poniedziałek, 1 listopada 2010

1 listopad - Dzień z Babcią Helą :)

HELLO,
Tak, dzisiejszy dzień należał do Heli, do mojej Kochanej Babci Heli, która niestety odeszła nie poznawszy moich córeczek - bardzo żałuję, choc wiem, że tak naprawdę zna je doskonale...i jest ze mną, z nami zawsze :)
Spotkaliśmy się całą moją Kochaną Rodzinką :) i pojechaliśmy do niej, do mojej i Margo Babci, do Mamy mojej Mamy, do PraBabci moich i Margo dzieci ...i każdy miał coś dla Heli...to miejsce, w którym spoczywa jej ciało było takie jak najbardziej lubiła - kolorowe i jasne ;)
Znicze, kwiaty, "światła" wysyłane w te dni ...wysyłane są z miłością...te dni sprawiają, że czas "płynie" inaczej - wolniej...spokojniej...z większą uważnością...a ta uważność dotyczy zarówno tych, którzy odeszli jak i tych, którzy są tuż obok...
Pozdrawiam ciepło,
Angela
"...Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..."
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to, co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stad odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się nie umierać
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą."

Angela

Brak komentarzy:

Translate! Przetłumacz!