środa, 29 grudnia 2010

Mam fantastyczne miejsce na spotkania i warsztaty !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kochani,
Wszystko powoli układa się w całość, puzelki pasują do siebie, jeden do drugiego i do trzeciego..i do kolejnych...to jest niesamowite...życie jest niesamowite!!!!!!!!!!HURRA!!!!

Każdy spotkany człowiek, każde spotkanie, każda rozmowa jest ważna i ma sens, wartość...tylko trzeba mówić, rozmawiać, komunikować się, prowadzić rozmowy, dialog...czasem Kogoś o coś poprosić, wizualizować, marzyć, wierzyć, mieć nadzieję....i wciąż zachwycać się ludźmi, wierzyć w nich i ...lubić i kochać ludzi....

Czuję się fantastycznie...nie chcę tu szczegółowo opisywać tego "całego procesu" :) ...ha tego "ludzkiego łańcuszka" czyli tego całego procesu poznawania... poznawania koleżanki przyjaciółki, przyjaciółki koleżanki, kolegów siostrzenców, brata koleżanki i siostry sąsiadki, znajomych przyjaciela domu itp ...oraz "łańcuszka zdarzeń" i fantastycznych "zbiegów okoliczności"...tych "nieprzypadkowych przypadków"...uffff

Dziękuję z całego serca za tych wszystkich Ludzi w moim życiu :))))))))))))))

Tak czy tak....właśnie dzięki tym ludziom i tym niesamowitym wydarzeniom....wczoraj pojechałam z pewną Wspaniałą Kobietą :) Moniką W. obejrzeć willę, w której są sale...i tam w nich miałabym prowadzić spotkania i warsztaty...i ???????? Miejsce jest wyjątkowe :))))) Poznałam  tam również TRZY WYJĄTKOWE KOBIETY, które tworzą to miejsce...myślę, że wczorajszy dzień, to nasze spotkanie i kilku godzinna rozmowa - to początek interesującej i pełnek Kobiecej Energii WSPÓŁPRACY :))))))))))))

CENTRUM ROZWOJU DLA DZIECI I DOROSŁYCH :)

To tu 8 stycznia odbędzie się inauguracyjn y w 2011 roku warsztat "Mapa Marzeń czyli zaplanuj swoje idealne życie" :)))))))))))))
Serdecznie zapraszam :)
UWAGA: jeszcze tylko 2 wolne miejsca :)

Buziaki,
Angela

niedziela, 26 grudnia 2010

Anioły w Warszawie...

Witajcie moi Kochani...

Z okazji piewszego dnia świąt Bożego Narodzenia :)
Życzę Wam cudów Dużych i małych, 
mniejszych i większych cudów codziennych,
Szczęśliwych Zbiegów Okoliczności i Radosnych Przypadków :)
Angela :) 

Dochodzą do mnie cudowne wieści!!! Ktoś tam daleko kto był na moim warsztacie - "zamienił " pracę, której nie lubił na pracę, którą kocha...Ktoś inny znalazł to czego szukał :) a jeszcze inna Ktosia - "wyszła z toksycznego związku i już nie wróciła" :) Bardzo mnie cieszą takie wieści...bo to znaczy, że ja robię to co kocham a tym samym pomagam innym odnaleźć swoją drogę...wtedy wierzę, że to co robi ma sens...:) Dziękuję kochani ze Wsze maile, za opisy Waszych małych i Wielkich zmian, za dokładne opisy kroków jakie wykonaliście by realizować Wasze cele  :) SUPER!!!!!!!!!!!!

Anioły w Warszawie :)
Jak co roku o tej porze Prezes wydelegował dwa Anioły do pracy na Ziemi. Wiedział, że powienien wysłac ich znacznie więcej, do Nowego Roku zostało raptem kilka dni, ale w samym Niebie roty było tyle, że skrzydła opadają :(
Starszy z Aniołów swego czasu pracował na Ziemi, był Stróżem. Teraz na emeryturze os czasu do czasu szkolił młodsze Anioły w czynieniu cudów. Zwali go Przypadek :)
Młodszy miał na imię Zbieg Okoliczności. Otrzymał wprawdzie wiele wskazówek, ale nie znał Ludzi ani ziemskich zwyczajów.
- Czy sobie poradzę? - wciąż pytał Starszego - czy to jest trudne?
Wylosowano adres: Polska, miasto warszawa
Starszy skinął ręką - patrz tutaj, jest cel naszej podróży. Młodszy wsadził głowęw hologram i załamał skrzydła.
- O Prezesie, tyle roboty, jaki bałagan :(
- Nie jęcz - napominał go Starszy - widziałem gorsze rzeczy. Masz robic co do Ciebie należy, a nie zastanawiac się czy podołasz!
- Najważniejsze to zachować anonimowość, ludzie znają nasze imiona, ale nie kojarzą ich z nami ani z Prezesem - dodał dla przypomnienia.
Młodszy skinął ze zrozumieniem, chociaż w duch żałował, że nie może pokazać się ludziom w swej prawdziwej postaci.
Może chociaż jakiemus dziecku...tak na chwilkę...
Podróż z Nieba na Ziemię przebiegła bez zakłóceń. Młodszy trochę się uspokoił i choć niewiele rozumiał, starał się wyglądać profesjonalnie.
- Co oni właściwie robią? - nie wytrzymał - wyglądaja jakby biegali we śnie!
- Bo tak jest! -Starszy uśmiechnął się wyrozumiale - utknęli we własnych umysłach i śnią o szczęściu.
- Nie rozumiem - przyznał nie bez wstydu Młodszy - szcęście leży w zasięgu ręki, czemu go nie wezmą, tak po prostu???
- Bo jest tqak zwyczajne, że stalo się dla nich przeźroczyste - westchnął Starszy - sądzą, że szczęście musi być drogie, eleganckie, głośne i kolorowe...No i biegają, żeby kupić je po okazyjnej cenie...Za 9,99 na przykład...
Młodszy zamyślił się i zasmucił...Dostrzegał jak bardzo ludzie się mylą, ale nie umiał im pomóc. Uświadomił sobie, że większość z nich nie zauważy ani Przypadku, ani Zbiegu Okoliczności, nawet jeśli staną im przed nosem :(
Wiele tu nie zdziałamy - za duża konkurencja, pomyślał znięchęcony...
- Mamusiu, Anioły są w tramwaju - powiedziało małe dziecko...
- Tak, wiem kochanie - odpowiedziała młoda kobieta, nie odrywając wzroku od gazety...

A.M.Nowakowska

Z Anielskimi pozdrowieniami...abyście je zauważali :) i Przypadki i Zbiegi Okoliczności....

Angela


piątek, 24 grudnia 2010

Ahh, Święta - kocham ten czas...

Kochani :)
Na ten szczególny, świąteczny czas, życzę Wam abyście przypomnieli sobie najpiękniejsze święta dzieciństwa. Byście żyli w zgodzie ze sobą i swoim systemem wartości, byście byli zdrowi, szczęśliwi i spokojni. By czas był waszym sprzymierzeńcem, a wszelkie trudne wydarzenia były „lekcjami” z których czerpać będziecie wiedzę o sobie, świecie, ludziach oraz siłę. Byście wyciągali odpowiednie wnioski i z nadzieją patrzyli w przyszłość...



Z anielskimi pozdrowieniami, Angela

Biegnę do moich kochanych, do moich najbliższych...uwielbiam ten czas...kiedy wszyscy "hamujemy"...i jesteśmy RAZEM :)

środa, 22 grudnia 2010

Linia czasu czyli znów troszkę NLP :)

Witam,
Dziś napisze kilka słów na temat LINII CZASU :)

Co to jest linia czasu?

Koncepcja linii czasu istnieje od bardzo dawna i jest bardzo prosta, jednak dopiero niedawno ludzie zajmujący się NLP odkryli jak można ją skutecznie wykorzystać.

Naszą osobistą historię oraz przyszłość możemy przedstawić na wizualnej linii (lub krzywej, w zależności od osoby). Najczęściej przebiega ona od tyłu (przeszłość) do przodu (przyszłość), od lewej (przeszłość) do prawej (przyszłość) lub po skosie. Im dalej do tyłu (w lewo) tym odleglejsze (starsze) wspomnienia.

W jaki sposób zlokalizować swoją linię czasu?

Najprościej, przypominając sobie (dla przeszłości) i wyobrażając sobie (dla przyszłości) codziennie powtarzane czynności, jak np. poranna toaleta, mycie zębów.

Przypomnij sobie, jak dziś rano wstałaś (-eś) z łóżka i poszłaś (-edłeś) do łazienki, przypomnij sobie jak wykonywałaś (-eś) poszczególne czynności: mycie twarzy, zębów, makijaż itp. Przywołaj wszystko co dotyczy tego obrazu (co , jak gdzie? co słyszałaś w tle, radio? odgłosy sąsiadów? itd). Zlokalizuj ten obraz. Sprawdź gdzie się on znajduje względem Ciebie...

Następnie przypomnij sobie obraz dla wczorajszej czynności, 3 dni temu, tydzień temu, miesiąc temu, rok temu, 5 lat. Potem pomyśl jak by to było, gdybyś wykonywał tą czynność właśnie w tej chwili. Następnie, jak by to było, gdybyś robił to jutro, za 3 dni, za tydzień, za miesiąc, za rok, za 5 lat.

Teraz wystarczy obrazy połączyć linią, i otrzymujemy naszą linię czasu.

Rodzaje linii czasu:

Wyróżniamy dwa zasadnicze rodzaje linii czasu. Pierwszy z nich to „przez czas” (czas anglo-europejski), drugi to „w czasie” (arabski).

U osoby z typem anglo-europejskim, linie rozciągają się z jednej strony na drugą, gdzie przeszłość jest po jednej stronie a przyszłość po drugiej, jednak obie widziane wprost na przeciwko osoby (jako np. krzywa). Osoba taka, ma linearną ideę czasu, jest punktualna i tego wymaga od innych. Wizja taka dominuje w biznesie.

U osoby z typem arabskim, linie przebiegają z tyłu do przodu, a widoczna jest tylko jedna część (najczęściej przyszłość), natomiast przeszłość jest z tyłu (można odwrócić głowę w celu jej zobaczenia). Osoba taka nie korzysta z przeszłości, trwa zazwyczaj w teraźniejszości co rzutuje na mniejszą punktualność (jest dla niej mniej ważna), pozostaje w asocjacji ze swoimi liniami czasu i prawdopodobnie w ten sposób będzie przechowywać wspomnienia.

Jak wykorzystać linie czasu??? Hmmm, dowiesz się...na moich warsztatach, będzie o niej mowa już na najblizszym warsztatcie zatytułowanym: "Mapa Marzeń czyli zaplanuj swoje idealne życie"...i na innych...na kolejnych warsztatach i szkoleniach, na które goraco zapraszam :)


Pozdrawiam i baw się dobrze zmieniając swoje życie na lepsze!
Buziaki,
Angela

wtorek, 21 grudnia 2010

NLP – Metafory w komunikacji...

Witam,

Wiedziałam, że zainteresuje Was temat NLP :) Dlatego dziś na prośbę mojej szanownej przyjaciółki i jej kilku koleżanek oraz kilknastu moich kochanych blogowiczów piszę dalej....ale...chcę Was poinformować, iż jestem w trakcie przygotowań superanckiego szkolenia z dużą dawką NLP :) Już niebawem ...będą informacje na mojej stronie http://www.wena7.pl/ i na Facebook-u :)

NLP – Metafory w komunikacji intra– i interpersonalnej
Metaforą można najprościej nazwać przedstawienie jednej rzeczy, osoby, czy zjawiska, w kategoriach innej. Zwróć uwagę - za każdym razem, gdy mówisz: "To jest jak..." - używasz metafory. Forma ta znajduje bogate zastosowanie w neurolingwistyce, a dzieje się tak, ponieważ
podświadomy umysł łatwo je przyswaja.

Przypomnij sobie to uczucie towarzyszące opowiadaniu bajek, baśni, czy alegorii. Metaforami są też sytuacje z życia wzięte - to przykłady, do których porównujesz różne wydarzenia. Porównujesz po to, by lepiej je zrozumieć i przewidzieć ich przebieg.

Jeśli chcesz poznać potęgę metafor w komunikacji intra- i interpersonalnej, po prostu zacznij ich używać. Zacznij opowiadać historyjki z morałem, przykłady, analogie. Efekty przyjdą szybko, a
wraz z nimi - zrozumienie i aprobata u Twoich słuchaczy.

Pracując jako trener, często słyszę, że życie jest jak kolejka górska, czy papier toaletowy. I moim zadaniem jest zmieniać te przekonania na lepsze. Pamiętaj - jeśli druga osoba odpowiada Ci metaforą, Ty również odpowiedz na tym poziomie.




Praca z przekonaniami...bardzo często mówię o tym i

Raz, na przykład, usłyszałem od mojego klienta, że jego życie jest jak
zepsuty samochód. Spytałem co dokładnie jest zepsute? Okazało się, że
tak na prawdę było to tylko kilka części. Kilka części, które
stanowiły analogie do życia klienta. I tak np. hamulce były pewnością
siebie, kierownica celami do osiągnięcia itp. I zwróć uwagę na to
zjawisko, ponieważ podświadomy umysł "lubi" metafory i często
komunikuje się na ich poziomie. Podczas tamtej sesji wystarczyło, że
dałem mojemu klientowi kilka rad odnośnie wizyty u mechanika, zasad
eksploatacji itp. I problem rozwiązał się sam, chociaż nawet na chwilę
nie zeszliśmy na konkretny poziom.

Metafory są także podstawą nested loops - genialnego sposobu
prowadzenia wykładów, kursów i przemówień. Ideą nested loops jest
rozpoczynanie kilku różnych historyjek, przerywanie ich w połowie i
opowiadanie następnych. Wywołuje to w słuchaczu wiele różnych,
następujących po sobie emocji, entuzjazm i koncentrację.
A, jeśli każda z tych historyjek jest pozytywną metaforą, możesz mieć
pewność, że w słuchaczu zajdą podobnie pozytywne zmiany.

Warunkiem przyjęcia przez podświadomy umysł metafory jest jej
zrozumienie oraz odniesienie do pierwotnego tematu rozmowy. Np. jeśli
powiem, że metafora jest jak pudełko, nie zostanie to
najprawdopodobniej zaakceptowane. Jeśli natomiast powiem, że metafora
jest jak prezent z niespodzianką w środku, lepiej zrozumiesz, w czym
rzecz.

I pamiętaj - ćwiczenia czynią mistrza. W tej chwili ogromna większość
moich treningów i sesji hipnotycznych to właśnie wielopoziomowe
metafory (nested loops), które pozwalają mi zmieniać przekonania i
instalować nowe zasoby nawet całym grupom słuchaczy. Ponieważ metafora
pomaga zrozumieć i jest genialnym narzędziem w procesie nauki,
komunikacji i perswazji.

Chcesz więcej przykładów? Zacznij zauważać je sam - w codziennym
życiu.
A zapewniam Cię - jest ich wiele. I od tej pory zaczniesz lepiej
zwracać na nie uwagę i wykorzystasz ich moc.

Jeśli chcesz, wykonaj ćwiczenie, które polecam poniżej.

Wybierz kilka ze swoich najwyższych wartości, czyli tego, co dla
Ciebie najważniejsze w życiu. W zapisie jednej z moich sesji pokażę Ci
co możesz z nimi zrobic.

Krzysiek: Ok, niech będzie zdrowie.
Ja: Ok. Dokończ zdanie, które wypowiem: "Zdrowie jest jak...".
Krzysiek: Zdrowie jest jak... kałuża.
Ja: Czym jest dla Ciebie kałuża?
Krzysiek: Czymś, co jest fajne, ale szybko wysycha.
Ja: Ok, a czy każda kałuża musi szybko wyschnąć?
Krzysiek: No nie... są np. morza, które można uznać za duże kałuże -
one nie wysychają (obaj zaczęliśmy się śmiać ;-)
Ja: A gdyby tak Twoje zdrowie stało się jak morze... lub nawet ocean?
Krzysiek (nabrał kolorów na twarzy, zaczął się uśmiechać): Byłbym
zdrowy cały czas!

Efekt był taki, że rzeczywiście Krzysiek przestał chorować -
problemem, który rozwiązaliśmy, były jego przekonania. Pomyśl więc,
jeśli zmiana może być tak szybka
i prosta, to co Ty możesz osiągnąć używając metafor?

Polecenie w tym ćwiczeniu jest jedno - "namierz" skojarzenie do
wybranej wartości i baw się nim, zmieniaj i modyfikuj, aż wartość ta
będzie dla Ciebie maksymalniue pozytywna, osiągalna i możliwa do
zrealizowania. Bo o to przecież chodzi.

*Uwaga! zaproponowane przez autora metody są oparte i reprezentują
działalność wyłącznie edukacyjną i nie zastępują psychoterapii, nie są
też działaniem terapeutycznym ani psychologicznym.

niedziela, 12 grudnia 2010

Komunikacja...jak to jeść???

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie,
Kochani jest mi niezmiernie miło...i chciałabym sie pochwalić...otóż sprawdziłamn dziś tzw. statystykę mojego bloga i ku mojemu zaskoczeniu od jakiś 4 miesięcy niezwykle podskoczyła "zaglądalność" i "czytalność" mojego bloga - to po pierwsze :) a po drugie czytacie mnie nie tylko w Polsce, ale i w Norwegii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Portugalii, we Włoszech, w USA oraz Brazylii :)))))) WOW!!!!!!!!!!!!!! DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA :))))

************************************************************************************
Tematem dzisiejszego blogowego spotkania :) będzie komunikacja interpersonalna,
czyli budowanie kontaktu przez tzw NLP-oskie :) odzwierciedlenie.

Wiadomo jak bardzo ważny jest kontakt z drugim człowiekiem, nie muszę o tym pisać... Mam tu na myśli nie tylko kontakty z najbliższymi czy znajomymi, ale także zupełnie przypadkowymi osobami spotkanymi w codziennym życiu.
Wiekszość z nas chciałaby mieć obok siebie osoby dobre, kochane, miłe, mądre, wyrozumiałe itp i jeszcze na dodatek chcielibyśmy być osobami lubianymi i ogólnie rzecz biorąc uznanymi za fajowe :) Aby tak się stało, należy zbudować z tą osobą odpowiedni kontakt, zwany też w NLP rapportem. Poszczególne kroki omówię w kilku poniższych punktach, tak, aby jak najłatwiej było je zapamiętać i zacząć stosować już dziś, lub jutro!

Oczywiście na początku wymaga to sporo uwagi i ćwiczenia. Jednak z czasem nabierzesz nieświadomej kompetencji, czyli będziesz w stanie po mistrzowsku wykonywać pewne techniki, zwracać uwagę na pewne elementy kontaktu bez udziału świadomości.
Kontakt fizyczny:
Zwróć uwagę na osobę, z którą rozmawiasz. Jak siedzi lub stoi? W jakiej pozycji? W jaki sposób jest pochylona? Jakie charakterystyczne ruchy wykonuje? Jakie gesty? Postaraj się, naśladować (ale z umiarem, wyczuciem, w niezauważalny sposób) charakterystyczne postawy i zachowania Twojego rozmówcy. Przyjmij taki sam kont nachylenia, w jakim on siedzi. Jeśli wykonuje jakieś charakterystyczne gesty. W 99,5% a może więcej, nawet na początku Twój rozmówca tego nie zauważy świadomie, a podświadomie tak, i o to chodzi!

Oddech:
Przyjrzyj się, jak oddycha Twój rozmówca? Czy robi to powoli, czy szybko? Czy dolną, środkową czy górną partią płuc? Możesz nauczyć się patrzeć na niego peryferyjnym polem wzroku, dzięki czemu nie będzie sprawiało dyskomfortu - zwłaszcza jeśli rozmówca jest odmiennej płci. Zwracaj uwagę m.in. na ramiona, bo po nich łatwo widać ruchy płuc. Jeśli nie zauważysz, patrz na klatkę piersiową i brzuch (który pracuje szczególnie mocno u kinestetyków). Teraz, gdy już namierzyłeś jego oddech możesz robić trzy rzeczy. Po pierwsze, oddychać w tym samym rytmie co on. Róbcie razem wdech i wydech. Po drugie, możesz mówić w rytmie, jakim on oddycha, lub oddychać w jakim on mówi (najczęściej ludzie mówią na wydechu, wykorzystaj to!). Po trzecie, zwłaszcza jeśli nie jesteś w stanie nadążyć za jego oddechem (w przypadku gdy on oddycha bardzo szybko i
płytko, a Ty masz przyzwyczajenie do oddychania powoli, głęboko), możesz wykonywać tzw. ruchy skrzyżowane. Chodzi tu o ruch np. Twojej ręki czy palca w rytm jego oddechu. To również działa.

Głos:
Zwróć uwagę na następujące cechy głosu Twojego rozmówcy: tempo, rytm, głośność, wysokość, barwę i ton głosu. Postaraj się mówić podobnie, czyli w tym samym co on tempie, rytmie itd... Jest to najbardziej przydatne przy rozmowie telefonicznej... Wtedy tylko cechy Twojego głosu i lingwistyka niosą treść i przekaz emocjonalny.

Języki i style reprezentacji:
Zwróć uwagę, jakie słowa (tzw. predykaty) wypowiada najczęściej Twój rozmówca. Są 3 podstawowe typy: wzrokowe (V), słuchowe (A) i kinestetyczne (K).
Przykłady wzrokowych to: widzieć, patrzeć, spostrzegać, wyobrażać, perspektywa, świetlany.
Przykłady słuchowych to: brzmieć, ton, słuchać, powiedzieć, harmonijny, dźwięczny.
Przykłady kinestetycznych to: czuć, dotykać, pojmować, ogarnąć, kontakt.

Najprawdopodobniej, osoba z którą rozmawiasz będzie preferować jeden z tych trzech stylów, używając ich najczęściej. Zadaniem dla Ciebie jest po pierwsze rozpoznać który to typ, po drugie, też zacząć ich używać najczęściej.

Doświadczenie:
Jeśli np. łączy Cię jakieś wspólne doświadczenie z tą osobą, warto do tego nawiązać. Przykładem jest korek uliczny, jeśli ta osoba też w nim utknęła, czy zamknięta ulica dojazdowa, albo ulewa.

Po drugie, zbieraj informacje czym interesuje się ta osoba, jaki ma styl życia. Jeśli zauważysz w pokoju dużo trofeów sportowych, masz gotową odpowiedź. Wykorzystaj to w rozmowie (tylko nie przesadzaj, bo może to zauważyć, jeśli zaczniesz zamiast o konkretnych sprawach, rozmawiać o tenisie...!
Pamietaj: UMIAR ZAWSZE I WSZĘDZIE :)))

Jak to działa?
Okazuje się, że ludzie lubią podobnych do siebie. Wywodzi się to jeszcze z czasów prehistorycznych, gdzie na widok czegoś co poruszało się i było zupełnie niepodobne, osobnik uciekał (lub polował), a na widok czegoś takiego jak on, nawiązywał kontakt.
Jak mówi mój fantastyczny kolega Maciek W.: "Fajny, fajnego lubi :)"
Cytat do przemyślenia:
ZNACZENIE KOMUNIKACJI POLEGA NA REAKCJI, JAKĄ ONA WYWOŁUJE :)

Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i jeszcze raz dziękuję za Waszą "czytalność" mojego bloga!!!

Angela :)



piątek, 10 grudnia 2010

Konie zaprzęgane w dorożki...

Dzień Doberek...
Konie zaprzęgane w dorożki, jeżdżące po drogach mają na oczach klapki, które zasłaniają im to co się dzieje po bokach. Zadaniem tych klapek jest niedopuszczenie do tego by konie płoszyły się na widok innych pojazdów, widzą tylko to co mają przed sobą, to co woźnica chce, aby widziały.

Tak jak woźnica zarządza postrzeganiem koni, tak Twoje postrzeganie jest zarządzane przez cały otaczający Cię świat. Telewizja pokazuje tylko to co chce pokazać, nauczyciele uczą tego czego mają nauczyć. Wszystko po to by uprościć świat. Widząc dane słowo nie zastanawiamy się już jak pisze się poszczególne literki, po prostu widzimy już całe słowo.

W pewien sposób upraszczamy sobie świat, bez tego mielibyśmy za duży mętlik w głowie. W danej chwili postrzegamy tylko ograniczoną ilość rzeczy. Aktualnie nie potrafimy w nieskończoność rozszerzać tego co jesteśmy w stanie objąć świadomością w jednej chwili. Badania dowodzą, że nasz system nerwowy ma określone granice odbierania informacji. Z tego względu takie upraszczanie "nakładanie klapek" jest bardzo pożyteczne. Dzięki temu nie musimy wszystkiego dokładnie analizować w danej chwili, możemy zakładać pewne ogólniki.

Z drugiej jednak strony, "klapki" mogą przeszkadzać w rozwiązywaniu problemów, szukaniu nowych twórczych rozwiązań. Nowych rozwiązań nikt nas nie uczył, uczono nas natomiast innych już znanych rozwiązań, poprzez co nałożono nam "klapki" zasłaniając to co jeszcze nieznane.

Dobrym przykładem jest tutaj "jajko Kolumba". Anegdotka mówi o tym jak to Kolumb wrócił z wyprawy i podczas uroczystej wieczerzy wywiązała się dyskusja, na której próbowano zmniejszyć jego zasługi:
- Wielka rzecz, każdy kto by tam popłynął odkryłby nowy świat.
Tymczasem Kolumb wziął jajko do ręki i zapytał czy da się je ustawić na płaskiej powierzchni tak by stało na czubku. Biesiadnicy próbowali i nic, stwierdzili że tego nie da się zrobić. Kolumb tymczasem zbił czubek jajka i postawił je na nim.

Dopóki nie znamy tego jednego, czasem wręcz "banalnego" rozwiązania, korzystamy z tego co umieliśmy do tej pory. Nie widząc innych, czasem nawet twierdząc po prostu, że coś jest NIEMOŻLIWE, tak jak było w tym wypadku...

Pomyślcie o tym...bądźcie kreatywni, otwórzcie swoje umysły, nie ograniczajcie sie do"tego się nie da zrobić", "nie umiem", "to nie do wykonania"...Pamiętacie o myśleniu lateralnym??? Pisałam o tym kiedyś ... Poczytajcie o tym...jak to się dziś mówi: "Wygoglujcie" :)
Buziaki,
Angela

:))))

Witajcie moi Kochani,
Ha, dziś będzie, bardzo, bardzo krótko :)

http://www.youtube.com/watch?v=9Yb-k8xPaEg&feature=related

Ja tak poproszę :) mam urodziny w czerwcu...

Z góry dziekuję,

Angela :)

Bajka ...

Witajcie,
Dziś opowiem Wam bajkę, którą niegdyś usłyszałem od znajomego... który usłyszał ją od innego znajomego...

Za siedmioma górami, górami siedmioma , było sobie królestwo. Nie było małe, ani też nie było duże, takie w sam raz by stać się bohaterem naszej bajki.

Żyło sobie to królestwo całe wieki w zapomnieniu i z dala od reszty świata. Żył też w królestwie Król. Pewnego razu Król, przechadzał się po schodach i złamał nogę... od tej pory zaczął chodzić o kulach. Doprowadził chodzenie o kulach do perfekcji, potrafił biegać, skakać itd. wszystko z pomocą kul.

Dzieci króla, chcąc naśladować ojca, też nauczyły się chodzić o kulach... Wkrótce chodzenie o kulach stało się domeną królewskiego dworu i arystokracji. W ich ślady poszli też inni mieszkańcy
królestwa. Kilka lat później Król ogłosił dekret nakazujący wszystkim chodzenie o kulach.

Mijały lata... rodziły się kolejne pokolenia... a chodzenie o kulach stało się czymś normalnym. Mamy od urodzenia uczyły dzieci tak chodzić. Aby dostać się do szkoły trzeba było zdać egzamin z chodzenia o kulach.

Kilka wieków później nikt już w królestwie nie umiał chodzić bez kul. Rzeczą normalną stało się chodzenie z nimi, ludzie zapomnieli, że można chodzić o własnych nogach... Nogi natomiast stały się ładną ozdobą do reszty ciała.

Pewnego dnia, jeden z mieszkańców królestwa - uliczny żebrak zaczął się zastanawiać dlaczego wszyscy chodzą o kulach.. Wymyślił sobie, że nogi służą do chodzenia, a nie tylko dla ozdoby. Ogłosił swoją tezę. Wkrótce, został wezwany na dwór, gdzie miał pokazać całemu ludowi, że można chodzić bez kul... Niestety po odrzuceniu kul wywrócił się... i został wyśmiany przez cały dwór za głoszenie bzdur... od tej pory załapał się na etat królewskiego dziwaka.

Dopiero po kilku latach od tego wydarzenia, ten sam żebrak obserwując jak poruszają się zwierzęta, doszedł do wniosku, że teraz ma dowód na to, że miał słuszność nogi służą do chodzenia. W myśl przedstawionych dowodów, ludzie zaczęli mu wierzyć, powoli ludzie powrotnie zaczęli stawiać pierwsze kroki na własnych nogach.

Koniec bajki...

Żyjcie mądrze i dokonujcie odważnych wyborów.
Próbujcie, bo jeśli nie będziecie próbowali, nie będziecie wiedzieli, co tracicie.
Idźcie przez życie z odwagą w sercu, otoczeni ludźmi, których kochacie...
Gorąco Was pozdrawiam, Angela

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Mikołajki :)

Witam wszystkich bardzo ciepło...
Zima się rozkręca...lubię Mikołajki...hmmm dlaczego??? Każdy powód jest dobry by sprawiać przyjemność najbliższym..."Mikołajowe skarpetki" zawisły w pokojach moich córeczek...czekały na św.Mikołaja i....się doczekały...
Mikołajki święto obchodzone 6 grudnia na cześć świętego Mikołaja biskupa Miry

Zobacz także: Prezenty Mikołajkowe

Zwyczaje:
6 grudnia obdarowuje się dzieci prezentami, często w nocy z 5-go na 6-go podkłada się prezenty pod poduszkę lub umieszcza się je w wełnianej, dużej skarpecie. Święto Mikołaja znane jest na całym świecie pod nazwami : Santa Clause (USA), Babbo Natale (Włochy), Heilige Nicolaus (Niemcy), Mikulas (Czechy), Julemanden (Dania)

Święty Mikołaj:
Swięty Mikołaj urodził się w Licji w Azji Mniejszej około roku 280. Już za młodu odznaczał się pobożnością toteż brat matki Mikołaja biskup Patary wyświęcił go na prezbitra. Rodzice Mikołaja zmarli ok. roku 300 podczas zarazy, która w tym czasie nawiedziła Licje. Otrzymany spadek Mikołaj przeznaczył na pomoc biednym i potrzebującym. Jak głosi legenda dary podsuwał anonimowo stąd pochodzi tradycja podkładania prezentów pod poduszkę.
Mimo wyświęcenia na biskupa Miry pozostał człowiekiem niezwykle skromnym wszystkie posiadane dobra rozdawał biednym. Zmarł 6 grudnia około roku 345.

Postać i legenda świętego Mikołaja przedstawianego jako grubasek w czerwonym kożuchu z długą białą brodą w saniach zaprzęgniętych w renifery powstała prawdopodobnie w latach 20tych naszego wieku na zlecenie koncernu Coca-Cola.

Uwielbiam robić prezenty i w taki dzień jak dziś być św. Mikołajem...:)

A Wy? Byliście dziś św. Mikołajem? Co dostaliście od Mikołajka???

Buziaki,
Angela

sobota, 4 grudnia 2010

Kultura korporacyjna :)

Witajcie,
Kochani, jakiś czas temuu dostałam ten tekst mailem od starego znajomego...
Czy Waszym zdaniem jest w tym sporo prawdy??? Czekam na Wasze maile :)

" Umieść 5 szympansów w jednym pokoju. Zawieś banana przy suficie i ustaw drabinę tak by umożliwiała dotarcie do banana.
Zainstaluj system, który będzie wylewał lodowatą wodę w całym pomieszczeniu, gdy tylko
któryś z szympansów zacznie wspinać się po drabinie. Szympansy szybko nauczą się, że nie należy wdrapywać się na drabinę.

Po jakimś czasie wyłącz system "zlewania lodowata wodą". Teraz zastąp jednego z szympansów nowym. Ten ostatni wejdzie po drabinie i nie wiedząc czemu dostanie łomot od pozostałych.

Następnie zastąp jeszcze jednego ze starych szympansów nowym. Ten też dostanie łomot i to szympans nr. 6 (ten, który był przed nim wprowadzony) będzie bił najmocniej.

Kontynuuj wymianę starych szympansów na nowych, aż będą sami nowi. Zauważysz, że żaden z nich nie będzie się starał wchodzić na drabinę, jeżeli trafi się jeden, który o tym choćby pomyśli, to na pewno dostanie łomot od pozostałych. Najgorsze jest to, że żaden z nich nie wie dlaczego.

Tak właśnie wykuwa się kultura korporacyjna firmy. Teraz, gdy znany jest mechanizm procesu, zrozumiałym jest dlaczego przyśpiesza się wymianę "dinozaurów" na młodych, dynamicznych, dlaczego nie dostajesz bananów i dlaczego wielu twoich współpracowników chętnie ci ... "

Pozdrawiam serdecznie,
Angela

piątek, 3 grudnia 2010

Troszkę o NLP :)

Kochani,

Ostatnio tak się jakoś składało, że na wielu spotkaniach i szkoleniach wiele osób prosiło mnie o informacje na temat NLP, chcieliście abym szczerze napisała po co jest i do czego się moze przydać :)

Zatem w tym mailu, chciałbym napisać o największych korzyściach, jakie moim zdaniem płyną ze znajomości NLP.

Uważam, że największą korzyścią jest zmiana sposobu myślenia, NLP to dużo więcej niż zbiór prostych technik, dziedzina ta pozwala wyrobić sobie bardzo pozytywną postawę.
Postawa ta cechuje się:

* otwartością na ludzi,
* unikaniem oceniania i szufladkowania czy przyklejania tzw.etykiet
* ukierunkowaniem na skuteczność działania,
* myśleniem generatywnym, poszukującym rozwiązań kiedy inni tylko narzekają,
* przekonaniem, że tylko Ty decydujesz o swoim losie,
* poszukiwaniem dróg dających jak najwięcej możliwości wyboru

Moim zdaniem NLP przydaje się zawsze i wszędzie tylko najważniejszą według mnie sprawą, o której zawsze mówię jest UMIAR nie przesadzaj...:)
Słyszałam wielokrotnie, że NLP to manipulacja, perswazja, a ja powiem "TAK, OCZYWIŚCIE!!!" jeśli w taki sposób będziesz używać NLP to tak będzie!!! Dla mnie NLP to komunikacja, to uważność, to sposób dotarcia do innych i do siebie, to dialog, to fantastyczne, ciekawe i pełne (nadal) tajemnic postrzeganie świata...i tylko od Ciebie zależy jak będziesz korzystać z NLP :)
Ja przekazuję informacje i techniki NLP w przyjazny dla ludzi i świata sposób :)

Życzę Ci szybkiego osiągnięcia tych wszystkich korzyści, jak również wielu innych, które w tej chwili nie przyszły mi akurat do głowy....ale na 100% jest ich jeszcze mnóstwo :)

I oczywiście zapraszam na moje warsztaty, na których zawsze bez względu na temat otrzymacie "garść" NLP :)

Buziaki,
Angela

PS I jeszcze jedno :) NLP to szukanie i znajdowanie rozwiązań :)
" Kto chce szuka sposobu,
kto nie chce szuka powodu"

czwartek, 2 grudnia 2010

Wyzwania życia ....numerologicznie

Kochani moi,
Wiem, wiem, wykorzystujecie wiedzę o mnie powołujac się w mailach "obiecałaś" :) Tak, tak jak obiecuję to dotrzymuję słowa tak więc dziś będzie o....

WYZWANIA ŻYCIA (KOREPETYCJE)

Wyzwania Życia działają niezależnie od pozostałych wibracji (Cykle, Warunki) i stanowią swego rodzaju wyzwanie jakiemu staramy się sprostać. To chorągiewki z ostrzeżeniem: "Uwaga! Niebezpieczeństwo". Nasze Warunki Życia wskazują drogę naszego rozwoju, natomiast Wyzwania oznaczają naszą materialną realizację - wskazują nasze słabe strony, nad którymi jeszcze musimy pracować, aby zrealizować własną osobowość.
W pozytywnej ich realizacji, konieczna jest współpraca naszej woli. Wyzwania przedstawiają ewentualne przeszkody do pokonania, sytuacje przychodzące po to, aby poddać nas próbie - zmuszają nas do znalezienia odpowiedniego sposobu na wyjście "z impasu", rozwiązania konfliktu, czy problemu. Zawarty jest w nich swego rodzaju test, który będzie się powtarzał przez pewien czas, w różnych dziedzinach naszego życia, dopóki nie zrozumiemy samej istoty danego mechanizmu, pozwalającej na obrócenie negatywnego potencjału w pozytywny - nasze problemy odpowiadają naszym słabościom, niedouczeniu i nasze Wyzwania właśnie umożliwiają nam naukę na praktycznych przykładach w ogniu codziennych zmagań. Jedynym sposobem na to, aby uwolnić się od tych wymagań (negatywnych ich skutków), jest zaakceptowanie ich i postaranie się im sprostać.

1. Jeżeli liczba Wyzwania pokrywa się z liczbą naszej Drogi Życia - pokonanie przeszkód jest szczególnie utrudniane.
2. Jeżeli liczba Wyzwania jest identyczna z liczbą któregoś Cykli lub Warunków Życia, to Wyzwanie należy przejąć w sposób szczególnie świadomy w czasie trwania tego Cyklu czy Warunków Życia.

OBLICZANIE WYZWAŃ (KOREPETYCJI)

Nasze Wyzwania "uzyskujemy"/obliczamy z naszych Cykli Życia (wibracji głównych, nie uwzględniamy podliczb/podwibracji naszych Cykli Życia).
Otrzymamy trzy Wyzwania: I, II i Wyzwanie główne (najsilniej oddziałujące)

Przykładowa data urodzenia:
7.9.1964
I Cykl - 9
II Cykl - 7
III Cykl - 2

I WYZWANIE (oddziałuje od urodzenia do około 40 roku życia):

I Cykl - II Cykl (dzień - miesiąc urodzenia)
9 - 7 = 2
I Wyzwanie - 2

II WYZWANIE (oddziałuje od około 40 roku życia):

I Cykl - III Cykl (miesiąc - rok urodzenia)
9 - 2 = 7
II Wyzwanie: 7

WYZWANIE GŁÓWNE (oddziałuje przez całe życie):

I Wyzwanie - II Wyzwanie
2 - 7 = 5
Wyzwanie Główne - 5

OTRZYMALIŚMY:

I WYZWANIE - 2
II WYZWANIE - 7
WYZWANIE GŁÓWNE - 5

ENERGIE WYZWAŃ

1 - Służy odnalezieniu własnej indywidualności - samopoznaniu. Wymaga wykształcenia silnego poczucia własnej wartości. Należy podejmować przedsiębiorcze działania, rozwijaj własną niezależność i samostanowienie - bez nadmiaru ambicji, egocentryzmu i tyrani.
PRACUJ NAD WŁASNĄ WOLĄ
Wnosi skłonność w kierunku negatywnego przeciwstawiania się, a wydarzenia życiowe, jakich doświadczasz, mogą stać się przeszkodą do realizacji Twoich własnych marzeń. Nie zapominaj - nie jesteś w stanie wszystkich zadowolić !!

2 - Służy osiągnięciu zdolności współpracy, dążeniu do wspólnego celu z zachowaniem niezależności wkładu własnej pracy - bez podstawy apodyktycznej, poddańczej i zimnie obojętnej. Pracuj nad umiejętnością słuchania, nad rozpoznaniem własnych potrzeb emocjonalnych i nad zaufaniem do własnej intuicji.
NIE BIERZ WSZYSTKIEGO DO SIEBIE -
NIGDY NIKOGO NIE NAŚLADUJ, A ZAWSZE BĄDŹ SOBĄ -
NIE ZAMIEŃ SIĘ W POCHLEBCĘ
To wyzwania znacznie uwrażliwia, na tyle, że poprzez Twoją własną nadwrażliwość możesz wszystko odnosić do siebie i głęboko przeżywać. Uważaj również na to, aby nie ulegać zbytniej drobiazgowości.
3 - Niesie naukę gospodarowania własną energią - unikaj rozpraszania jej. Staraj się nawiązywać harmonijne porozumienie z innymi i nie ślizgaj się po powierzchni życia. Służy swobodnej komunikacji Twoich własnych emocji na zewnątrz, poprzez sztukę i pracę słowem. Skłania do czerpania radości z życia codziennego i wnoszenia jej w życie innych ludzi.
NIE ZANIEDBUJ WYGLĄDU ZEWNĘTRZNEGO I NIE UNIKAJ ROZRYWEK TOWARZYSKICH - ŻYJ I BĄDŹ Z LUDŹMI.
NIE MARNUJ CZASU - MUSISZ REALIZOWAĆ TWÓJ WŁASNY CEL
Możesz zapominać o swoich własnych zdolnościach i talencie - a nie realizując ich, utracisz radość życia i odczujesz brak kontaktu ze światem, z ludźmi.

4 - Wnosi konieczność regularnej i metodycznej pracy. Uczy umiejętności rozpoczynania działań od podstaw po załamaniu się istniejącej sytuacji - wypracowaniu systematyczności i metodycznej pracy w dążeniu do określonego celu, bez zachowawczości i nieustępliwości. Koniecznie należy zrozumieć, a następnie zaakceptować wymagania życia i zawsze być zorganizowanym.
STAWIAJ KAŻDĄ RZECZ NA SWOIM MIEJSCU -
ŻYJ Z PROGRAMEM W RĘKU I UNIKAJ LENISTWA !!
Pojawia się możliwość zagubienia się w detalach. Uwaga na zbytni konserwatyzm. Lenistwo i brak ostrożności dają uczucie zagubienia w ślepej uliczce.

5 - Służy zrozumieniu granic swojej wolności i korzystania z niej tak, aby nie naruszać intymnego terytorium innych - szanować ich odrębność i nie ranić otoczenia swym zachowaniem. Nie ulegać potrzebom zmysłowym i złudzeniom. Uwaga na nadmierne ryzyko - nie ryzykować nadmiernie, adaptować się do zmian i szukać oparcia we własnym wnętrzu - nie na zewnątrz.
NAUCZ SIĘ: KIEDY NALEŻY IŚĆ -
NIE KRĘCĄC SIĘ W KÓŁKO TYCH SAMYCH PROBLEMÓW
UNIKAJ IMPULSU, ABY WSZYSTKO WYPRÓBOWAĆ CHOĆ RAZ
WYWIĄZUJ SIĘ Z WŁASNYCH OBOWIĄZKÓW
Mając takie wyzwanie: można zajść bardzo wysoko, albo upaść bardzo nisko. Z jednej strony wszystko odnosisz do uczuć, z drugiej dajesz ludziom i sprawom pełną wolność. Tutaj są bardzo silne uczucia.

6 - Służy odnalezieniu równowagi pomiędzy dawaniem i braniem, tak, aby dbając o "ognisko domowe" nie poświęcać zbytnio własnych ambicji i aspiracji. Współczuć, ale ze zdrowym egoizmem. Twoje własne zobowiązania traktuj w sposób odpowiedzialny. Nie poddawaj się emocjom, a świat i ludzi akceptuj takimi, jakimi są. Ćwicz również sztukę dokonywania wyborów.
PAMIĘTAJ: NIE WOLNO TWORZYĆ ZASAD POSTĘPOWANIA DLA INNYCH !!
NAUCZ SIĘ KOMPROMISU
NAUCZ SIĘ SZACUNKU DLA POGLĄDÓW I ZDANIA INNYCH LUDZI -
NIE POUCZAJ INNYCH
Mając takie wyzwanie, możesz uważać, że każdy musi podporządkować się Twojemu prawu, co w efekcie wywołuje niepotrzebne zupełnie nieporozumienia i konflikty z otaczającym Cię światem.

7 - Służy nauce dyscypliny wewnętrznej. Pamiętaj: nie można polegać tylko i wyłącznie na intelekcie i poznaniu empirycznym - ale odkryć i rozwijać swoją własną sferę duchową. To wyzwanie, to przede wszystkim poszukiwanie wiedzy prawdziwej, wewnętrznej, rozwijanie intuicji, wrażliwości, wewnętrznej samotności i kontaktu z przyrodą, bez zarozumialstwa i praco holizmu.
NIE MOŻNA KUMULOWAĆ WŁĄSNEJ ENERGII, A PRZEPRACOWYWAĆ JĄ
PATRZ NA ŚWIAT TRZEŹWO I REALNIE -
NIE UCIEKAJ PRZED ZYCIEM TAKIM, JAKIE ONO JEST
To wyzwanie sprawia, że popadasz w skrajną zarozumiałość lub unicestwienie - albo się wymądrzasz, albo wycofujesz zupełnie. Nieustający sprzeciw, bunt przeciwko powszechnym porządkom. Twoja walka z sobą może stać się przyczyną niepotrzebnego niebezpieczeństwa (ogromne konflikty wewnętrzne, znajdujące swoje własne odzwierciedlenie w otaczającym Cię świecie).

8 - Służy zrozumieniu rzeczywistej wartości pieniądza i istoty władzy. Podczas trwania tego Wyzwania może nastąpić konfrontacja z innym wymiarem rzeczywistości. To również nauka organizacji. Generalnie służy ono osiągnięciu równowagi w sferze finansowej i duchowej, bez zbytniego konserwatyzmu, unikaniu zbytniej surowości i egoizmu.
NIE MYŚL TYLKO I WYŁĄCZNIE O PIENIĄDZACH I O TYM,
CO ONE MOGĄ TOBIE DAĆ !!
POCHYL GŁOWĘ WOBEC UNIWERSALNEGO PRAWA, A WÓWCZAS
SAME PRZYJDĄ, JAKO REZULTAT, A NIE ZAPŁATA ZA TWOJĄ PRACĘ
Niebezpieczeństwem w tym Wyzwaniu jest dążenie do władzy za wszelką cenę i lekceważenie, czy też zbytnie przywiązanie się do spraw materialnych - możesz wierzyć, że tylko pieniądze przynoszą wolność, co rodzi w Tobie olbrzymi strach zarówno przed ograniczeniami, jak i przed biedą.

9 - Służy otwarciu się na innych, uwrażliwia na ich potrzeby - uczy miłości uniwersalnej, wnoszącej ideały w życie innych, wspierającej słabszych i skrzywdzonych - z jednoczesnym panowaniem nad własnymi emocjami, unikania ucieczki od towarzystwa i dramatycznych wręcz manifestacji własnych emocji.

ufffffffff, To obietnica spełniona...Zostawiam Was teraz ...hahaha macie sporo liczenia :)
Buziaki,
Angela

Translate! Przetłumacz!