sobota, 20 lutego 2010

Myślenie lateralne...

Witajcie Kochani,
Dziś chciałabym zachęcić Was do zainteresowania się tematem MYŚLENIA LATERALEGO :)
Myślenie lateralne to termin wprowadzony przez Edwarda de Bono. Oznacza on nowe spojrzenie na sytuację, dostrzeżenie nowych możliwości, przeformułowanie problemu dające szansę rozwiązania go nowymi metodami. Myślenie lateralne to gotowość do pozbycia się sztywności w postrzeganiu i rozumieniu świata, zdolność patrzenia na problem z różnych stron. Takie podejście pozwala na świadome poszukiwanie nowych, alternatywnych rozwiązań (np. za pomocą myślenia twórczego). Książki wprowadzające i wyjaśniające termin myślenia lateralnego: The Use of Lateral Thinking (Myślenie lateralne. Idee na przekór schematom. Wyd. Onepress. 2007 r.) oraz Six Thinking Hats (Sześć kapeluszy myślowych. Wydawnictwo Onepress. 2007 r.)


Żaden sposób patrzenia na sprawę nie jest tak rygorystycznie określony, aby nie można go poddać ponownemu rozważeniu. Żaden sposób działania nie jest tak dobry, aby nie można go usprawnić.

Nie da się wykopać studni w nowym miejscu, drążąc ją nie wiadomo jak głęboko ciągle w tym samym. Nie można patrzeć w innym kierunku, spoglądając z większym natężeniem ciągle w tą samą stronę

Logika to narzędzie do kopania głębszych, większych i, ogólnie rzec biorąc, lepszych studni. Jeśli jednak znajduje się ona w złym miejscu, żaden wysiłek podjęty w celu jej pogłębienia nie przyniesie efektu Tyle, ze łatwiej i prościej jest kopać dalej, niż zaczynać wszystko od początku w nowym miejscu. Pogłębianie starej studni to myślenia wertykalne, od którego trudni odejść z racji zaangażowania wysiłku i wygody trzymania się raz ustalonego kierunku. Myślenie lateralne to próba kopania studni w innym miejscu.


Główne zasady „myślenia w bok” w pigułce

1. Znajdź główną ideę, dominując wzorzec i odrzuć go. Zastanów się, do czego ciekawego lub korzystnego może to doprowadzić.

Ćwiczenie: zastosuj tę zasadę dla:
a. kierownicy samochodu
b. patelni
c. świateł na skrzyżowaniu

2. Poszukuj innych punktów widzenia. Zerwij ze sztywnością jednego, konkretnego sposobu patrzenia na sprawę.
a. narzuć ilość, np. 10 innych punktów widzenia i nie może być mniej
b. rozmyślnie postaw sprawę „na głowie”
c. szukaj analogii, płodnych porównań
d. świadomie przenieś uwagę na inną część problemu, nawet najmniej znaczącą

Zadanie

Masz szklankę wina i szklankę wody. Bierzesz łyżkę wina ze szklanki z winem i wlewasz ją do szklanki z wodą. Mieszasz dokładnie, bierzesz łyżkę tej mieszaniny i wlewasz do szklanki z winem. Czego jest teraz więcej: wina w wodzie czy wody w winie?
Logiczne myślenie podpowiada tak: pierwsza łyżka, wzięta ze szklanki z winem zawierała czyste wino, a druga łyżka zawierała już mieszaninę, a więc nie była czystą wodą. Było w niej więcej wody niż w pierwszej łyżce wina. W takim razie w szklance z wodą powinno być więcej wina niż wody w szklance z winem. Logika bez zarzutu, a jednak odpowiedź jest błędna. Wina w wodzie jest tyle samo co wody w winie. Percepcja była błędna. Odmienny sposób spojrzenia na to zadanie od razu prowadzi do właściwego rozwiązania. Popatrzmy inaczej.
Pierwsza łyżka zawiera czyste wino, druga mieszaninę wina i wody. Skąd wzięło się to wino w drugiej łyżce? Ze szklanki z wodą, która na początku nie zawierała wina, tylko wodę. Tak więc ta niewielka ilość wina z drugiej łyżki wykonała podróż w tę i z powrotem, najpierw w pierwszej łyżce (razem z całą porcją wina), a potem w drugiej łyżce (razem z wodą). Wróciła więc tam, skąd wyszła, a więc nie musimy jej brać pod uwagę. Po odjęciu tej samej niewielkiej ilości wina z obu łyżek zostają równe objętości wina i wody. Wymiana była równa.
W szklance z winem jest tyle samo wody, co wody w szklance wina...

Poszukacje więcej informacji na ten temat, to naprawdę interesujące...




Brak komentarzy:

Translate! Przetłumacz!