Witajcie...
Kiedy zaczynasz postrzegac zycie bardziej radosnie, zartobliwie, z twego serca znika caly ciezar...
Tuz przed moim wyjazdem do Oslo...spotkalam sie z pewna kobieta...mowila mi o tym jak skomplikowalo sie jej zycie...jak pogubila sie gdzies pomiedzy praca a domem siebie...jak urwaly sie jej kontakty z przyjaciolkami...co "zwalila" na ciagly brak czasu..Mowila o tym, ze jej partner nie ma czasu dla niej..jak czuje sie samotna..i pusta..dokladnie tak to nazwala..."pusta"
Sluchalam ja, zadawalam pytania...te proste i te cakiem proste...na ktore kazdy z nas ma swoje odpowiedzi..."wymieszane" z wlasnymi przekonaniami i doswiadczeniami....
Lecialam samolotem...rozmawialam z przemila dziewczyna polka zyjaca w Oslo, opowiadalam o tym co robie i w jakim celu lece do Norwegii...ona opowiedziala mi troszke o sobie...kazda z tych osob, ktore mam przyjemnosc poznawac i spotykac na swojej drodze zycia...ma swoja wlasna niezwykla historie...lubie sluchac ludzi...
Nie potrafie i nie chce zyc bez ludzi...bez spotkan z nimi...bez rozmow...do bialego rana...
Sobota 28 maja 2011 Oslo, kolejne spotkanie z Kobietami-polkami zyjacymi w Norwegii organizwane przez Akademie Rozwoju Osobistego czyli mnie i Katarzyne Nowicka oraz Maje ktora wklada w te spotkania mnostwo serca ;) byli jeszcze inni...wiele fantastycznych osob wnoszacych dobra energie i nie tylko....
Poznalam ciekawe Kobiety...i Mezczyzn...
Co do mezczyzn...??? Hmmm, myslalam, ze siebie znam...a tu takie ciekawe doswiadczenie...
Zupelnie nie wiem co o tym myslec....
Niby nic...a COS...:)
http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8
Angela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz