!! Zrealizowałam właśnie swój ostatni punkt na mojej "Mapie Marzeń" :) Jestem Trenerem Sprzedaży!!!!! Hurra!!! Tak jak sobie wymarzyłam :)))
Oprócz niesamowitej satysfakcji, wielkiej wiedzy jaką posiadłam, poprawiłam również swoje umiejętności i ...ale co najważniejsze poznałam fantastycznych ludzi :)))) z którymi, mam nadzieję będziemy wspólnie tworzyć wspaniałe miejsce "Klub Trenerów ATS"
Kochani Trenerzy było mi bardzo miło razem z Wami zdobywać wiedzę i uczyć się pieknej sztuki bycia TRENEREM :)
Maćku - nauka pod Twoim czujnym okiem to prawdziwa przyjemność!!! Pełen prefesjonalizm!!!! Gratuluję Akademii Trenerów Sprzedaży :)))) Jesteś Wielki :)
Pozdrawiam wszystkich trenersko,
Angela

piątek, 11 grudnia 2009

Akademia Trenerów Sprzedaży :)

Witajcie,
Troszkę się denerwuję, jutro mam certyfikację na Trenera Sprzedaży :)
Przygotowuję się do tego, konspekt szkolenia, szkolenie, prezentacja...nerwy...przecież patrzeć i oceniać mnie będą najlepsi :))))

Biegnę, może jeszcze coś wymyślę, coś poprawię, coś dopisze...

Trzymajcie kciuki,
Angela

środa, 9 grudnia 2009

Książka o Miłości, Partnerstwie, o Związku dwoja Ludzi :)

Witam,
Dziś dla odmiany będzie....o MIŁOŚCi :)

"...Twoje serce jest tam, gdzie Twój Skarb...
Musisz odnaleźć ten Skarb,
by wszystko nabrało sensu ..." P.Coelho

Różne są oblicza miłości... Jedni podświadomie wybierają sobie partnera, który miałby charakter zbliżony do charakteru jednego z rodziców, a czasami byłby nawet podobny do niego fizycznie. Inni pragną tylko, aby partner po prostu wypełnił ich samotność. Jeszcze inni kontynuują relację małżeńską, choć są właściwie pewni, że nie ma ona żadnych szans, by przetrwać próbę czasu.
W związkach występuje wiele problemów, które nieustannie ewoluują. Nawet wtedy, kiedy związek dobrze funkcjonuje, nie da się ignorować różnic wynikających z niepowtarzalności każdej osoby. Nie wystarczy więc posiadać podobne zainteresowania czy gusty, aby czuć się dobrze razem. Trzeba budować głębokie porozumienie w oparciu o wartości, które nadają sens istnieniu.
Albisetti próbuje pomóc w świadomym kierowaniu „nieładem twórczym” życia i czynieniu z niego narzędzia indywidualnego i małżeńskiego wzrostu.

Valerio Albisetti jest jednym z najbardziej znaczących twórców współczesnej psychoanalizy. Z pochodzenia Szwajcar, profesjonalista odnoszący sukcesy, także i w dziedzinie przedsiębiorczości, prowadzi konferencje i seminaria w największych miastach europejskich i amerykańskich. Twórca Psychoterapii Personalistycznej, jest autorem wielu bardzo poczytnych książek.

To moja kolejna propozycja książkowa: "Czuć się dobrze razem" to książka dla stęsknionych miłości, która jest w nich, tylko tak trudno im do niej dotrzeć.

Pozdrawiam z miłością,
Angela

niedziela, 6 grudnia 2009

Życie składa się z godzin, minut, sekund...

Witajcie :)
Dzisiejsze motto brzmi:
Dbaj o swoje życie, o każdą daną Ci sekundę...
Kochani, jakiś czas temu otrzymałam tekst, który troszkę przerobiłam ponieważ nie ze wszystkim się zgadzam i nie wszystko mi się podobało... i oto jest :)
Mówicie, że 100 lat życia to długi okres i że ludzie, którzy żyją sto lat są długowieczni. Ale przecież 100 lat to jedynie 36500 dni. Liczba wygląda imponująco? Pójdźmy dalej - te nasze 100 lat życia to 876 000 godzin. Czy to wiele? Całe stuletnie życie sędziwego człowieka to 52 560 000 minut. Sekunda oznacza 1/3 153 600 000 część twojego życia - o ile dane ci będzie żyć sto lat. Jeżeli jednak nie będziesz żył stu lat tylko mniej, to zwróć uwagę, że wartość ułamkowa sekundy rośnie! W tym tkwi sedno sprawy. Pod koniec twojego życia położone na szali twego sumienia zostaną wszystkie sekundy w oparciu o wartość gatunkową każdej z nich. Te przepełnione prawdą, miłością, dobrocią, miłosierdziem i innym pozytywnym ładunkiem będą przeciwwagą dla tych, którym nadałeś wartości negatywne. Tu właśnie znajduje się miejsce dla wolnej i nieprzymuszonej woli - sam decydujesz jaką wartość zapiszesz w danej sekundzie. Staniesz kiedyś naprzeciw wagi życia i zauważysz, że dla różnych ludzi sekunda miała inne znaczenie. Obyś mógł zrozumieć, że klucz do szczęścia świata i ludzi kryje się właśnie w sekundzie. To z niej wyłonią się sekundy, minuty, godziny, dni i lata... Pielęgnuj każdą sekundę swojego życia, zapomnij o nudzie, szanuj aktywność i odpoczynek, a zobaczysz, że życie twoje wypełni się głęboką treścią, której poszukiwałeś gdzieś daleko poza sobą. Uznaj, że każda sekunda poświęcona na kłamstwa, złość, nienawiść, itp. rzeczy będzie sekundą straconą. Nie trać sekund na daremnie! To tak naprawdę jedyne twoje dobro, które zostało nam dane i czy tego chcesz, czy też nie, wykorzystasz cały przypisany tobie zasób sekund. Pytanie, które powinieneś sobie postawić jest następujące: "Ile moich sekund mi pozostało?"
Zalecam ci kolekcjonowanie sekund pozytywnych. Więc uśmiechnij się, rozchmurz twarz, rozjaśnij spojrzenie i kochaj życie w każdej postaci. Szanuj siebie i innych, gdyż w szacunku kryje się klucz do powszechnego pokoju, którego tak bardzo brakuje na tej ziemi. Nie ważne jest to, ile kto posiada, lecz ważne Kim Jesteś :)
Pozdrawiam cieplutko,
Angela

Translate! Przetłumacz!