poniedziałek, 3 stycznia 2011

Świąteczny czas...

Witajcie Kochani...

Wiecie co? Podzielę się z Wami moimi świątecznymi przemyśleniami...

Otóż...nie znam niczego dla mnie osobiście cenniejszego niż...taki oto obraz:

Duży drewniany stół :) (moje spełnione całkiem niedawno, tuż przed świętami marzenie - kupiłam duży drewniany, rozkładany stół) więc, wyobraźcie sobie ten mój duży drewniany stół...rozłożony :) ślicznie, świątecznie nakryty...mnóstwo świeczek na stole i wokół...i moja Najdroższa na świecie RODZINA :))))))))) WSZYSCY, W TYM JEDNYM MIEJSCU...WSZYSCY, KTÓRYCH KOCHAM, KTÓRYCH POTRZEBUJĘ.....i co najważniejsze ZDROWI...:) są ze mną...

Patrzę na nich i mam łzy w oczach...tak się cieszę, że jestem częścią tej RODZINY :) z wszystkimi tymi naszymi małymi wadami...i niedoskonałościami...a jednak DOSKONALI w moim odczuciu i w moim sercu...Jak dobrze ich widzieć, czuć obok...rozmawiać...To jest prawdziwe SZCZĘŚCIE :)

Tuż przed świętami usłyszałam...króciutkie, a jakże piękne i wartościowe życzenia: "Abyśmy w przyszłym roku spotkali się w tym samym składzie" :))))))))))))))))

Czego i Wam i sobie życzę :)))) z całego serca :)

Buziaki,

Rodzinna i rozanielona Angela :)

Brak komentarzy:

Translate! Przetłumacz!