Na początku przedstawię wam moje dzisiejsze "złote myśli"
Pamiętaj, zawsze masz wyjście! Tylko od Ciebie zależy co zrobisz możesz przestać jęczeć i zaakceptować sytuację w jakiej się znajdujesz albo zacząć DZIAŁAĆ!!! Naucz się pracować ze zmianą :)
Patrz do przodu. Myśl, mów, koncentruj się na przyszłości. Przeszłość minęła i już nie wróci. Oczywiście musi istnieć w naszej pamięci jako suma doświadczeń, na bazie której budujemy przyszłość. Teraźniejszość natomiast służy do działania. A największym wrogiem człowieka sukcesu jest odkładanie na potem.
=========================================================
Witajcie,
Kochani od kilku tygodni, nieustająco chodzi mi po głowie takie pytanie: Dlaczego tak wielu ludzi boi się zmian? Dlaczego mówią, że praca nie ta, że związek nie taki...a nic w tym kierunku nie robią???? DLACZEGO???
Jasne, ktoś powie boją się, inny podpowie "lepsze znane piekło, niż nieznane niebo", jeszcze inny powie: "ale po co? Toi tak nic nie da, życie takie po prostu jest! Trudne, nudne i po co coś zmieniać! Aby nie było gorzej!"
I może mają racje!!! Ale ja się nie zgadzam!!! Nie kupuję tego!!! Mówię, do nich to przynajmniej nie jęcz, chcesz mieć dalej tak jak masz, OK :) To zaakceptuj swoją sytuację i brak ochoty na zmianę i nie jęcz!!! Albo zacznij działać! Stwórz swój własny obraz idealnego życia i do niego dąż :)
Ja zrozumiałam to jak ważne w życiu jest działanie jakieś 10 lat temu. I teraz z perspektywy czasu uważam to za jedną z najcenniejszych nauk w moim życiu.
Chciałabym, abyś zapoznał (-a) się teraz z moim spojrzeniem na ten temat i zastanów się w jaki sposób możesz wprowadzić to Twojego życia.
Kiedy 10 lat temu moje życie w dość (mimo wszystko) nagły sposób zmieniło swój kolor, smak i wygląd, po raz pierwszy aż tak dotkliwie poczułam, że doszłam do "ściany" i w tym momencie oczywiście miałam kilka wyjść, ale szczególnie "widoczne" dla mnie w tej sytuacji były dwa!!! Jęczeć i mówić wszystkim w około jaka to ja jestem nieszczęśliwa, biedna itp albo podnieść się, obejrzeć za siebie, zastanowić, wyciągnąć wnioski i ..........otrzepać i COŚ ZMIENIĆ, by już na taką "ścianę" nie trafić :)
Czytałam, szkoliłam się, chodziłam na warsztaty...rozwijałam się...i pewnego dnia powiedziałam, ok TEORIĘ MAM OPANOWANĄ TERAZ CZAS NA WPROWADZENIE JEJ W ŻYCIE ...I WTEDY Podjęłam decyzję, że na jakiś czas odkładam na bok teorię i zaczynam działać. Zrozumiałam, że bez działania nawet największa na świecie wiedza jest bezużyteczna. I dzisiaj, po tych 10 latach od tamtej decyzji wiem, że to właśnie działanie sprawia, że w naszym życiach dzieją się rzeczy, których zawsze pragnęliśmy.Tylko dzięki podejmowaniu akcji jesteśmy wstanie coś osiągnąć, a ten blog jest jednym z wielu podjętych przeze mnie działań.
Poprzez słowo „działanie” rozumiem tutaj zarówno wykonywanie czynności w kierunku osiągania swoich celów jak i wykorzystywanie nabytej wiedzy w praktyce. Możesz czytać dziesiątki książek i setki blogów, jednak gdy nie zaaplikujesz tej wiedzy w swoim życiu, tracisz czas. Tak samo możesz planować i określać swoje cele bez końca, jednak dopóki nie zaczniesz działać, nic w życiu nie osiągniesz.
Ja sama jestem dobrym przykładem na to, że zmiana jest dobra...że wiara w siebie i w swój SUKCES oraz dobry PLAN to podstawa :)
Zapraszam na moją stronę:
Pozdrawiam ciepło,
Angela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz